Hmm. Może i tak. Może wypieram. Tak miałam na myśli podskórnie te relacje międzyludzkie. Dręczą mnie one każdy z każdym i szukam ujścia w tekstach. Jak i konflikty wewnętrze niewypowiedziane. Choć nie do końca oznacza to jakieś szalone przygody z kochankami. Jednak może dotyczyć ogolnie romantyczności chociaż jesli ktos odnajdzie tu coś innego niż uzależnienie od drugiej osoby to w porządku. Nie będę tutaj spowiadać się za wiele z prywatności. Chyba często staram sie dopasowac do wypowiedzi rozmówcy. Być może jest w tym sporo psychologii jak i również te motywy biblijne pasowało mi to po prostu. Dziękuję bardzo za pozytywny odbiór. Może czasem takie autorskie moje komentarze psują obraz wiersza. Wolę po prostu słuchać czytać jak odbierają teksty inni ludzie. Być może znajdują we mnie więcej niż sama wiem.
Pozdrawiam serdecznie.

Genialny komentarz. Bardzo wnikliwy i głęboki. Cieszę się że właśnie w ten sposób został on dostrzerzony. Przewinienia nie miały konkretnego wyrazu bo są uniwersalne jak i osoby zmagające się z nimi. Staram się poruszać problemy wielowymiarowo. Nie dostarczę właśnie odpowiedzi a przynajmniej nie w prost. Każdy wie czuje to coś. Ważne skłonić do myślenia. A presja społeczna owszem jest wielka ale myślę że można się wyrwać z każdego przywiązania jeśli nie służy. Pierwszy krok to przyznać się przed sobą samym. Niezależnie chyba od relacji z czynnikiem Y. najwieksza walka jest w nas. Na końcu jest często ulga ale i całe spektrum emocji i myśli trzeba przebrnąć na każdym kroku życia.
Pozdrawiam

Dziękuję

Fajne w tym wierszu to to że jako młoda kobieta wyobrażałam sobie czytając jakiegoś równolatka a tu ciach 58 lat. Piękne jak wychodzi to poza przyzwyczajenie. Opis całości jest relaksujący i daje ulgę i same fantastyczne uczucia.
Pozdrowionka

Krótkie i przyjemne chciałoby się poczytać coś dalej

Dziękuję za opinie i czas poświęcony na komentarze. Pozdrawiam

A mi się podoba twój tok myślenia to jak próbujesz znaleźć jakiś sens. Ten wiersz stworzony został z bólu lęku bezsilności beznadzieji itp.
Z poczucia że nie jest się w stanie zatrzymać przy sobie kogoś na dłużej ani nawet na chwilę. Z braku przyjaźni gdy się jej potrzebuje.
pozdrawiam

Ach tak myślałam trochę o tym Małym Księciu. A ze słońcem sama nie wiem czemu tak napisałam xD
Dziękuję za komentarz pozdrawiam

Chwytliwie

Bardzo średnie emocje we mnie to wywołuje. W sensie wiers dobry. Przesłanie tragiczne tym bardziej że tak mi bliskie. Jeśli myślimy że życie nie nadaje się już do niczego nadaje się jeszcze do robienia sztuki.
Pozdrawiam

Dziękuję bardzo za komentarze. Bardzo mi miło czytać wasze refleksje i emocje niezmiernie.
Pozdrawiam

Dzięki

Fragmenty Biblii przypomniałeś mi że przerabialiśmy na j. Polskim w liceum. Właśnie bylo sporo fragmentow z tegoż o czym mi piszesz.
Nie wiem nawet czy w moim starszych wierszach nie zaciągnęłam się czymś Biblijnym bo pisałam wtedy namiętnie i z j.polskiego często wychodziłam z pomysłami. Nigdy nie czytałam raczej całości o ile nie przerabialiśmy całości w szkole.
A to że porównujesz moją wrażliwość z bohaterami Biblii to dość spore wyróżnienie. Wiadomo ludzie ciągle powtarzają rzeczy odkryte wieki temu. Ja ostatnio słuchałam rozważań Marka Aureliusza i są bardzo uniwersalne mimo że napisane wieki temu. Każdy ma takie myśli chyba co on po dziś dzień.
Dzięki za komentarz i rozmowę
Ps. A weź sobie wyobraź teraz że cię ktoś podrywa (jako kobietę) mówiąc że masz oczy jak gołębie bo ja wybuchłam śmiechem w sumie znałam jednego takiego gościa. Mimo że sama piszę takie czułości to moje poczucie humoru jest odległe

Jak dla mnie to bardzo celnie odebrałeś to co chciałam przekazać
Dziękuję za dlugi komentarz poświęcony czas.

Co masz dokładnie na myśli z tym balansowaniem?
Widzę że często u mnie zostawiasz ślad po sobie bardzo mi miło dziękuję. Jak znajdę chwilę na oddech postaram się odwdzięczyć.