Bardzo przyjemna rzecz, nasycać się Twoim wierszem
W bardzo ciekawy sposób ujęłaś temat i generalnie trafnie go dobrałaś.
Niesamowicie dużo uroku bije z utworu

Japoneczko moim zdaniem strasznie trąci banałem. Może gdybyś zastąpiła wyświechtane epitety i wyrażenia innymi byłoby lepiej. Brakuje mi też ciekawej pointy. Na początku można jeszcze odczuć klimat wiersza, ale później całkiem się on zaciera. Choć generalnie nie mam jakiś złych odczuć po przeczytaniu
Pozdrawiam

Mi też wiersz przypadł do gustu
Utwór niedługi, ale ma w sobie coś bardzo fajnego.
Kilka wersów działa na mnie rozbrajająco
Pozdrawiam

Moniko droga, nie bardzo mnie ujęłaś tym wierszem.
Chyba jedynie wers "ciepło zniczy rozgrzało serca" mi się podoba.
A co do reszty:
niepotrzebnie powtarzasz te "i". Bo i czemu ma to służyć?
Użyte rymy też się nie przyczyniają do dobrego efektu według mnie. Bo niby rymów nie ma aż tu nagle się pojawiają, potem znowu nie ma.
Ogólnie miejscami jest zbyt banalnie, za dużo zostało dopowiedziane.
I nie bardzo rozumie jaką funkcje w tekście spełniają wielokropki?
Bo tajemniczości i podobnego efektu na pewno nie robią. Ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła nad usunięciem wielokropków i w ogóle nad modyfikacją wiersza.

Pozdrawiam i czekam na inne Twoje wiersze

No nie wiem, jak na mój gust zbyt patetycznie.
O zielona Rozkoszy właściwie dlaczego "Rozkoszy" z dużej litery?
Dużo egzaltacji dostrzegam w wierszu, ale niech mnie licho, nie mam pojęcia o czym on właściwie jest.
Jakaś apoteoza wiatrów...? Nie, to chyba nie to. Pomyślę nad przekazem.
Pozdrawiam

Trafiłaś do mnie Julko, uzewnętrzniłaś te emocję, które we mnie też siedzą. Wzruszyłaś mnie i generalnie poruszyłaś moje serducho. Umiesz to robić. A co do zarzutu o banalność niektórych refleksji, chyba nie mogą być aż tak banalne skoro wpływają na odbiorce. Jak coś jest banalne to raczej nie porusza.
Pozdrawiam Julko i życzę Ci coraz lepszego, wiosennego samopoczucia

Euridice, pierwsze dwie strofy jak najbardziej do mnie przemówiły, trzecia nieco mniej.
Ale może właśnie o to Ci chodziło, o ukazanie takiego przestrachu pomieszanego z odrobiną desperacji i lekkiej paniki. Bo w końcu co by było jakby go nie było
Jest to trochę pogmatwane, taki słowotok, ale jeżeli chciałaś właśnie tak przedstawić pewne emocje, to w porządku, ja to kupuje.
Gorzej jeżeli efekt jest niezamierzony.
Pozdrawiam

Ujmujące przez szczerość, prostotę i brak jakichkolwiek oznak wydumania.
Kuroi nie zniechęcaj się, jak najbardziej można pisać prostolinijnie, a że nie każdy się na tym pozna to już inna sprawa. Z poezją tak już jest. Zostań z nami
Pozdrawiam

Wierzę w Twoje dobre chęci marzycielko, ale jak dla mnie to w ogóle nie jest wiersz. Wszystko przesadnie dopowiedziane i te rymy... grr.
Pozdrawiam

W moim odczuciu nic głębokiego z wiersza nie wynika, ale po lekturze pozostają bardzo przyjemne odczucia i chyba o to autorce chodziło
A i rymy nadają wartkości tekstowi.
Tylko nie za dużo tych zdrobnień w pierwszej strofie? (leciutko, cichutkim, bielutkim) wydaje mi się, że bez tego pierwszego można by się obejść i nastrój by na tym specjalnie nie ucierpiał.
Pozdrowionka

Króciutki, ale coś tam z niego wynika (jestem w trakcie interpretacji)
Wydaje mi się, że niepotrzebnie powtarzasz "morze" i w tytule, i w pierwszej zwrotce.
Generalnie mi się podoba, choć czuje lekki niedosyt bo akurat jak zaczęłam się wczuwać zaskoczył mnie koniec

Przyjemnie się czytało
Ale w drugim wersie w drugiej strofie nie powinno być przypadkiem "chociaż"?
No i jeszcze te dwa "było" w pierwszej zwrotce, powtórzone jakoś tak za blisko siebie.
Generalnie bardzo fajny, lekki utworek wart przeczytania

Też nie jestem w stanie ocenić tego wiersza. Tyle szczerych uczuć z niego wypływa, takie zagubienie i pytanie - niby banalne, a jednak każdy zastanawia się dlaczego.

Pozdrawiam.

Świetny, naprawdę świetny wiersz. Tak dobrze zostało wyrażone przesłanie. Pięknie, ale nie w sposób przekombinowany. Zresztą przedmówcy już wszystko napisali ja tylko dodam, że poruszyłeś moje serducho i gratuluje Ci takiego utworu.

Pozdrawiam

Wiersz byłby o wiele lepszy gdyby był krótszy, a nie taki rozwleczony.
Milenko nie wyjaśniaj nam przesłania, przecież chodzi o to, żeby to czytelnik je odczytał
No i to ciągłe powtarzanie "znikam" hmmm... i tak wiadomo do czego zwrotka się odnosi, więc po co to tak nachalnie powtarzać?
Moim zdaniem końcówka jest zawalona z tego względu, że zbyt dopowiedziana i jakoś tak się nie układa przy czytaniu.
Generalnie strasznie patetyzujesz, jakiś niby to górnolotnych zwrotów używasz, które dają wrażenie sztuczności.

Pozdrawiam