"przerywam meczyk. słuchajcie dzieci:
dwoje się bawi – obrywa trzeci."
Tak to jest, niestety. Dobrze to opisałaś
Pozdrowionka

Zola - piękny klimat wymalowałaś. Uwielbiam konwalie. Posadziłam je po raz kolejny w moim ogrodzie, bo zeszłoroczne zniszczyły wiewióry. Mam nadzieję, że się rozrosną. A pogoda - no cóż - słońca nie ma i nawet wierszy się nie chce pisać...
Serdeczności )

Agnes & Zola bardzo wam dziękuję za czytanie pozdrowionka

Zola, ależ tu nie było żadnej aluzjii!!!
Żarcik taki Oczywiście, że "biała bluzka", i oczywiście masz rację. Nieustające dzięki za czytanie ))

Zolcia - orgggghhhhh! Paskudna inwersja!!!
Z głębi serducha dziękuję za czytanko i miłe komentarze

al-szamanko - dzięki, dzięki, dzięki

julanda - pozdrowionka i uśmiechy

Ano, cóż tu powiedzieć? Pięknie po prostu pozdrowionka

Zola - tępicielko paskudnych inwersji
Baedzo Ci dziękuję Niereformowalna jestem, co?
Buziaczki

Podobasię
A "podobieństwa ubrane w nasze dzieci
pozwolą zwyciężać niepamięć" - pychotka!
Pozdrowionka

Zolcia - nie złość się
Przepraszam, że nie zawsze odpowiadam, ale mam problemy z komputerem i często nie mogę dodać komentarza, bo mi nie wchodzi kod z obrazka. Przepraszam Nie ignoruję Twoich komentarzy, bardzo sobie je cenię i często korzystam z rad
Tym razem też - usunęłam przecinek.
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam

Bliski mi temat... No, ale niech grają organy!
Pozdrowionka

"gdy na jawie mrok przechadza się z kostuchą" -
Jak zwykle doskonale. Pięknie się czyta. Pozdrawiam

No i ja dołączam do zachwytów. Jesteś mistrzynią - nie ma co mówić
Pozdrowionka

Zola - dzięki i buziaki przesyłam

Świetny wiersz. Niesamowicie oddałaś klimat - ta makatka, krochmalona pościel, pastowana podłoga...
Wszystkie słowa mają znaczenie. A brzytwa i powtórzenie łóżka tną sielskość na pół.
Super! Szacun!

Miladora, Zola - znów skorzystałam z rad - poprawiłam zgodnie z sugestiami, za które dziękuję
Pozdrowionka