Piękna piosenka (od razu tak ten wiersz skojarzyłam, zanim przeczytałam resztę komentarzy). Mam ucho do tekstów, które od razu kojarzą się z piosenką, bo sama mam "skrzywienie" na teksty do śpiewania.
Jako wiersz - jak to u Ciebie - wszystko na swoim miejscu. Nic dodać, nic ująć, do niczego się przyczepić...
A co najważniejsze - jest klimat.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie )

Zola, nie obrażaj się, że od razu nie odpisuję - siedzę w pracy. Mam jakiś problem z wysyłaniem komentarzy z komputera. (Ten komentarz piszę z telefonu.)
Ja sobie strasznie cenię Twoje wnikliwe uwagi. Naprawdę. Biorę do serca i pamiętam przy pisaniu kolejnych wierszy.
Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że moje wiersze nie powstają na chybił-trafił. Dobór słów także nie jest przypadkowy. Uwielbiam łamańce. Taką mam przypadłość W tym konkretnym tekście także. Wszystkie sz, ż, cz, wzbiwszy kurz, zemsty zarzucę, itd są tu celowe. Mają podnieść dynamikę, naplątać, pokazać złość.
Jak zauważyłaś - tekst jest z przymrużeniem oka i tak go trzeba traktować.

Bardzo serdecznie pozdrawiam ))

Dziękuję Wam za komentarze. Zola - jak zwykle wnikliwie. Może jeszcze pomyślę nad poprawkami, ale szczerze mówiąc, nie lubię wracać do raz napisanego wiersza (jeśli oczywiście nie ma rażących błędów).
Ja nie uważam, że zawsze musi być równiutko. Nie liczę sylab. Bardzo często łamię rytm, by było ciekawiej. Tak to czuję.
Serdeczności słoneczne )

Zola - dziekuje za czytanie i wnikliwosc (Ty to masz oko!!). Przecinek wstawilam.
Inwersje niech sobie zostana. Wiesz, jaki mam do nich stosunek. Calkiem je lubie. A, ze nie modne... Ja tak czasem modom wspak
"Schrypialy" tez mi sie calkiem podoba. Lubie wyszukiwac takie niepopularne slowa i sie nimi bawic. Lubie lamance jezykowe - taki moj styl.
Bardzo, bardzo Ci dziekuje za odwiedziny pod moimi "wypocinami" i bardzo wnikliwe komentarze. Pozdrowionka serdeczne ))

PS. Mam jakiś problem z wysyłaniem komentarzy z komputera. Pokazuje się błąd. Mogę tylko wysyłać z telefonu.

Zola - dzięki za poświęcony czas. Widać, że czytasz bardzo uważnie. To duża umiejętność. Ja tak nie umiem, bo skupiam się na całości, na klimacie wiersza. Dlatego nie byłabym pewnie dobrym komentatorem
Bardzo uważnie czytam Twoje uwagi. Poprawię pierwszą inwersję. W drugim przypadku, niestety tracę rym, więc niech zostanie jak jest.
To, że używam czasem inwersji nie wynika z mojego lenistwa ani z nieumiejętności znalezienia innej opcji. Ja po prostu nie widzę nic złego w inwersjach użytych umiejętnie. Uważam, że to nie zbrodnia. To samo dotyczy załamań rytmu - ja nie zawsze piszę równiutko, bo tak jest ciekawiej moim zdaniem. Często celowo zmieniam rytm. To tak na swoje wytłumaczenie
Ale czasem nie mam dystansu i wkradają się chochliki, których nie dostrzegam, a wtedy rady są bardzo cenne.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam ))

Zola, dziękuję Ci serdecznie za czytanie. Bardzo mi miło Próbowałam odpisać na Twoje komentarze wczorai i przedwczoraj, ale coś się działo na łączach - mogłam wstawiać wiersze, ale komentarze znikały. To tytułem wyjaśnienia, żebyś nie pomyślała, że ignoruję.
Dzięki i pozdrawiam cieplutko

Oj, bardzo mi miło, że przypadły do gustu. Pozdrowionka)

Dzięki serdeczne za czytanie. Miladora - to dzięki Tobie napisałam wiersz w tej formie. Poczytałam sobie Twoje fantastyczne teksty i mnie natchnęło. To jest moja pierwsza villanella, więc może ciut się chwieje. Skorzystam z niektórych rad i poprawię (w wolnej chwili - może wieczorkiem). Dzięki i pozdrawiam ))

Bardzo dziękuję za komentarze. Pozdrowionka )

Zola, Miladora - przepraszam, że się nie odzywałam - permanentny brak czasu! Dziękuję serdecznie za komentarze i niezwykle uważne czytanie. Macie rację - poprawię. Tylko jeszcze nie wiem, jak? Jestem tu nowa i jeszcze poruszam się po omacku. Jak się edytuje teksty?

Pozdrowionka ))

Miladora - zadałaś sobie mnóstwo trudu - bardzo Ci za to dziękuję. Doceniam Twój profesjonalizm. Masz rację. Ilości sylab nie są równe, ale nie zawsze muszą być. Na początku mojej przygody z poezją rymowaną liczyłam skrupulatnie, jak pewnie każdy nowicjusz. Natomiast teraz piszę tak jak czuję. Nie musi być równo, żeby pasowało. Moim zdaniem, wszystko zależy od intonacji - ja potrafię ten tekst tak przeczytać, by nic nie zgrzytało.

Co do inwersji - no cóż - wiersze rymowane rządzą się trochę innymi prawami. Po prostu czasem trzeba pokombinować, by nie zburzyć rytmu i by podpasować do rymu.
Poza tym, ja piszę dużo satyr, wierszy żartobliwych, z przymrużeniem oka. W takich tekstach inwersje mogą nawet dodać smaczku.

Miladora - ten wiersz nie jest nowy. Niech więc sobie żyje tak, jak go wtedy czułam. Teraz już bardziej uważam.

Jeszcze raz dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam ))

Bardzo dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie

Nastrojowo. Podoba się. Wesołych świąt życzę

Dobrze i lekko napisane. Nadajemy na tych samych falach. Podoba się. Wesołych świąt!!!