Ostatnie komentarze isa
a to już podpowiadam. Są dwa losy. Dwie zupełnie różne sobie osoby. Staruszki żyły zupełnie inaczej. jedna może była na samym dnie a inna na wysokim stanowisku. Pewnie robiły w życiu przeciwstawne do siebie rzeczy, ale są momenty w życiu kiedy nie ma różnicy między ludźmi, kiedy czarne nie jest czarne a białe białe. Pierwsza staruszka może jeszcze coś w życiu osiągnąć a druga stracić. Może niezbyt głębokie :-) napisałam po obejrzeniu filmu gdzie staruszka siedziała na plaży a obserwujący ją mąż wspominał jej życie, ile osiągnęła w życiu, a teraz siedzi i wszyscy uważają ją za obłąkaną, kiedy to kiedyś jego mieli za głupca, a teraz z szacunkiem na niego patrzą ludzie. Zmieniłam jedynie mu płeć żeby nie było podtekstów erotycznych ;-)
czy ja wiem. Może masz rację.
i tak miła krytyka bo spodziewałam się pojechania całkowitego
wiersz napisany 5 lat temu. Teraz rzuca mi się w oczy więcej błędów niż samo zaakcentowanie końca dużymi terami
znikłam ale pisać nie przestałam :-) zainteresowanym moge podać stronę.
albo po prostu z czasem powolutku tutaj pododaję. Zależy od zainteresowania. Jeśli go nie będzie tu na stronie, zostawię dla siebie i wielbicielom tego cyklu.
chaos jest specjalny. Podmiot czeka i czeka niby wydaje się, że nic się nie dzieje, a jednocześnie z opisu otoczenia widać, że życie galopuje mu przed oczami.
to "bez" podkreśla tą pustkę
ten brak chcenia, bo się już wszystko ma. Użyte specjalnie.
Wiersz nie dla pobudzenia wyobraźni a dla refleksji. Ma zostać na parę chwil po przeczytaniu w głowie.
Teraz pod pryzmatem czasu tez bym to pytanie wykreśliła
Celem wiersza było pokazanie, że można się rozstać i dalej się przyjaźnić, że krzyki płacze nic nie pomogą. To miłość bezwarunkowa. Ona chce odwdzięczyć się za wszystko co jej dał, choć nie do końca mogłoby się wydawać, że powinna się czuć wdzięczna. Coś wspaniałego ich połączyło, ale zostawiam na deser wątpliwość
- a może została wykorzystana, nie traktował jej poważnie?
Moje wiersze z tamtego okresu wszystkie są banalne. Chciałam wtedy pisać o banałach w banalny sposób, szokować kontem spojrzenia. Teraz sama widzę, że zbyt dużo banału w tym banale, by można było na to spojrzeć i się zainteresować.
nie do końca jest to o miłości. Użyłam określenia Kochanie by oddać bliskość osób. To jest o tym jak ludzie się ranią a mimo to czują się sobie nawzajem bliskie. Coś na pograniczu patologi ujętej w delikatny sposób.
tekst jest uniwersalny. Czytając dosłownie oczywiście widać prześladowania, inkwizycję, ale chciałam przedstawić za pomocą tego obrazka, że nie wszystko co widać jest prawdą. Czarownica, która nie była czarownicą jest zwyczajnie ofiarą. Często ludzie kierują się innych zdaniem zamiast pomyśleć. nie-Czarownica ginie, wraz z nią prawda o niej.
ciekawe, zakończenie interesujące. Wciągnełam się w czytanie tego.
z jednej storny ciekawe, z drugiej nijakie.