Wprowadzasz w zamyślenie, a tymi wersami oczarowałeś
"dotyk ma gniazdo
pod zamkniętą powieką
tak trudno je opuścić"

Twój wiersz zinterpretowałam na dwa sposoby, jako wspomnienie podwórkowej bójki, które przypomina sobie peel w gronie kumpli, ale te wdowy nasunęły mi inny obraz, że ktoś zginął, bo wilgotno w środku i na zewnątrz, może to od łez. I to ciach nasuwa nóż. Może to tylko moja nadinterpretacja, ale tak poczułam.

Poczułam Ten nastrój, ale te wersy odczytałam po swojemu.
"myśli stukają jak pociąg
kierują na niewiadomy tor"

"przyprawia o niechcenie jutra" niechęć do jutra

Ale to tylko moje widzimisię, więc nie gniewaj się, bo wiersz i tak mi się podoba

Dziękuję

Dziękuję za odwiedziny

Bardzo mi się podoba, bo wydał mi się bliski. Mnie zatrzymał

Ujęłaś mnie swoimi wspomnieniami. Zatrzymuje

Zostawia przyjemne odczucia i bardzo lekko się czyta

"i może durny wierszyk męcząc słowa kalecząc
wykrztuszę...
muszę!"
Rozbawiłaś mnie Dylematy twórcy w sposób zabawny i świeży hi hi

Przyjemny wiersz, spowodował, że odpłynęłam myślami w objęcia mojego mężczyzny

Świetne Rozbawiłeś mnie swoimi słowami
Mimo iż żartobliwie to wydał mi się pełen tolerancji

"wybrałam się w podróż
poszukać siebie
takiej prawdziwej
gdzie więcej mnie
niż ich"
Ten fragment mnie zatrzymał, wart zapamiętania, bo dla mnie brzmi jak dobra rada

Odpłynęłam Delikatnie łaskocze zmysły i budzi przyjemne obrazy

Bardzo mi się podoba spojrzenie z dwóch stron z różnych osobowości.

Dziękuję Wszystkim za komentarze

sheCat to prawda brak chęci jest sporym ograniczeniem

Jane cieszę się, że chociaż troszkę zainteresował

Jasin rzeczywiście „z życia wzięte”

Wodniczko dziękuję za sugestię, z pewnością je przemyślę

Gustaw1981 cieszę się, że się spodobał. Dodałeś mi otuchy swoim komentarzem.

MadeInChinaTown przemyślę Twoją sugestię