Ostatnie komentarze jacek sojan
chować się między dzrewami na Rynku krakowskim? to jakaś abstrakcja - fantasmagoria...chować się między kolumnadą Sukiennic - owszem, można!
chować się między dzrewami na Rynku krakowskim? to jakaś abstrakcja - fantasmagoria...chować się między kolumnadą Sukiennic - owszem, można!
Dziki1.;
- ma nadzieję...
hmmm...a co to ma wspólnego z japońską sztuką origami?
nie widzę związku - nawet metaforycznego -
bo co ma kwadracik papieru w którym kryja się rozmaite figury z tą biologiczną wywisekcją?
więc albo tytuł mylący albo tekst nie dostaje tytułowi...
cóż - taką chwilę musi się zapomnieć;
szkoda, że tej ulotności nie znajduje w słowach - ciężka lektura!
wiersz wygląda na traumatyczny autentyk więc robi wrażenie;
dobry jest dystans peela ale strofa o śmiejących się kolegach ociera się o infantylizm co psuje głebię wiersza - więc skracać trzeba koniecznie;
jesli mozna coś zasugerować zakończyłbym na:
"...
potem zaczynał juz tylko w poniedziałki"
-----------------------------------------------------------
niedopowiedzenia czasami bardziej pobudzają wyobraźnię niź przegadadywanie -
pozdrawiam
J.S
dodać trochę zdarzeń, epizodów i byłoby niezłe opowiadanko - a tak Bogdanko - ni to pies ni wydra, ale na pewno nie poezja tylko coś na kształt świdra... (żart aby się specjalnie nie przejmować a sugestię przemyśleć)
Dziki1.;
prawda?!
takie pisanie lewą nogą zawsze do czegoś konkretnego sie odnosi i jest pouczające - JEST!...nadzieję -
jeepnety szakal.;
- czytanie między słowami to dopiero sztuka i cały jestem po tej stronie...
pozdrawiam literacko
to racja - wojna zaczyna się najpierw w snach i umysłach, w wartościowaniu -
ale realizacja zamysłu nie ten-tego...szkoda; to dla mnie zbyt oczywiste i takie hasłowe - a metaforyka gdzie? wyszła kiepska publicystyka;
J.S
no cóż - jaka yntelektualna ta rozmowa...mię zatkało i szukam hydraulika!
J.S
PS.;
Zwłaszcza Imponujący jest makaronizm językowy tytułu - robi wrażenie...ale nie na poloniście...
J.S
"prestiż kalorii nad drewnem.."? mowa dendrologa czy kie licho?
same rebusy i połetyckie ałtobusy!
fajnie rymujesz - rym-cym i już rodzi się Poeta!
a myślałem że to trudniejsze...
ok! Synu Drwala - od siekiery iskrzy!
"jaką mierzysz miarą
mnie jako nie kobietę " - no jeśli zaczynasz od problemów hermafrodyty z nieokreśloną płcią, to ja się wyłączam bo to dobre dla psychologa, w każdym razie to kwestia medyczna nie literacka;
więc i z "miary" rezygnuję -
J.S