Ostatnie komentarze jacek sojan
Goro9;
dobry czytelnik to spolegliwy do intencji autorskich czytelnik - dziękuję!
J.S
:yes
owinno być: <harmonijnej>(!!!)
Miladora.;
"Dobre pisanie jest
lepsze! niż orgazm" -
---------------------------------------------------------
to walka z naturą - grozi klinczem i chorobą psychiczną; raczej szukałbym harnijnej zgodności między Naturą a Sztuką bo to jedyna droga rozwoju i szansy na prawdziwy bo pełny sukces;
ucałowania!
J.S
mam wrażenie nadmiernego koloryzowania i grania na jednej nucie - tylko czy w takich variacjach czujesz się Paganinim?
drugie wrażenie to wyraźny gorset mowy wiązanej czyli ciążenie raz założonej formy do realizacji tekstu - rymy rzeczownikowe męskie nazbyt uwierają a i pogoń za poetyzowaniem-estetyzowaniem w tak długiej formie nieco męczy -
pozdrawiam
J.S
tak Julka - zawsze jest jakieś wyjście...ale...jak pisał Herbert: "nie warto poświęcać się dla morału" a na tą naiwność liczą "tygrysy", typy raczej bez sumienia i wahań moralnych;
Twoje pisanie może nie na portal dla dorosłych, ale ćwiczenie się w pisaniu chadza rozmaitymi drogami -
pozdrawiam
J.S
Miladora.;
tak też i ja to przyjąłem, jako pochwałę; rzecz w tym że zachowując brak rymu (bo konsekwentnie realizując zasadę białego wiersza) czasami zachowujemy pewien rytm wiersza - właściwe dla niego pulsowanie, jego oryginalny oddech który czytelnicy nazywają "melodią" - śpiewanie wiersza to też realizacja artystyczna, zwłaszcza przy rezygnacji z klasycznej jego organizacji;
no ale też sztuka wiersza to szukanie dla niego właściwej formy i formy tej ewolucja - jak sama wiesz, bo sama pięknie piszesz - zachowanie tej umiejętności to i satysfakcja i ciężka praca - ale czy coś bardziej wciąga? chyba tylko seks...
przeczytałem z satysfakcją - to zawieszenie pomiędzy antynomiami to specyfika postaw refleksyjnych, ale też swoisty klincz psychiczny i dlatego wysiłek wyrwania się z takiego stanu konieczny - liczą się w końcu czyny nie słowa i z działania nas rozliczają nie z dywagacji - stąd finałowe "brnę dalej" tak wiele znaczy...pozdrawiam J.S
Euridice.;
:yes
zięki! cierpliwość jest cnotą - Twoje łapki zostaną ukontentowane!
Miladora;
przełamywanie rymów to moja specjalność, ale nawet - jak trafi się to co? Armagedon?
oksana meyla;
Schulz działa, Miłosz działa, Sebyła działa, Rilke działa, Herbert i Liebert...intertekstualność jest naszym, dziedzicom - przeznaczeniem!
"napar z cyprysa"? Smacznego!
"ziemia pachnie intensywniej..." - to jakieś ynteligenckie, miastowe bajanie, jakby tej intensywności nie można było wyrazić opisowo i bardziej zmysłowo tylko tak abstrakcyjnie -
a poza tym, wygląda mi to na mini opowiadanie, nie na wiersz, co najmniej na prozę poetycką;
J.S
duszoszczipatielna pieja - ale mało jesieninowska, bardzo babska, miękko-liryczna a Jesienin lubił się po chłopsku unieść i pogrozić...
niemniej mógłby to kto zaśpiewać, oj - mógłby!
Miladora.;
- nad przestawką którą proponujesz warto się zastanowić...
i bierz co chcesz - i podpalaj las - śmiechem!
wodniczka;
dziękuję!
J.S
deborah.;
bieszczadzka sarno - miło widzieć Twoje ślady pod moim wierszem;
pozdrawiam i
kto wie - może spotkamy się na Caryńskiej...
!
J.S