Ostatnie komentarze jadwiga30091
a ja widzę smutek,żal,tęsknotę,często popełniamy życiowe pomyłki za które słono potem płacimy..może i tekst nie jest do zapamiętania..ale napisany w chwili słabości..i za to masz "D"
"a co mówić o człowieku
którego dotyka"
Krzysiu on wtedy nic nie czuje...
bardzo wymowna miniaturka...
tak to prawda co piszesz..cyt:"Dziś prawie każdy pisze wiersze (i to dobre!), zmieniły się oczekiwania, to, co prawie trzydzieści lat temu byłoby całkiem fajne i nowatorskie teraz już jest oklepane i zużyte," ale musimy pisać choćby dla siebie,żeby nie wypaść z wprawy i oczywiście z duchem czasu..zostawiam ci ocenę za tych Chińczyków od herbaty..
wiesz julando..trudny wiersz..jakoś nie mogę go ogarnąć..nie bardzo wiem..o czym piszesz...chyba ciemna ze mnie baba..może coś mi przybliżysz...chyba dlatego nikt nie komentuje...bo nie wie jak..pod-powiedz mi coś więcej ..wrócę..tu
Smutno dzisiaj u ciebie Julka...czasami nachodzą nas takie myśli..i nie wiedząc dlaczego zrozumieć je trudno..wzruszył mnie ten wiersz...bardzo...
dobry, refleksyjny z akceptacją i zrozumieniem dla samego siebie..zakończenie super..
kamyczku ...jest dobrze..do mnie trafia...ciekawie dobrane słowa...i to twoje zdanie..."Ś"
podpisuję się pod komentarzem gabi...celnie go ujęła..
smutny wiersz...tęsknisz ,czekasz..łzy ocierasz...takie życie..
tak julka..piękny wiersz..chociaż smutkiem i żalem przepełnione są słowa..czasami w życiu pokonujemy ciężką drogę..tak bardzo boli jak świat się wali na głowę..
11-zgłoskowiec...warsztat do po-zazdroszczenia..
jesteś wielka.."Ś"
rozlane krople....postaraj się je pozbierać...może uleczysz tą melancholię...i nie myl furtek ..za błędy się płaci..słono
smutne stwierdzenie,że tak mało macie sobie do powiedzenia...
zatrzymać może tylko uwaga lub pretensja.../chociaz to ,żeby móc dalej trwać i i mieć nadzieję na lepsze jutro/
cyt:"bo coraz rzadziej piszę dobre wiersze
gdy twoje usta leczą wszystkie rany"
..to zdanie bardzo ciekawe...nie chciałabym stracić takiego pisarza...jak ty jarku...ciekawy pomysł na wiersz..
a do mnie ta modlitwa przemawia...chory człowiek pragnie odrzucić nałóg...ale to jest silniejsze od niego..wie ,że robi źle i krzywdzi rodzinę i sam siebie...ale przyjaciółę (butelka)ma za żonę ..znam takich co nie mogą się wyzwolić spod jarzma nałogów...dobrze oddany klimat wiersza ,a jaki smutny los tej rodziny z ojcem i mężem alkoholikiem..."Ś"
a gdyby tak..itd....fajnie gdybiesz..a wiosna juz tuż tuż..żonkile.. tuli(panny)..i inne wiosenne..przytulanki...