nie rozumiem po co wklejać plagiat, przecież i tak łatwo się zorientować, ale widocznie biedaczek chciał po prostu zwrócić na siebie uwagę, pozdrawiam choć i tak tego pewnie nie przeczyta po banie

no cóż, jak widać nie każdy musi lubić taki styl mi to odpowiada i moim zdaniem tak wygląda szczerzej niż jak miałbym to "unormalnić" pozdrawiam i dziękuję za opinię

z tymi płucami zrobiłem co mogłem, myślę że tak może być ewentualnie lepiej, bardziej odda sens tego co ma przekazać a jad zatruwający być może jest oklepany ale właśnie taki miałem mniej więcej zamiar, oklepany motyw połączyć z bezradnością, co ma oznaczać, że w niektórych momentach w życiu jesteśmy bezradni, jak wtedy gdy zatrujemy się jakąś silną trucizną

w razie jakichś jeszcze uwag proszę pisać

ten wykrzyknik dałem, poprawiając to w czasie przepisywania tutaj, równie dobrze może być bez niego, może i lepiej by było w pierwotnej formie co do rymów powiem że całkiem przez przypadek się tam znalazły, nie miałem ich w zamiarze mogę spróbować je czymś zastąpić, np. zamiast truje -> zatruwa a jadem bezradności -> bezradności jadem, co daję:

Szukam wolności
od złego powietrza
które w mych płucach baluje
i serce me zatruwa
bezradności jadem

lepiej?

napisałem PIT-cie bo tak było napisane w temacie powszechne błędy językowe, że podobno takie rzeczy pisze się z myślnikiem "nie-problemem" zapisałem tak z racji że nie ma słowa nieproblem a ja wzorowałem się w tym trochę na tym jak zapisywał podobne stwory Norwid

wodnik, troch takie było założenie żeby więcej ludzi na to zwróciło uwagę

i tak to chyba najlepiej oceniany wiersz bo po raz pierwszy mam jakieś oceny "dobre"

do wierszoklety, ten wiersz jest przeładowany ironią i nie mam żadnej manii wielkości po prostu w pewnym sensie też nawiązałem do osoby która opuściła to miejsce bo ludzie nie widzieli jej geniuszu

za porównanie do bliźniaków powinienem się obrazić ale jak widać niektórzy wierszokleci nie widzą w poezji tego co trzeba, pozdrawiam

do zapomina, jeśli chodzi o 4 parę to tak: "zasłona - ona" - niegramatyczny, "bomba - dola" - gramatyczny ale konsonans

jeśli chodzi o rymy gramatyczne naliczyłem ich tylko 3, większość to niegramatyczne więc nie rozumiem, chyba że wszystkie rymy dokładne są złe ale nie wydaje mi się żeby tak było bo rym czasownika z rzeczownikiem jest niegramatyczny moim zdaniem, tak interpretuję regułkę więc proszę o wyjaśnienie

a krytyka owszem interesuje mnie ale tylko konstruktywna, taka jak zapomina który widać że próbuje mi pomóc rozwinąć skrzydła bo na razie jestem świadom że jeszcze pisklak ze mnie

ci harcerze mieli symbolizować ludzi którzy starają się bezinteresownie pomagać i że nawet tacy ludzie nie są w stanie pomóc, także nawet nie było to koniecznie na siłę tylko miało swój cel

co do drogowskazu i jeden i drugi, miałem na myśli drogowskaz wskazujący 2 kierunki, w jedną stronę było coś a w drugą coś innego

dziękuję za komentarze

tylko zastanawiam się jak popracować nad obaleniem częstochowszczyzny, pisząc te rymy wydają mi się nie najgorsze a tu się dowiaduję że jest inaczej, jak odróżnić dobry rym od złego?

lubię pisać sonety, jakoś najlepiej się czuję po stworzeniu takiego gdy coś mnie męczy a taką częstochowatość widziałem wiele razy w wierszach nawet niezłych twórców każdy ma swój styl i widocznie mój charakteryzuje się właśnie tym ale dzięki za rady, postaram się spróbować nad tym popracować

cóż, nie piszę może wybitnie, przelewam na papier, a raczej ekran, to co czuję ten rym tautologiczny był celowy, świadomie go umieściłem dla podkreślenia "myśli w działaniach", gdy myślimy to raczej nie działamy dlatego czas do działania z tym "staje się" również celowe powtórzenie, taki był zamiar, najwidoczniej nie przypadły one do gustu proszę o dalszą krytykę, jestem tu po to żeby nauczyć się robić to lepiej a nie prezentować swój kunszt więc proszę o rady co i jak poprawić

szyryn chyba nie zrozumiał że chodzi o ręczną powiem że to była tylko taka zabawa a Grzegorz dobrze zauważył w tekście ukryte są nazwiska naszych szczypiornistów dzięki za krytykę, postaram się poprawić

co do 10 jardów miałem na myśli piekielnie mocne rzuty Bieleckiego z 9 metrów czyli 10 jardów a piłka leci tak szybko że staje się kulą armatnią