Ostatnie komentarze JaneE
Nic dodać, nic ująć. Pękłam ze śmiechu.
Robi się coraz ciekawiej :-) Czekam na kolejną część, mam nadzieję, że będzie już jutro rano
Skojarzyło mi się z czymś określenie : "oczy koloru płynnej rtęci", ale pewnie masz rację :-) może to z zupełnie innej książki.
Tą część przeczytałam jednym tchem :-) Co tu dużo gadać, masz talent, dziewczyno
Jedna uwaga. Wydaje mi się, że niedawno czytałaś Zmierzch i trochę się tą książką zasugerowałaś. Widzę tu kilka podobnych zwrotów :
Cytat:
Ciemne oczy, raz podobne do płynnej rtęci
Coś mi się to z Edwardem kojarzy
Początek trochę mnie znudził, ale końcówka znów udana :-) Podobało mi się, choć przydałoby się trochę przyspieszyć akcję. O szpitalu i kłopotach zdrowotnych już wystarczy :-)
Bardzo fajnie :-) Czyta się lekko i przyjemnie. Ta część jest lepsza od pierwszej.
Początek fajny, ale nie zrozumiałam zakończenia. Co miał oznaczać ten wypadek? Zabił się?
Chaotyczne, wciąż powtarzasz jedno i to samo. Jestem pewna, że gdybym poszukała moje pamiętniki sprzed kilkunastu lat, odnalazłabym tam podobną treść.
Wierze jednak , że jest to szczere i pisane z głębi duszy. Naprawdę tak myślisz i tak czujesz.
Fajnie napisane. Czyta się lekko i przyjemnie. Styl od początku przypominał mi trochę " Zmierzch". Co do tematu, no cóż, kto by nie chciał ocalić życia Roberta Pattisona
.
Mocne i wulgarne. Lubię erotyczne teksty, ale ten wzbudził we mnie jedynie odrazę.Pewnie niektóry będzie się podobał, do mnie nie przemawia.
Smutne. Początek średni, ale końcówka dobrze napisana. Gdybyś to troszkę wygładziła i może nieco rozbudowała, wyszłoby całkiem nieźle.
Moim zdaniem tekst jest bardzo niedopracowany. Wydaje mi się, że był pisany w pośpiechu, bez przemyślenia.
To jakby streszczenie dłuższego opowiadania. Sceny zmieniają się zbyt szybko.
Sporo błędów.
Cytat:
Nadesłali go do "Międzynarodowej Korporacji Łamania Szyfrów".
Powinno być wysłali
Kim był Alex Xcenx , co szyfr i cyfra 9 miała z nim wspólnego?
pierwsze koty za płoty :-)
Tak jest!
Już usunięte
Podoba mi się twój styl. Czyta się łatwo i lekko. Sama historia jest jednak troszkę nudna. Przydałby się jakiś bardziej zaskakujący finał
(chyba, że jest to fragment czegoś dłuższego)