Profil użytkownika
jasna69

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 21.12.2011 20:29
  • 06.01.2018 01:15
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 12
  • 0
  • 309
  • 113 razy
  • 13
  • 0
  • 0
  • 1
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze jasna69
Tym tekstem przypomniałaś mi, że prawdziwą głębię zmysłów, taką, która nie przemija, nawet, gdy po latach wspólnego życia, druga połowa łóżka staje się pusta, może otworzyć tylko krystaliczne uczucie. Słowa pełne słodyczy, jakich nie sposób zapomnieć, bo są odzwierciedleniem spojrzeń, gestów, obietnic i w końcu przysięgi złożonej i dotrzymanej do końca.
Tak, ta gra wstępna do lat spędzonych we dwoje ma w sobie prawdziwą magię. Tak jak sam erotyzm przedstawiony w sposób retro.

Pozdrawiam zauroczona tą opowieścią
Brawa dla Karola, po pierwsze za iście dżentelmeńskie zachowanie, bo od niego wielu starszych panów mogłoby się kultury nauczyć, po drugie za sentymentalizm i miłość do rodzinnych stron, która ciągnie na wzgórze, żeby widoki zabrać ze sobą do miasta, za delikatność, z jaką smakował podanych na tacy wdzięków i w końcu za snucie planów na przyszłość. Przeczy Karolek wszelkim stereotypom i chwała mu za to.

Fajny tekst, gry wstępnej może trochę mało, ale wiadomo… dwudziestodwulatek.

Pozdrawiam
Na wzgórzu · 12.09.2014 01:36 · Czytaj całość
Mówią, że rozmiar nie jest ważny… a tu proszę, nawet Sylwester zauroczony.
Świetnie przedstawiłaś pana Stanisława, szczególnie te zaczesane włosy zrobiły na mnie wrażenie. A gra wstępna potrójna – na jawie, we śnie i w wyobraźni, bo te drzwi zamykające się cicho, pobudzają jak licho.
Tylko jak biedna Beatka zniesie komentarze blondynki...

Pozdrawiam
Naturalna żądza · 12.09.2014 01:19 · Czytaj całość
Czuję, jakbym zjadła ogromny półmisek ostryg. Ależ mi się zrobiło dobrze, całe szczęście, że do tego tekstu dotarłam już w domu i wieczorową porą, nikt nie zauważy wypieków na policzkach i rozchylonych ust. Bo właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłaś. Przepysznie było w tym Sphinxie. Bardzo podobało mi się tempo, ani nie zaszybkie, ani za wolne, akurat takie, żeby mieć czas na wchłonięcie wszystkich obrazów. Bardzo plastycznie je przedstawiłaś i smacznie, nie za ostro i nie mdło. Brawo.
Myślę, że tekst uplasował się tak daleko ze względu na techniczną stronę, za dużo zaimków i miejscami sięimkoza trochę mu zaszkodziły.
Cytat:
Nie­cier­pli­wię się, gdy daje się za­ga­dy­wać klient­kom. Mar­twię się, że dwie uro­cze blon­dyn­ki „od­bi­ją” mi go i skoń­czy się moja za­ba­wa. Czuję się roz­cza­ro­wa­na, a nawet za­zdro­sna. Tylko o co? Nagle Krzysz­tof od­wra­ca się od sto­li­ka blon­dy­nek


Pozdrawiam
Mam mówić językami ognia?
To jak dla mnie kwintesencja dialogu, przed, po i w trakcie gry wstępnej.
Krystaliczne krzesiwo między nogami mnie uwiodło i nie ważne, że po przeczytaniu tekstu i komentarzy muszę przyznać, że więcej we mnie pierwiastka męskiego. Nie rozumiem, ale czuję. O matko, a czy to nie kwestia blondynki?

Brawo za oryginalność.

Pozdrawiam zbita z tropu ale i zmuszona do myślenia.
O występnej krze · 12.09.2014 00:29 · Czytaj całość
Między punktem A a punktem B świetnie zainstalowałaś punkt G.
Podróże podobno kształcą i są przyjemne, szczególnie, gdy cały bagaż zostawia się na peronie. Bardzo mi się podobało to zdanie w kontekście zakończenia.
Piękna scena erotyczna, subtelna, pomimo brudu zasłonek i upadku moralności pasażerów szacownego PKP ;) .
Było wilgotno, było lekko, i słychać było stukot kół pociągu. Jestem na tak.

Pozdrawiam
Małżeński Express · 11.09.2014 13:50 · Czytaj całość
Magiczny wizjer, jak tunel prowadzący do przeszłości, gdzie hormony szczęśliwie trwają przy setce.
Świetnie poprowadzony tekst, z nutą niepokoju – przyjdą, nie przyjdą?
Tak się zastanawiam: dlaczego właściwie mieli żyć tylko w wyobraźni starszego pana?
Pięknie opisałaś ten stan, gdy ktoś po wielu, wielu latach zostaje sam, a troska najbliższych zaczyna męczyć i ograniczać wolność. Julian na szczęście ją odzyskał, a jeśli do tego potrzebne były erotyczne wizje, to niech mu będzie na zdrowie. Przynajmniej nie gonił ich z kijem od szczotki ;) .

Podoba mi się Twój styl i wyobraźnia.
Pozdrawiam
Bezdomni kochankowie · 11.09.2014 12:18 · Czytaj całość
Pięknie – gra wstępna z konsekwencjami…
Super zakończenie. Kurcze, o ile banalniej by wszystko wyglądało, gdyby Tomaszek poszedł sobie w diabły, a tak?
Doskonały przykład, że wcale nie trzeba pokochać się najpierw duchowo, a połówki jabłka nie muszą mieć tak samo jędrnej skórki.

Fajny tekst, gratuluję i pozdrawiam.
Drugi dzień · 11.09.2014 12:08 · Czytaj całość
Ale super zakończenie, otwiera drzwi na oścież pobudzonej wyobraźni. Ciekawą scenerię jej podsuwasz. Widzę te chaszcze i pieski biegające obok i te świeżo wyremontowane ławki pod dachem.
I dobrze, że facet ma duże dłonie (Cobro – wybacz! ;) ).
Samotność w związku i spacery z czworonogiem tymi samymi ścieżkami to niezły przyczynek do zdrady. Podobało mi się.

Pozdrawiam
Jasna · 11.09.2014 11:56 · Czytaj całość
Zdecydowanie powtarzam za Cobrą – trening czyni mistrza. Najbardziej w czytaniu przeszkadzało mi zatrzęsienie zaimków, chociażby tu:
Cytat:
Mój sta­nik wy­lą­do­wał obok mojej mo­krej ko­szu­li. Ca­ło­wał moje pier­si, pod­gry­za­jąc je de­li­kat­nie. Wziął w usta jeden sutek, ssał go i draż­nił zę­ba­mi. Od­su­nął mnie od sie­bie i całą zmie­rzył swoim prze­ni­kli­wym spoj­rze­niem. Na­mięt­nie wpił się w moje wargi, od­wza­jem­ni­łam po­ca­łu­nek nie­mal od razu, za­nu­rza­jąc palce w jego wło­sach.
Obie dło­nie po­ło­żył na wy­sta­ją­cych ko­ściach mied­ni­cy i usa­dził mnie na bla­cie, roz­chy­la­jąc moje nogi. Dość szyb­ko zdjął moje strin­gi, chodź lep­szym okre­śle­niem, by­ło­by słowo „ro­ze­rwał". Uklęk­nął mię­dzy moim udami i roz­chy­lał kciu­kiem wargi mojej na­brzmia­łej łech­tacz­ki. Pło­nę­łam z po­żą­da­nia.



Coś mi się wydaje, że osiemnastkę przekroczyłaś (?) całkiem niedawno i chyba dlatego temat Cię przerósł, niemniej słodka jest ta scena i kusząca (może popracowałabym chwilę w podobnie gorącym biurze ;) ).
Ciekawa jestem, czy facet zadzwoni. Pokusisz się o kontynuację? Może tym razem o oczekiwaniu na pierwszą randkę?

Pozdrawiam
Bardzo „technicznie” tutaj. I całkiem gorąco, ale też zbyt praktycznie. W takim momencie, gdy wszystko idzie tak sprawnie, nagle przychodzi myśl, że o sprzęt trzeba zadbać. To tak, jakby w trakcie jedzenia czekoladki, zęby szczotkować!
Sprawnie poprowadzony tekst. To mi się podoba, ale niestety chyba tylko to.
I jeszcze taka myśl starszej pani – facet tylko w koszuli i skarpetkach, mało męsko wygląda.

Pozdrawiam
Ha, ale zaskoczenie! Tytuł sprowadził mnie pod jakąś gruszę, a tu… paprotka i drżąca osika. I super, bo niby dlaczego jak wakacje to musi być akurat grusza?
Ale dalej to się zbulwersowałam ;) , bo jak można do Dziadula:
Cytat:
A idź, czło­wie­ku, do obory i zrób do­brze kro­wie!


Fajny pomysł, choć trudno mi znaleźć w Twoim tekście konkursową myśl przewodnią.
Cytat:
Idio­to, prze­cież ty chcesz cy­ro­graf że­lo­pi­sem pisać!

Kupuję razem z Mefistolcem!

Pozdrawiam
Do Ciebie, Pumo, wchodzę jak do ulubionej cukierni, gdzie zawsze znajduję przepyszne ciastka. Tym razem zjadłam tiramisu`.
W tym tekście jest wszystko, biszkopt miękki jak wspomnienie szczęśliwego dzieciństwa - baza, pachnąca miłością, mocna kawa, po której skacze ciśnienie, a z nim skłonność do zdradzania siebie, słodki krem prawdziwego uczucia i w końcu likier, szumiący w głowie, otwierający nieznane przestrzenie. I kakao, leciutkie jak Twój styl.
Utkałaś przepiękny obraz namiętności, wplatając w jedwabną nić gryzącą wełnę. Brrr, wciąż mam dreszcze.
Przecudna gra.

Odchodzę oblizując usta…
Matryca · 11.09.2014 01:51 · Czytaj całość
Blaszko, zabrałaś mnie w podróż, z której nie mam ochoty wracać.
Każde zdanie jest tak naładowane emocjami, że trudno złapać oddech, każde słowo drży i napawa niepokojem. Jeśli to nie wysublimowany erotyk, to niech sobie będzie czym chce, dla mnie to przepiękny tekst. Widzę tu doskonałą grę wstępną, niebanalną, odbiegającą od kanonów, a jednocześnie tak bardzo realistyczną, że aż mnie strach obleciał, jakie obrazy staną mi przed oczami, gdy nadejdzie moja kolej. Oj zagrała kostucha, zagrała.

Jestem usatysfakcjonowana, rozedrgana i onieśmielona Twoim kunsztem. Gratuluję tekstu i wygranej.
Mike, aż się zarumieniłam, czytając Twój komentarz, że to niby ja tak grubo, dosadnie…? Super, że Cię ukontentowałam, bo co to by była za gra, gdyby nie.
Cytat:
A że masz smykałkę do budowania pięknych zdań, to już w ogóle miodzio.
Zawsze cieszy mnie kontakt z wysublimowaną polszczyzną.


A tu to już całkiem zmiękły mi kolana.
Dzięki, że wpadłeś.

(do spermy się przyznaję, ale żeby fiut?, no nie! tego by mi grzeczna Renatka nie darowała)

Amso – jak fajnie Cię widzieć.
Super, że jakieś obawy się pojawiły, taki był zamysł, żeby trochę zamieszać ;) .
Tak naprawdę nigdy tej „przyjemności” nie skosztowałam, ale podobno strach bywa podniecający.
Mnie z tego całego towarzystwa chyba najbardziej żal… Kaczora Donalda.

Dziękuję za wizytę i tak miły wpis.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty