Profil użytkownika
jasna69

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 21.12.2011 20:29
  • 06.01.2018 01:15
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 12
  • 0
  • 309
  • 113 razy
  • 13
  • 0
  • 0
  • 1
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze jasna69
Uff, przeczytanie tekstu, choćby złożony był z jedynych trzech tysięcy znaków, na jednym wdechu grozi ostrym niedotlenieniem mózgu, ale na szczęście tlen zawarty był w każdym słowie.
Nie jestem w stanie powiedzieć, czy o większe dreszcze przyprawiła mnie sama historia, czy sposób jej przedstawienia. Dla mnie jasność absolutna to właśnie Twoja miniatura, Pumo. Zachwyciłaś mnie po raz kolejny. Każde zdanie jest perłą, której nie trzeba wyłuskiwać z muszli, bo sama wpada w ręce.
Czasem potrzeba naprawdę niewiele, by utracona miłość zapoczątkowała nienawiść żądającą krwawej zemsty i kolejnych ofiar, bo ta jedna, pierwsza, to za mało, by pozbyć się bólu straty. Piękna historia, piękny styl, piękna konstrukcja.
Chylę czoła.

Pozdawiam gorąco
Jasność absolutna · 07.01.2014 01:54 · Czytaj całość
Ależ ja zupełnie się nie gniewam. Cieszę się, że wpadłeś, zostawiając ślad. Czy to, że wróciłeś oznacza, ze niedługo pojawi się Czarny i podkręci senną ostatnio atmosferę? Czekam z niecierpliwością.

Pozdrawiam

PS. Obawiam się, że Cassano nie będzie tak krystaliczny jak Cattani.
Sbirro · 28.11.2013 19:18 · Czytaj całość
Wasinka napisała:
Ech, nie mamy tu tylu bajeczek, żeby za każdym razem inna.

Myślałam raczej o pojedynczym zdaniu, które należałoby uzupełnić o przecinki. Test kwalifikacyjny. Zdajesz - otwierają się wrota PP z całym jego bogactwem, oblewasz - tracisz życie (ale jak to w dobrych współczesnych bajkach zaraz pojawia się kolejne, zagrożone atakiem Przeciniątka ;) ).
Uwielbiam konie, co prawda w szpilkach nigdy nie jeździłam, ale przypuszczam, że gdybym znalazła się na miejscu bohaterki też nie zważałbym na takie pierdoły. Fajna, zgrabnie wymyślona historia, bo i las nieprzyjazny, wredna komórka, która zawsze pada, kiedy jest niezbędna, a gdy godzinami gada się o bzdetach z przyjaciółką, zawsze ma przynajmniej trzy kreski i szkoła szpiegów, ząb zamiast jeźdźca, przystojny policjant. Czegóż tu nie ma i cóż może się urodzić z tego galopującego początku? Jestem ciekawa. Humor sytuacyjny też mi się podoba.
Zła wiadomość jest taka, że podanie historii pozostawia wiele do życzenia. Choćby zapis dialogów i interpunkcja, błędy stylistyczne też się pojawiają. Szkoda, bo to zniechęca do czytania.

Pozdrawiam
Bajki przeganiają koszmary, a moim zawsze była szacowna władczyni Bezbłędności. Choć akurat tę zasadę szkolnej polonistce udało się wbić do mojej głowy, to zdecydowanie wolę bajkową formę przekazywania wiedzy.
Świetny pomysł, Wasinko. Poproszę o więcej.

Wiem, że to obniżyłoby frekwencję, a i szacowne PP nie jest miejscem na takie zabawy, ale gdyby tak przy każdym lodowaniu wyskakiwał króciutki teścik interpunkcyjny, byłabym szczęśliwa i może wreszcie królowa Interpunkcja polubiłaby również mnie.

Pozdrawiam
Och, skąd tyle przesadnej skromności, Quentinie?
Na Twoich tekstach i komentarzach wiele się nauczyłam, ale, mimo że pozwalam sobie punktować pewne niedoskonałości, wciąż bardziej niż praktykiem czuję się praktykantem.

Pozdrawiam cieplutko
Bez końca · 24.11.2013 17:49 · Czytaj całość
morfina napisała:
nie wiem, czy to zamierzone, ale występ pułkownika Marca i zielonych słoni masz w przeszłym, resztę w teraźniejszym.

Tak sobie jasna główka wykoncypowała, żeby pomieszać czasy. Miało to sprawić wrażenie, że wszystko dzieję się tu i teraz i jakby może tylko w głowie bohaterki (stąd również te wybuchy), a dalsza część jest zamknięciem historii, która okazuje się prawdziwa.
Swoim komentarzem zmusiłaś tę samą główkę do nowego wysiłku.
Dziękuję Ci bardzo, Morfinko. Czasem, ale nie za często, lubię myśleć.

Pozdrawiam
Świnie w koszarach · 24.11.2013 17:44 · Czytaj całość
Quentinie, jak zawsze stworzyłeś historię, która budzi refleksje. Idealnie wprowadziłeś w klimat małej społeczności, w której głównymi atrakcjami są cmentarz, kościół, czasem komisariat i ktoś, kogo można "bić". Dla zabawy, zabicia nudy, żeby poczuć się mądrzejszym, zabawniejszym, sprytniejszym od ofiary. Zresztą nie będę się rozpisywać, bo wiesz co myślę o merytorycznej stronie Twoich tekstów. Co do wykonania mam jednak kilka zastrzeżeń. Czyżby chwilowy spadek formy?
Cytat:
Ka­ra­wan wiózł wolno trum­nę z cia­łem Ed­mun­da Bu­kow­skie­go

Wydaje mi się zbędne - burzy rytm, a wiadomo, że karawany się nie ścigają
Cytat:
To­ma­la mach­nął na to wszyst­ko ręką i wy­rzu­cił tlą­ce­go się peta za sie­bie

szyk?
Cytat:
Umył nad zle­wem ręce i siadł do stołu

jw.
Cytat:
Wów­czas śmia­no się jesz­cze gło­śniej, a do sta­łe­go ze­sta­wu wy­zwisk do­łą­cza­ła no­wość − szczyl.

na logikę biorąc, nowość dołącza się raz
Cytat:
Miał słabe wy­ni­ki, ale po­tra­fił pisać, wolno czy­tać i li­czyć pie­nią­dze, które ciu­łał u oko­licz­nych go­spo­da­rzy

rozumiem sens, jednak chyba brakuje zarabiając
Cytat:
Bran­dys ski­nął twier­dzą­co głową, na co Zezol par­sk­nął śmie­chem.

zbędne?
Cytat:
Tra­dy­cyj­nie ski­nie­niem głowy Bran­dys oznaj­mił, że ro­zu­mie, po czym wsiadł do auta To­ma­li i obaj ru­szy­li przed sie­bie.

skoro wsiadł to wiadomo, że obaj
Cytat:
Młody męż­czy­zna z ło­pa­tą w rę­kach zer­k­nął przez ramię na spa­ra­li­żo­wa­ne­go stra­chem Bran­dy­sa. Znowu spoj­rzał na wolno wy­co­fu­ją­ce­go się księ­dza, który upu­ścił na zie­mię la­tar­kę, a gdy Zezol wziął sze­ro­ki za­mach, pro­boszcz za­sło­nił twarz dłoń­mi. Ło­pa­ta gruch­nę­ła na po­si­wia­łą głowę Ter­lec­kie­go. Nogi się pod nim ugię­ły i padł na ko­la­na.− Jesz­cze raz − pod­po­wie­dział Bro­now­ski.Zezol nie mógł uwie­rzyć, że sta­rzec nie ze­mdlał. Pa­trzył jakiś czas na klę­czą­cą po­stać księ­dza, po czym wy­ko­nał jesz­cze jeden za­mach ło­pa­tą

za dużo tych łopat
Cytat:
O tym, że jest ści­ga­ny nie tylko przez po­li­cję, Janek prze­ko­nał się dość szyb­ko. Za ple­ca­mi sły­szał trzask ła­mią­cych się ga­łę­zi i stale zmie­nia­ją­ce się głosy, które roz­po­zna­wał. Ob­tłu­czo­ne przy upad­ku w dre­wut­ni ko­la­na utrud­nia­ły bieg, przez co tłum zda­wał się zbli­żać z każ­dym ko­lej­nym kro­kiem.Bran­dys do­sta­wał za­dysz­ki. Bar­dzo chciał, żeby las wresz­cie się skoń­czył. Po­my­ślał, że gdyby udało mu się do­biec ja­kimś cudem do szosy, zła­pał­by oka­zję i uciekł z dala od Przy­le­sia. Potem po­my­ślał o córce Bu­kow­skie­go i nagle zro­bi­ło mu się bar­dzo przy­kro. O wszyst­kim jej po­wie­dzą, a wtedy go znie­na­wi­dzi. Wsty­dził się, gdy przy­po­mniał sobie matkę. Już jej po­li­cja też o wszyst­kim powie. I o cmen­ta­rzu i o sznu­rze w dre­wut­ni. Za­chcia­ło mu się pła­kać.

inne fragmenty też obfitują w się
Poza tym jakoś nie urzekły mnie te pojedyncze zdania między dialogami, które, jak zwykle u Ciebie, trzymają najwyższy poziom.

Napracowałam się okrutnie, ale czasem po prostu muszę się pomądrzyć. Tym razem padło na Ciebie. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.

Pozdrawiam gorąco
Bez końca · 23.11.2013 01:46 · Czytaj całość
Ojej, jakie to słodkie. Naprawdę. Tak mi się przypomniało, że mając naście lat zakochuje się po jednej rozmowie, czasem spojrzeniu i wtedy cały świat zmienia barwy.
Niestety pod względem technicznym zgadzam się z poprzednikami. Nad stylem musisz trochę popracować. Przydałoby się więcej zdań złożonych, wtedy nie będzie wrażenia, że tekst jest poszarpany. No i zwróć uwagę na zaimki, zdecydowanie ich nadużywasz, np. tu:
Cytat:
Ostat­ni raz wi­dzie­li ją taką szczę­śli­wą jak jej mama ku­pi­ła jej bilet na jej uko­cha­ny kon­cert.


Pozdrawiam
ON rozdział 1 · 22.11.2013 23:54 · Czytaj całość
A ja w przedszkolu chciałam być kosmonautką i może dlatego teraz ciągle jestem księżniczką (w snach, oczywiście ;) ).
Tak, niestety znowu muszę się zachwycić Twoim pisaniem. Jest w nim jakaś lekkość, płynność i zawsze odnoszę wrażenie, że czytam więcej niż jest napisane.
Dobre mamy zawsze wiedzą, jak uszczęśliwić swoje dzieci, nawet jeśli one widzą to dopiero później.

Pozdrawiam
Księżniczka · 22.11.2013 23:41 · Czytaj całość
Nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek mogła sprzedać moje cztery ściany.
Fajny tekst, z rodzaju tych, które oddziałują na wyobraźnię i poruszają struny wspomnień. Niby takie paplanie mało rozgarniętej kobietki, co to drzwi zapomina zamknąć, a ile tu zgrabnie wplecionych wspomnień, wydarzeń, które prowadzą do rozstania nie tylko ze ścianami, ale i ze wszystkim, co mieściły. Taki mały rozrachunek z tym co było, wyczuwam też jakiś strach, że wszystko, co najlepsze już się wydarzyło. Właśnie w tym miejscu, które trzeba opuścić.

Dobrze, że tu wpadłam.
Pozdrawiam
Cztery ściany · 22.11.2013 23:29 · Czytaj całość
Prostota tego tekstu jest jak sam spacer. Idę alejką, jestem spokojna, wyciszona, rozglądam się wokół, a za mną ciągną się słowa. Słowa Twojego tekstu. To był naprawdę przyjemny spacer, pozwalający skupić myśli na własnej przeszłości, i przeszłości tych, których znam i którzy w jakiś sposób obecnością w moim życiu odcisnęli swoje piętno. Do każdego można dopasować jakieś "o".

Podobała mi się ta chwila.

Pozdrawiam
Dobra Cobra napisał:
Przesłodko gościsz swoich czytelników!

No wiesz, ja to z tej starej szkoły co to: gość w dom, Bóg w dom, a gdy wyjdzie... ;) posprzątać trzeba.

I tak teraz ciągle myślę, czym to też ci mężczyźni trzepocą
Uciekając · 21.11.2013 14:50 · Czytaj całość
Za każdym razem, gdy czytam Twoje teksty mam wrażenie, że siedzę przy pięknie udekorowanym stole suto zastawionym rarytasami, które karmią wszystkie zmysły. Bo z Twoim pisaniem właśnie tak jest, że widać i czuć, tak intensywnie, że nie można pozostać z boku. Wchodzę w sam środek kreowanego przez Ciebie świata. Pozwalasz poszaleć wyobraźni, pobudzasz ją, odkrywając dno człowieczej duszy. Dziś uczta była podwójna, bo widząc cz. 2, oczywiście wróciłam do pierwszej.
Płynnie przechodzisz od tego, co było do tego, co jest i dlaczego właśnie tak, pozostawiasz pytania, co dalej. Dokąd podąży Róża, co wyrzuci z siebie ten wulkan: jedynie chmurę pyłu, czy może lawę, która zmieni bieg życia? Poruszyłaś trudny temat ludzkich słabości i dewiacji, władzy jaką z jednej strony dają pieniądze, z drugiej umiejętność używania ciała, wyrzekając się uczuć. Tylko, że w ciele zawsze czai się również dusza, można ją uśpić, stłamsić, ale kiedyś i tak się odezwie. W jakiej postaci?
Czekam na dalszą część, z niechęcią przerywając ucztę.

Pozdrawiam serdecznie
Promil, cz. 2 · 21.11.2013 14:38 · Czytaj całość
Dobra Cobra napisał:
dzięki Tobie wiem, że kobiety kochają chłopców z pasją. :-)

Nie kokietuj, na pewno o tym wiesz. A Mistrza widzę chociażby w "Podróży", zresztą niemal wszystkie Twoje teksty są tak perfekcyjne i zawierają tak mądre przesłania, ze blondynce aż strach komentować.

Pozdrawiam trzepocząc rzęsami
Uciekając · 20.11.2013 21:08 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty