Ostatnie komentarze julanda
Abi, jak miło mi tym wierszem-komentarzem, a Narwią zawsze poetycko,ponad wszystko!
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Przyszycguziku (ale ładny nick!), masz rację, wszyscy ją mamy, bo jesteśmy niepowtarzalni,
i każdy ma swoje wiersze. Miło, że komentujesz.
Pozdrawiam
Pulsar, dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam
ApisTaur
, to jest to, poczucie humoru, nie pozwoli poezji na upadek w trudny sentymentalizm,
pewnie dlatgo zostawiono w literackim spadku tyle wierszyków, które zapamiętuje się szybko i nie zapomina, a wszystko po to, aby duszę (liczę na powrót mówienia o duszy wprost w poezji) wyciągność z niepotrzebnego smutkowania.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję.
Zoleńko, pięknie odczytujesz wiersz, dziękuję. A, czy uda się jeszcze raz, można powiedzieć - to my tworzymy rzczywistość - może uda się ocalić cząsteczkę, dopisać do całości?
<3
Wiolin, bardzo, bardzo dziękuję, piszmy więc poetyckie losy
Serdeczności!
Dojrzały wiesz Poety, który dopłynął do aktualnego czasu, a jaki jest ten czas?
O tym napisał Autor, a obrazy bardzo do mnie przemówiły, niedokończenie dla czytelnika, będącego świadkiem ostatnich wydarzeń na Ziemi zostaje za niezapisaną granicą uchylonych drzwi, światło zaakcentowane w ostatnim słowie staje się kluczem, a co stanie się po północy, kiedy odejdzie z Ziemi cień? Piękny wiersz.
Pozdrawiam.
Zolu, bardzo dziękuję! Czekałam na przedświąteczną porę, mam nadzieję, że spodoba się młodym czytelnikom.
J.
Aniu,
miło, że czytasz, dziękuję i pozdrawiam serdecznie. <3
Czytam koleiny raz (wiersz też musi się ułożyć w czytającym) i podoba mi się bardziej i bardziej. Może też dlatego, że mam słabość (pozytywnie) do wierszy rytmicznych.
Ostatni wers - bardzo!
Pozdrawiam serdecznie!
J.
JOLU S., Marku Adamie, dodatku111, serdecznie dziękuję za czytanie i komentarze.
Klimat wiersza stworzyło życie, inspiracją są wspomnienia. Wiersze mogą stawać do konkursu, serce i emocje stają równo przy innych, łączy nas, to kim jesteśmy.
Pozdrawiam jesiennie, najpiękniej.
Zolu, nie umiem powstrzymać wzruszenia, z każdym czytaniem bardziej odczuwam emocje, bo czas, który opisałaś być wyjątkowy. Tak było, były wiersze na wyspie, deszcz i prawdziwy pies. Była radość, trochę refleksji i dużo pasji, która połączyła tych, którzy dotarli na spotkanie. Wtedy pokochałam Wrocław, powstało jedno z opowiadań.
Ale nie o wspomnieniach, tylko o wierszu; jest prawdziwy i literacko piękny, bo w tym tkwi moc słowa. Wzruszyłam się, dziękuję, sercem!
Kochani Portalowicze, czytajcie, proszę.
Serdeczności, Zoleńko.
Zolu, to już kilka lat, od kiedy PP połączyło ludzi wierszami, stawały się ważne, wrastały w nas słowa. Zrodziły się przyjaźnie, daty spotkań z czytaniem wierszy zaznaczane w kalendarzu jako ważne.
To dobrze, że jest pamięć i portalowe Wypominki, stają się światełkiem, które zapalamy słowem, ale z wiarą mocy słowa, bo nie znamy przeznaczenia Czasu, który jest dany każdemu. A poezja, też jest darem, dziękuję za wzruszający i piękny komentarz.
Pozdrawiam serdecznie!
Miło się zalogować i pójść śladem komunikatu dodanego wiersza, czytam o myciu ząbków i przypomniałam sobie od razu smak owocowej pasty w tubce z obrazkami zwierząt - czasy dobranocki z Jackiem i Agatką. Wydawałoby się, że wierszyków dla dzieci nie brak, a wciąż powstają nowe i mogą być wspaniałe, jak ten. Fragmenty wiersza mogłaby podkraść (o, nie!) reklama, oczywiście do umuzycznienia, koniecznie.
Dziękuję za lekturę, starszym też należy się chwila beztroski (mądrej beztroski!)
Serdeczności!
Zolu, zaskoczyłaś treścią do wiatru, który nie kłamie, i powstał wiersz wielu znaczeń, ze słowną ekwilibrystką, wprawny i życiowo mądry. Rymy wewnętrzne z tytułu stają się symboliką podszewki wszechrzeczy, podspodzia spraw nie obcych ludzkim doświadczeniom.
Przeczytałam kilka dni temu i wciąż nie wiem, czy komentarz chociaż trochę przekaże wrażenia. Podoba mi się, pozdrawiam!
Jakże często Autor wspomina, że chce być nieprzemakalny, i tak tworzy się całość, cykl, który opowiada i nie cichnie w czytelniku. Tym razem znów poezja, której nie sposób rozbierać, tłumaczyć. Ona wchodzi w emocje wrażliwych, tworzy fraktale odczuć, scala obrazy i rozmywa, zostawia ślad.
Nie milknij, Poeto, i koniecznie wydaj kolejny tomik, „ocal bezchmurnie”.
Pozdrawiam!
Al, wiersz do mnie przemawia, jest poezja i równowaga słów, obraz czysty i równocześnie rozmyty w pastelach, jest myśl, która filozoficznie łączy południki, bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam sercem!