Ostatnie komentarze kamyczek
Jolu, fajnie, że zaglądasz i zostawiasz tak miły komentarz do wiersza.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam uśmiechnięta.
mike17 napisał:
Końcówka wiersza otwiera drzwi. Możemy poczuć, co czuła bohaterka, jak źle jej było.
Tak, to prawda. Niektórzy ludzie udają twardzieli i uważają płacz za oznakę słabości, a ja myślę, że za płacz nie powinno się przepraszać, bo to oznaka wrażliwości i pokazanie serca. Płacz oczyszcza, a przede wszystkim pozwala rozładować napięcie i dojść do równowagi emocjonalnej - to tak subiektywnie.
Mike, dziękuję serdecznie za Twoje czytanie i za to, że zechciałeś się nim ze mną podzielić.
Pozdrawiam
Wiersz wyjątkowy, tak jak wyjątkowe są czasy, w których przyszło nam żyć. Pandemia odcisnęła piętno chyba w każdym z nas, co nie mogło nie mieć wpływu na wiersze- tak myślę - dobrze, że podjąłeś ten, bądź co bądź trudny i bolesny temat w swoim wierszu..
Co do ram Zaśrodkowania, to zrobiłeś " mały myk" w początku, ale, jako autorka tychże, nie mam nic przeciwko.
Jeszcze raz gratuluję I miejsca na podium, Gramofonie. Pozdrawiam.
Witaj,Zolu. Pięknie wpiasałaś się w konkursowe ramy. Gratuluję wiersza.
Wiersz treściwy, gorzki w wyrazie i prawdziwy "do szpiku". W tej beznadziei przebija się jednak małe światełko:
- poczekajmy na wiosnę, na lato…
na zbawienne smagnięcia deszczu.
- i to mnie bardzo cieszy.
Przeczytałam z przyjemnością.
Serdeczności
Ładny i treściwy wiersz.
Milczenie jest złotem, jak mówi stare powiedzenie, ale, moim zdaniem, nie zawsze jest "złotym środkiem", bo gdy
Cytat:
słowa nie wychodzą z twoich ust
skóra twardnieje
w bruzdach zagubione echo, któremu
wyrazistości nie przewrócą nawet smagnięcia
deszczu.
Zatem, tak myślę, warto rozmawiać, wyjaśniać sobie na bieżąco nieporozumienia (jeśli takie mają miejsce).
Pozdrawiam
To jedn z wierszy, na którego zwróciłam uwagę już w trakcie trwania konkursu - piękna forma i ciekawa, życiowa treść, a także ładne "wpasowanie się" w ramy Zaśrodkowania.
Podoba mi się. Przeczytałam po raz kolejny z wielką przyjemnością.
Miłego dnia, Nalko.
Ciekawy wywiad, aż miło poczytać. Pozdrawiam, Leszku i życzę dalszych sukcesów.
Witaj, Jolu, gratuluję tekstu w polecanych, moim zdaniem, zasłużenie.
Zauważyłam kilka zmian w tekście od ostatniego czytania, ale to pewnie kosmetyka, która nie wpływa znacząco na treść ( mam na myśli m.in. zapach deszczu w jednym ze zdań).
Opowiadanie wciąga, czyta się jednym tchem. Ciekawie wplotłaś bieżące wydarzenia (strajk kobiet) w codzienne życie babci i wnuczki.
Jeszcze na koniec pochwalę formę opowiadania - też chciałabym dostawać takie listy jak Ewa, szczęściara z niej.
Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się razem z Tobą z dotychczasowych osiągnięć i życzę dalszych sukcesów.
Dedykowany, więc nie będę rozwodzić się nad treścią. Posiedzę sobie jeszcze chwilkę w ciszy i pozachwycam się wierszem, jeśli pozwolisz, Wiolinie.
Serdeczności.
Tak, pięknie malujesz słowem, Liathio. Twoje wiersze są tak plastyczne, że trudno nie przystanąć i nie zachwycić się. Ten też jest piękny, podoba mi się i treść i forma. W mojej subiektywnej ocenie wiersz jest kompletny i nic bym nie zmieniała.
Pozdrawiam.
Czytając, miałam wrażenie, że podmiot liryczny opisuje swoje doznania, jakich doświadczył podczas śmierci klinicznej, ale mogę się mylić oczywiście. Niemniej jednak wiersz treściwy, podoba mi się.
Pozdrawiam.
Zgadzam się z przedmówcami, to bardzo sympatyczny wiersz. Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, Nalko, za piękne słowa , słonecznego dnia życzę.