Profil użytkownika
Kamyk

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 09.11.2009 15:01
  • 26.05.2011 13:18
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 9
  • 0
  • 27
  • 0 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 2
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Kamyk
Bardzo mi się wiersz podobał! Tylko tak dalej.. Subtelność znaczeniowa zmusza do gimnastyki umysłu
Formalnie · 22.05.2011 19:45 · Czytaj całość
Witam,

Moja skłonność to powtórzeń (zaimkowych i innych) może być spowodowana tym, że studiowałam anglistykę, gdzie w każdym zdaniu roi sie od she, he, his, her, its... W języku angielskim powtórzenia nie są tak rażące jak w polskim.

Poza tym potwórzenia dla melodii tekstu sa jak perkusja, akcentująca jego rytm. Moje teksty sa jak jazz, niektórym odpowadia pewna dysharmonia dźwięków, inni wolą, aby wszystko odbywało sie w równiejszych proporcjach.

Dzięki za przeczytanie i ustosunkowanie się do tekstu.

Pozdrawiam
Grawitacja · 01.12.2009 15:46 · Czytaj całość
Bardzo mi się podobało. Piszesz dowcipnie i z polotem. Język jest żywy i postacie tętnią życiem. Jedynie ten fragment mi nie podpasował, nudna i bezcelowa wymiana zdań pomiędzy teściową i Luckiem. Może gdybyś opatrzył ją jakimiś didaskaliami:

-
Cytat:
Nie da rady. Muszę zmienić koło. Mam nadzieję, że w zapasowym jest powietrze.
Zaczął wyciągać z bagażnika graty, żeby dostać się do koła zapasowego. Gdy je wyciągnął, okazało się, że nie może znaleźć klucza do śrub.
- Wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie czy co?
- Lucek, to wszystko z pośpiechu. Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. – Powiedziała teściowa stojąca cały czas na podwórku i przyglądająca się Luckowi z podejrzliwą miną.
- Nie wie mama, czy w garażu u Sławka są jakieś narzędzia – zapytał myśląc o swoim szwagrze.
- Pewno jakieś są, ale garaż zamknięty. Zaraz przyniosę klucze. – Odpowiedziała otwierając drzwi do domu.
Weszła do środka i nie było jej widać przez kilka minut. Lucek zniecierpliwiony wszedł do domu.
- Co mama dorabia te klucze?
- Już mam, Nie mogłam znaleźć. Proszę. Tylko mu tam bałaganu nie zrób, bo się będzie złościł.
- Nie zrobię. Szukam tylko klucza do kół, bo mój gdzieś wsiąkł.
Złota rybka · 27.11.2009 14:21 · Czytaj całość
Witaj,

Ciekawa charakterystyka porównawcza. Język niebanalny, aczkolwiek wałkujący wciąż jeden temat. Pobudza wyobraźnię.
A teraz do krytyki przystąpię:
Bardzo przeplatasz ze sobą te dwie postacie, Klarę i Kingę, tak, że czytelnik czuję się nimi niemal związany na supeł :) Trochę więcej oddechu jakąś inna postacią, czy przestrzenią by się przydało. Zbyt duże nawarstwienie opisów.

Ale stawiam dobry, bo podoba mi się brzmienie twojej prozy.
Klara i Kinga · 25.11.2009 23:10 · Czytaj całość
Witam,

Ołowiany żołnierzyku dziękuję za to, że równoważysz swoją krytykę komplementem (o wyobraźnię chodzi) :), zawsze to konstruktywnie działa.

Elwiro, dziękuje za wypunktowanie błedów, tym bardziej, że robota może nie jest ci najwdzięczniejsza, bo moje teksty nieodmiennie nie wywołują twojego zachwytu (mówię to bez pretensji).

Zastosowałam sie do części z nich, bo moja wyemancypowana jaźń pisarska nie pozwala mi w pełni porzucić mojej autorskiej wizji :)

Skarżysz się, że nic się nie dzieje w tym tekście, nuda i cisza. Myślę, że ja nie posuwam akcji naprzód słowami, ale dobywam z nich znaczenia, jakbym próbnie uderzała łyżką w szklankę, napełniając ją różnoraką treścią i rozkoszowała się wrażeniem dźwięku, jego subtelnymi wariacjami i odchyleniami od normy. Nie każdego przeszywa to dreszczem, niektórzy wolą mocniejsze akordy i bardziej zdecydowane tony.
W swoim pisaniu staram się operować impresjami słownymi, skutkuje to może obrazem nieco rozmytym i niedokreślonym.




Moja refleksja · 25.11.2009 21:59 · Czytaj całość
W przeciwieństwie do pozostałych, mi całkiem spodobał się twój tekst. Starasz się ubrać w słowa nastrój chwili, używasz poetyckiego języka. Niektóre z twoim metafor są naprawdę zręczne. Może przeczuwam zbytnie ich nagromadzenie... Zajrzyj do mnie, ja piszę podobnie.

Z doświadzenia wiem, że na tym forum pisarskim poetyckie impresje dobrze nie przechodzą. Rządzi się konkret i rzeczowość, a nie mglistość i nieokreśloność człowieka malującego impresje słowne...
Idę... · 25.11.2009 21:42 · Czytaj całość
Dzięki za ostatnie, jakże miłe komentarze. Jednak są ludzie, którzy rozumieją moją wrażliwość pisarską (którą można nazwać poetycką, więc z klasycznymi prozaikami mi nie po drodze).
Drogi wyrrostku,
nie ma nic przyjemnego dla autora niż zachwyt nad użytą przez jego sentencją (perełką). Postaram się przeczytać to opowiadanie, które mi rekomendujesz.

Re: libray

Widzę, że jest dla kogo pisać. Autor wszak nie może ciągle napotykać krytyki, musi być ktoś kto go rozumie, żeby mu się wogóle coś chciało :)
Kość Ogonowa · 23.11.2009 23:11 · Czytaj całość
Podoba mi się prześmiewcza forma niby to ogłoszeń o pracę, jaką zastosowałaś

Cytat:
Przełożeni to ludzie trzęsący się o swój stołek, dlatego też podwyżka pensji zapewniona
Przydatne cechy charakteru: kreatywność oraz podłość.


Tekst jest może trochę zbyt ogólnikowy i nie rozwinęłaś w nim w pełni swojego potencjału humorystycznego.
Bełkot wariatki · 22.11.2009 12:16 · Czytaj całość
Podobał mi się ten tekst, gdyż wyziera z niego autentyczność uczuć. POkazuje jak czasami najlepsze chęci spełzają na niczym rozbite o mur niedopowiedzeń i niezrozumienia. I jak to lubimy się asekurować obojętnością w relacjach z nieznanym nam człowiekiem, tak na wszelki wypadek.
Iskrzenie · 22.11.2009 12:06 · Czytaj całość
Dziękuję za wszystkie komentarze!

Pomna na swoją nieuleczalną chorobę zwaną "zaimkozą", zajrzałam do słownika synonimow w Wordzie i jakoś próbowałam zapchać dziury po zaimkach wyrazam bliskoznacznymi. Nie do końca jednak sie zgadzam z taką bezduszną eksterminacją moich ukochanych zaimków. Jestem zmuszona tak często się do nich uciekać, gdyż abstrakcyjne sprawy bytu, rozważanie takich pojęć jak cielesna prawda o naturze ludzkiej, wymagają stosowania tych urzekających stworków (gdyż co chwila wałkuje się jeden temat w kilku następujących po sobie wariacjach, fabuły tu nie uświadczysz). Tolerujecie nerwowe tiki u swoich przyjaciół? Te zaimki to taki mój tik nerwowy, którego w zupełności wyplenić chyba nigdy nie zdołam.

Mam jeszcze w zanadrzu długaśne opowiadanie z fabułą i dialogami, które będę niedługo zamieszczać po rozdzialiku. Może wtedy wam bardziej przypadnie do gustu, bo widzę, że tutaj upodobanie do podobnej formy pisarstwa dominuje wśród administratorów.

Poza tym, ja się czuję jak artystka, a nie jak rzemieślnik, który przykłada dużą wagę do technik wytwarzania. Niemniej, w pokorze chylę czoła przed waszymi uwagami, które mnie zawsze ściągają na ziemię (i niemile gruchoczą mi kości :) i się do nich w większości stosuję.

Dziękuję wam za trud wyłuszczenia mi mojej niedokłandości stylistycznej. Ale jak tu nie lać wody, jak się z niej w 80 % składam? :)
Kość Ogonowa · 21.11.2009 20:18 · Czytaj całość
Fajny rdzeń: depresja zrodzona z niemożności dostrzeżenia sensu w życiu może być rozwiana błahym zapytaniem dziecka o reguły rządzące tą banalną, wydawałoby się, codziennością. Po co nosić szalik, skoro się pocę? Dziecko pozwala nam odzyskać świeżość spojrzenia na życie, odkryć, że jest jeszcze milion sensów do zgłębienia i każde proste pytanie może dać intrygującą odpowiedź.

Widzisz, do jakich głębokich sprowokowałaś mnie rozmyślań?

A teraz rzeczy trochę bardziej przykre:

Rozumiem, że pierwszy fragment jest o depresji i jak tu z polotem większym pisać o depresji? Ale później też troszkę kuleje.

Cytat:
- Nie chcę myć zębów. Po co trzeba myć zęby?
- Żeby były zdrowe i nie wypadły – odpowiadam.
- Ja nie chcę mieć zębów. Po co mi one?
- Kocham cię – mówię i przytulam z całych sił.


To mógłby być wzruszający fragment, jeślibyś wprowadziła czytelnika w swój stan emocjonalny. Niech słowa "Kocham cię" zostaną poprzedzone jakimś opisem wzbudzonych w tobie tym prostym zapytaniem przeżyć. Czytelnik nie siedzi w twojej głowie, więc nie wzruszy się tą nagłą odmianą twojego samopoczuciwa .

Nie wystawiam oceny, bo depresja zaciążyła na pierwszej połowie twojego tekstu :)
Ufozbir · 18.11.2009 15:01 · Czytaj całość
Tekst mi się podobał, choć zakończenie nie zabrzmiało zbyt dobrze. Prowadzisz narrację w ciekawy sposób, właściwie naszkicowałej postać Jana i śmierci. Tekst zdecydowanie dobry, tylko popracuj nad zakończeniem.

Zaproponowałam ci trochę artystycznych poprawek:

Cytat:
Wszystkie ubrane w obszerne peleryny białego koloru z kapturami ukrywającymi ich twarze w cieniu.


Z kapturami rzucającymi cień na ich twarze

Cytat:
Obydwa końce sali kończyły się schodami. Jedne białe prowadziły do góry. Nie było widać gdzie się kończyły, ale dobiegała stamtąd do jego uszu delikatna muzyka.


Z obu krańców sali pięły się schody, jedne białe drugie....
Białe stopnie wydawały się wznosić bez końca.....

Cytat:
Otworzył oczy i zobaczył swoją siostrę, która z uśmiechem na twarzy bacznie mu się przyglądała.
- Musiałeś mieć jakiś okropny sen – stwierdziła – krzyczałeś.
Jan zerwał się z łóżka, zrobił dwa kroki i obejrzał się wystraszony.
- Też byś krzyczała- powiedział odwracając głowę w stronę lustra, widząc w nim swoje odbicie.


Ostatni fragment utworu powinien być pewnego rodzaju klamrą, spinającą wszystko w spójną i sensowną całośc. Moim zdaniem zawarta w nim zwykła sugestia, że to był tylko sen śniony przez małego Jasia? (któremu do starości daleko) nie dostarcza właściwej puenty.
Śmierć · 18.11.2009 14:42 · Czytaj całość
Wyczuwam w tym tekście twoją fascynację tym co rzadkie i niespotykane (tutaj na przykładzie świnio-fauny :)). Twój tekst przytacza pewne nowinki i ciekawostki, brzmi trochę jak informacja prasowa z ostatniej strony gazet. Jeśli miałoby to jednak być dzieło literackie, powinno moim zdaniem wzbudzać jeszcze jakieś uczucia poza naukową (szkolną) ciekawością maksymalnej wagi świńskiej i metod jej otrzymywania.

Zastanów się, co można by dodac do tego tekstu, aby wzbudzał jakieś uczucia w czytelniku, może byś go bardziej przejął losem świni albo w zabawniejszy sposób opisał tą wielopokoleniową tradycję Makiasa?
Biedna tulipanówko gromy się na ciebie posypały (uważam, że w dużej mierze niezasłużone). Twój tekst walory literackie ma i znać w nim polot, choć miejscami zatarty przez brak natchnienia zapewne, albo zbytni rozpęd myślowy (to samo mnie się zdarza niestety). MOże bardziej dopieszczaj te swoje teksty zanim je wypuścisz, bo czasem czytanie ich przypomina gonitwę za zdziczałym zwierzem (choć rasowym).

Oto kilka moich sugestii:

Cytat:
Albert był atrakcyjnym mężczyzną, ponieważ nie był otyły
- brak polotu, zbyt niewydarzona konstrukcja. Rozumiem, że chciałeś przez to powiedzieć coś w ten deseń: Albert był atrakcyjnym mężczyzną, bo miał dwie ręce i nogi.

Cytat:
Milena była kobietą prezentującą wulgarny (sic!) typ urody, czyli posiadała długie nogi, wąską talię


WEdług tego opisu to ja mam wulgarny typ urody :) Długie nogi i wąska talia są bardziej kojarzone z jakimś szlachetniejszym gatunkiem kobiety, tak mi się zdaje, chyba, że potrakotwałaś dosłownie wygląd Julii Roberts w Pretty Woman.

Cytat:
Albert czuł szacunek do sennych talentów partnerki.


Czy czujny sen można nawać sennym talentem? Może dowcipniejszą formułą byłoby: do uśpionych talentów (jak chcesz bawić się słowami) lub do trzeźwych rekacji partenrki

Cytat:
Bohaterowie nie komentowali sytuacji. Starali się nie zauważać faktów, że w czasie jazdy większe mięsne fragmenty odklejały się i spadały na jezdnię.


TEn fragment brzmi dziwnie drętwo. Trochę za mało w tym tragizmu i patosu jak na taką sytuację powypadkową. Chciałoby się, żeby tekst ział szokiem jak otwarte usta.

Cytat:
Albert nadal milczał, jechał dalej, ale włączył wycieraczki.


Albert nadal trwał w upartym mliczeniu

Cytat:
i złapała gąbkę przeznaczoną do mycia szyb.


i złapała za gąbkę

Pozdrawiam i nie trać ducha. bo tekst naprawdę nie jest zły. Mnie się podobał (może dlatego, że mamy podobny styl pisania).
Wypadek na drodze · 17.11.2009 19:12 · Czytaj całość
WItam,

Bardzi zgrabny wierszyk, porażający trafnością tych wszystkich paraleli. Poprawiający samopoczucie.
jedynie · 17.11.2009 15:45 · Czytaj całość
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty