Biedna tulipanówko gromy się na ciebie posypały (uważam, że w dużej mierze niezasłużone). Twój tekst walory literackie ma i znać w nim polot, choć miejscami zatarty przez brak natchnienia zapewne, albo zbytni rozpęd myślowy (to samo mnie się zdarza niestety). MOże bardziej dopieszczaj te swoje teksty zanim je wypuścisz, bo czasem czytanie ich przypomina gonitwę za zdziczałym zwierzem (choć rasowym).
Oto kilka moich sugestii:
Cytat:
Albert był atrakcyjnym mężczyzną, ponieważ nie był otyły
- brak polotu, zbyt niewydarzona konstrukcja. Rozumiem, że chciałeś przez to powiedzieć coś w ten deseń: Albert był atrakcyjnym mężczyzną, bo miał dwie ręce i nogi.
Cytat:
Milena była kobietą prezentującą wulgarny (sic!) typ urody, czyli posiadała długie nogi, wąską talię
WEdług tego opisu to ja mam wulgarny typ urody
Długie nogi i wąska talia są bardziej kojarzone z jakimś szlachetniejszym gatunkiem kobiety, tak mi się zdaje, chyba, że potrakotwałaś dosłownie wygląd Julii Roberts w Pretty Woman.
Cytat:
Albert czuł szacunek do sennych talentów partnerki.
Czy czujny sen można nawać sennym talentem? Może dowcipniejszą formułą byłoby: do uśpionych talentów (jak chcesz bawić się słowami) lub do trzeźwych rekacji partenrki
Cytat:
Bohaterowie nie komentowali sytuacji. Starali się nie zauważać faktów, że w czasie jazdy większe mięsne fragmenty odklejały się i spadały na jezdnię.
TEn fragment brzmi dziwnie drętwo. Trochę za mało w tym tragizmu i patosu jak na taką sytuację powypadkową. Chciałoby się, żeby tekst ział szokiem jak otwarte usta.
Cytat:
Albert nadal milczał, jechał dalej, ale włączył wycieraczki.
Albert nadal trwał w upartym mliczeniu
Cytat:
i złapała gąbkę przeznaczoną do mycia szyb.
i złapała
za gąbkę
Pozdrawiam i nie trać ducha. bo tekst naprawdę nie jest zły. Mnie się podobał (może dlatego, że mamy podobny styl pisania).