Cytat:
On kichnięciem mógłby powalać mury.
Było grą słów - nie faktycznym wydarzeniem w opowieści - wyolbrzymiłem żeby wskazać jak power-fantasy z zasady jest idiotyczne
Czarnoksiężnik też cierpiał - skazany na wieczne życie, jako wygnaniec i zdrajca. Był natomiast wielkim cynikiem i ogólnym dupkiem, co zwracało uwagę i bawiło - u ciebie tego nie ma.
Nie zmieniało to faktu że zbyt potężna postać sprawia że czytelnik ma raczej trudności z jakimkolwiek połączeniem - jeśli postać jest potężna - powinno nadać się jej ludzkie cechy, jakiś quirq, albo kik, dzięki czemu by się wyróżniała. Co ma twój bohater? Nie pali, nie pije, nie narzeka, nie mruczy piosenek - idzie cicho przez las i zabija równie cicho. Stoicki superman.
Cytat:
Myślę, że lubisz dostawać wszystkie odpowiedzi na początku
Nie - nie lubię. Dostawanie wszystkich odpowiedzi na początku jest głupie
Ale sam się przyjrzyj - nie stworzyłeś klimatu na tyle przekonującego bym chciał jakiekolwiek odpowiedzi znaleźć. Wędrowiec w tych dwóch odcinkach ma charakter... na cóż - zjawy. Jest bezduszny - w odniesieniu do odbierania postaci. I bardziej nieżywy niż chyba miałeś zamiar
Ponieważ trup nie odczuwa emocji - sam miałem problem z określeniem czy jakieś uczucia posiada. W tym cierpienia.
To że jakiś przypadkowy więzień go znał - i to tyle z jego tytułów, też było mało przekonujące i podało zbyt dużo odpowiedzi - na pytania na które odpowiedzi znać nie chciałem.
Jeśli postać jest powszechnie znana - trochę umyka z jej tajemniczości - a wydawało mi się że mroczno-tajemniczy klimat, był jakby twoim celem, a następnie sam go negujesz tą jedną sceną.
Cytat:
nie znasz możliwości "bogów"
To BOGOWIE - jakby wybacz, ale czytelnik ma jakiś obraz jeśli chodzi o bogów. Jeśli rzucisz taką torpedę na sam start - to się nie dziw, że mam od cholery sceptycyzmu, co do dalszej części opowieści. Bo jeśli gościu
POLUJE na bogów - w mojej głowie oznacza to, że właściwie jakakolwiek bestia czy monstrum w świecie fizycznym, to dla niego małe wyzwanie. Jeśli już twój bohater ma walczyć z bogami, mógłbyś powiedzieć o tym znacznie później w historii - tak by wszyscy byli zaskoczeni i dziwili się szaleństwem bohatera, skoro z jakimś potworem którego spotkał wcześniej, miał trudności.
Pozdrawiam