Profil użytkownika
Kasiulek

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 08.06.2009 14:18
  • 18.08.2009 12:55
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 12
  • 0
  • 11
  • 0 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 0
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Kasiulek
Jest już całkiem sporo rozdziałów, ale końcówki jeszcze nie napisałam :)
Czytało mi się lekko i przyjemnie. Ale gdy doszłam do momentu, w którym wyjawiłaś nazwisko tego "gwiazdora" mimowolnie się skrzywiłam :@ Nie cierpię tego kolesia, dla mnie nie ma za grosz talentu i nie znoszę czytać o nim niemal w każdej gazecie... Poza tym, mam naprawdę duże wątpliwości, jakoby okazał się spoko kolesiem. No, ale cóż... Mamy oceniać tekst, nie Pattinsona (właśnie, Pattinsona, nie Pattisona). Tekst dobry.
Twarz człowieka · 19.06.2009 17:33 · Czytaj całość
Taki właśnie miałam zamiar. Miało być szaro, ponuro, melancholijnie i smutno. Chciałam zaznaczyć kontrast, chodzi o to, że pod koniec książki bohaterka przejdzie metamorfozę - szary, deszczowy Londyn już jej tak nie będzie przeszkadzał. Ba, nawet go polubi. Dlatego Londyn - bo jest to miasto wiecznie zamglone (ah, te mosty we mgle ;) ) Warszawa jakoś by mi nie pasowała. A skoro Londyn - to i angielskie nazwiska, to oczywiste.
Powieść zamierzałam zacząć właśnie tak - z poczuciem wewnętrznej pustki głównej bohaterki. Żeby czytelnicy pod koniec ksiażki zauważyli przemianę. Takie słońce przedzierające się przez deszczpowe chmury.
No i jest to powieść psychologiczna, więc na nie wiadomo jaką akcję lepiej nie liczyć ;)
Co do błędów, na pewno je poprawię. Tekst pisałam szybko, w przypływie melancholii, a wysłałam pod wpływem impulsu ;)
Nie spodziewałam się tak dobrych ocen, naprawdę, jestem zaskoczona. Ale bardzo dziękuję :) Jeśli chodzi o rozwój akcji to faktycznie idzie to powoli no ale... (mam napisane 35 rozdziałów, a planuję się zamknąć w 40 )
Tak naprawdę dziać się zaczyna w 4-5 rozdziale, więc jeśli przez to początek będzie nudny, to postaram się skrócić :)
Uśmiałam się, czytając ten fragment o Śmierciu przymarzniętym do kosy :D
Nowatorskie, muszę przyznać :D
Ogólnie OK.
Przyznam, że tekst jest tak przygnębiający, że nie dotrwałam do końca :D
Jedna rzecz mnie uwiera, mnie - zagorzałą fankę rocka: że przedstawiłaś ten rodzaj muzyki w sposób smutny, ciężki, "satanistyczny", a przecież wcale taki nie jest ;)
Ogólnie tekst OK.
Inna · 14.06.2009 12:26 · Czytaj całość
Nie zachwycałam się nad dialogami, jak niektórzy, bo dla mnie czytanie co drugie słowo 'kurwa' nie jest przyjemne. Znasz powiedzenie "Co za dużo, to nie zdrowo'? Rozumiem, że chciałeś ukazać typową polską młodzież, no ale... (Poza tym... Nie wszyscy młodzi ludzie są tacy) Wnioskuję, że to obraz społeczeństwa, ogladany krzywym okiem. Cóż... Mi to nie przypadło do gustu.
Są oczywiście i plusy. Niektóre zdania faktycznie wywołały we mnie uśmiech. I to by było na tyle. Ocena całości: ani grzeje, ani ziębi.
Te wpisy są trochę chaotyczne. Zbyt krótkie, by czytelnik się orientował w ogóle, co się dzieje i gdzie. Brakowało mi też jakichś opisów, zwłaszcza we fragmentach, gdy bohater pali papierosa. Mogło tam być więcej refleksji.
Troszkę też raziła interpunkcja, w kilku miejscach brakowało kropek, przecinków, albo było ich za dużo. Nie mówiąc już o tym "rudym" z małej litery.
A teraz plusy (żeby nie było, że tylko przyganiam)... Pomysł na powieść może i trochę banalny, przynajmniej z tego, co wywnioskowałam, ale ogólne wrażenie powiedzmy, że OK.
Aha, i niezbyt rozumiem.... Początek pisałeś w 3 osobie l.poj. a zakończyłeś na pierwszej. To kto w końcu pali tego papierosa - "ja" czy "on"?
far away · 13.06.2009 15:58 · Czytaj całość
Gdzie jest napisane, że podczas pisania należy się trzymać jasno określonych schematów? Gdybym napisała, że kiedyś Ziemia była taka a taka, i taka jest do tej pory, to rzeczywiście mógłbyś mnie posądzać o kłamstwo w powieści, czy coś w ten deseń. Ale w moim wyobrażeniu kiedyś było tak, a teraz jest to co teraz. Czyli teraźniejszości nie zmieniłam. Nie napisałam, że teraz jest taka, jak kiedyś.
Ad. że Ziemia mogła być płaska. Ano mogła. I gdyby ktoś tak napisał w powieści, nie przyczepiłabym się. Bo to FANTASTYKA. A nie świat rzeczywisty. Tutaj nie trzeba się trzymać rygorystycznych zasad, ja tak uważam.
Nielogiczne... Czy wszystko musi być logiczne? ;) Książki, które odskakują trochę od realizmu, też są potrzebne, by oderwać się trochę od rzeczywistości. Z całym szacunkiem, mam wrażenie, że mój tekst komentuje ktoś z epoki pozytywizmu.
Sprawa z moim wiekiem. Co jest oczywiste? Że brak mi doświadczenia w pisaniu, czy to, że przydałoby się w zwiazku z tym trochę wyrozumiałości?
Wracając do tego "nielogiczne" (jakby to jedno słowo miało prawo wszystko uzasadniać) - niektóre rzeczy z prologu są wyjaśnione później. Zatem cierpliwości.
Ah, a ten zarzut, co do języka... Jak zauważyliście, powieść jest pisana w pierwszej osobie, a wątpię, by przeciętna dziewczyna ładnie formuowała zdania w mowie potocznej - a taka jest tu ukazana. W końcu ona to wszystko opisuje, i to swoimi słowami. Całą tą historię, usłyszaną w późniejszych rozdziałach.
Poza tym.... Mam wrażenie, że mimo "prostej formy wypowiedzi" w tej powieści, niektorzy jej nie zrozumieli, pytając o rzeczy, wyjaśnione w prologu. Więc radzę się najpierw dobrze przypatrzeć, a następnie oceniać (Nie mówię tego z braku szacunku. Zdaję sobie sprawę ze swoich niedoskonałości) Niemniej jednak, wszystkie te wątpliwości co do powieści są dla mnie przydatne :)
Chciałabym zauważyć, że to mój pierwszy tekst. Wiem, że cały ten prolog to bujda, ale przecież nikt nie może mi rozkazać, bym pisała "prawdę i tylko prawdę":) Dlatego prosiłabym, żebyście nie przytaczali tu naukowych teorii. Owszem, ja ich wszystkich dokładnie nie znam, bo mam dopiero 18 lat, ale po pierwsze: to tylko wyobrażenia, jak być mogło, a nie jak było, a to zasadnicza różnica (Odpowiedź na zarzuty, że doba merkuriańska trwała tyle i tyle... - napisałam, że fala promieniowania pozmieniała wszystkie działające do tej pory mechanizmy i to chyba wystarcza za odpowiedź. To, że dziś jest tak, nie znaczy, że kiedyś było tak samo) A po drugie: prolog nie jest głównym wątkiem powieści. Prawdę mówiąc, co innego w niej jest ważne. A ten początek to takie luźne opisanie własnych wyobrażeń. Jest to w 100% fikcja literacja, jeśli mogę to tak nazwać. No i nie zaszkodzi podejść do tego z lekkim poczuciem humoru ;) Wątek o Adamie i Ewie przypomina starą prawdę, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa. Nie żyli kilkaset lat, i jest to nawet napisane (że żyły bardzo krótko), natomiast oczywistym jest fakt, że się rozmnażali. I nie wiem, jak można było tego nie zauważyć. Księżyc nie jest planetą, ja to wiem i wszyscy to wiedzą. Ale skąd wiadomo, że miliony lat temu nie był tak traktowany? ;) Powtarzam po raz -enty: to nie jest artykuł o ówczesnym Kosmosie. To tylko moja wyobraźnia :) Właściwie dodałam ten prolog, by potem, na przestrzeni całej powieści, więcej rzeczy było zrozumiałych. Ale wszystkie negatywne opinię rozpatrzę. Wiem, że nie jestem idealna. Dziękuję za komentarze. Wkrótce dodam rozdział I.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
Szwarczyk
06/07/2025 18:43
Dziękuję za miłe słowo i ocenę. Cieszę się, że wiersz… »
valeria
06/07/2025 09:32
Świetne, tyle się wmówi w miłość:) »
valeria
06/07/2025 09:30
Życie się samemu układa, nie mamy na to wpływu:) »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:32
Najnowszy:Synke