Autonaprawa? Miasto niegdyś wojewódzkie? Ani chybi chodzi o Zamość, tylko nie zgadnę, z której strony do niego zmierzano. Hehe. Miło spotkać tekst o tak swojskich realiach.
pozdrawiam

mnie również bardzo się podobało. nie lubię komentować na portalach, bo niewygodnie, ale wiedz, że wywołałaś u mnie tym tekstem masę ciepłych uczuć
~K

bardzo mi się podobało wszystko oprócz p.s. wiesz co? oni mogą przestać czytać, ja będę, od samego początku wciągają mnie Twoje teksty. i nie rozumiem (chyba, czegoś mogłam nie spamiętać) tej całej jazdy po nich. wyobraźnia przepiękna, a styl coraz lepszy.
~K

Krótkie i ulotne jak sen, ale trzy ostatnie akapity kupuję bez gadania. Jest klimatycznie. Chodzi mi przede wszystkim o wymowne i właściwie prawie nie istniejące scharakteryzowanie obu bóstw. Reszta gra jako wdzięczne preludium. Tytuł też ładny.

pozdrawiam

Ja dam plusa za niespodziewaną końcówkę, bo naprawdę mnie zaskoczyła, można się było dopatrywać dwóch-trzech innych ścieżek, a tu akurat tak. Drugi plus za narrację, która pozwoliła przeczytać całość i jeszcze kombinować, co tu się może przydarzyć I tyle.
pozdrawiam serdecznie

Bardzo ciekawy tekst, kolejny - niby są schematy, te takie utarte, a jednak ujęte od innej strony, przez to oryginalne i charakterystyczne dla jednej akurat Autorki. Tak właśnie rodzi się charakterystyczność Będę czekać na część drugą, niedopowiedzenia lubię, nie dopowiadaj. Niech to będzie jak sen, nawet zły.
pozdrawiam

Interesujące, zaczęło się jak kolejna nudna obyczajówka z przemyśleniami, rozwinęło w obsesję, zakończyło rasowo i choć w pewnym stopniu przewidywalnie, to jednak był to koniec wart przeczytania. Ja już wiem, na co będę polować: na pomysły. Obsesja w Twoim wykonaniu piękna, poza tym oniryczne mocno sceny tuż pod koniec...
pozdrawiam

Ironia mnie zdziwiła, a zdziwienie rozironizowało Ale rozumiem, rozumiem przynajmniej pierwszy zarzut, bo drugiego już nie. Jaka sieczka?

-> mahuss, jej, aż cztery? no to bardzo się cieszę
-> wlasnietam, dzięki wielkie. Zdziwił? Dlaczego? I dlaczego na forum nie zaglądasz?

pozdrawiam

jesce ni zbieram opinie

o, nawet w necie piszą! Dziękuję

Dziękuję bardzo, cieszę się z tak pozytywnego odbioru i fajnych komentarzy

Dziękuję

-> al_qubain, skojarzenia pożądane, byle nie za bardzo Zamysłu głębszego brak, ot gawęda;
-> Anaris, nic nie namieszałam, samo się namieszało
- > Olowiany Zolnierzyk, synonimy, mówi Pan? Muszę poszukać w słowniku co to, bo jak żyję, nie słyszałam o syno... synonimach.

pozdrawiam!

Dziękuję bardzo wam

Rzepusiu, jasne, że można, tyle że jak człowiek ślepy (czyt. zapatrzony w siebie) to bez pomocy innych wiele nie zdziała

Błędy poprawię, heh, ile ja miałam lat, jak to pisałam... Dziekuję bardzo za komentarz, miło! pozdrawiam Kasia