Ostatnie komentarze Lilla My
Hyper, dziękuję za komentarz. Cieszę się, że według Ciebie jest to wzruszające, bo to było celem tego opowiadania. Życzę weny w opisywaniu rzeczywistości, według mnie to zawsze malutki kroczek ku zmianie nastawienia ludzi do tego. Nawet jak to będzie kilka osób, to już sukces.
kmkmk - to bardzo smutne jeśli Tobie takie historie spowszedniały. Moim zdaniem jest tego w tv mnóstwo, ale nikt się tym tak naprawdę nie przejmuje, to tylko pobieżne zainteresowanie. Odejdą od telewizora i zapomną.
Cytat:
Ale proszę, proszę, uzasadnij dlaczego jest swoja kanapkę a nie swoją kanapkę?
Bardzo smutne jest również jeśli ktoś nie wie, że istnieje coś takiego jak literówka i dla zwykłych piszących ludzi nie jest to problem, bo przy publikacji mądrzy ludzie, którym płacą za takie bzdety, wykonują korektę.
Tycenak, a ja spotkałam się ze schładzaniem z szumem. Zdanie jest tak skonstruowane, że zrozumienie go nie jest problemem, taka składnia mi odpowiada, wiec tak pozostanie.
Miłe byłoby z Twojej strony skomentowanie całego dzieła.
Miladora, Jack the Nipper - to są wypowiedzi bohatera i tam mają być powtórzenia. Specjalnie też powplatałam typowe dla mowy potocznej błędy. Gdyby ich nie było tekst byłby zupełnie nienaturalny, więc niczego nie zmienię.
Dziękuję za opinie.
Dziękuję za komentarze.
Nigdy nie widziałaś szmaragdowych gołębi? Te miejskie są bardzo często szmaragdowe, na dworcu w Poznaniu jest ich sporo.
Tekst wybitnie słaby, nie doszukałam się niczego oryginalnego... Obraz był tak nieplastyczny, że fabuła rozbawiła mnie zamiast wciągnąć. Pomijając to, że jest tendencyjna do bólu.
No i koszmarki logiczne w stylu: "Brak prądu spowodował wyłączenie wszystkich urządzeń elektrycznych w domu."