Ach, tęczowy ogrodzie, pół-śnie mój, pół-jawo
mogłabym ja tkwić w tobie od nocy do rana!
Droga N., Twój opis odsyła mnie żwawo
do obrazów tworzonych przez Pana Leśmiana
Wybacz te wygłupy, ale dzieje mi się tak, gdy mi wesoło..
A jest mi tak, bo Twoje rymowane Przestrogi (i Zguby także...
) pokazują mi, że można - że rym nie umarł! I że można nim władać podając mądre treści w ciepły sposób. Hej!
W całym tym wierszu jedynie drugi wers może trochę zalewa mnie przesadną słodyczą, ale to bardzo subiektywne odczucie. Trochę mnie przesłodziło.
I może usunęłabym wielką literę, jeśli ma być konsekwencja.
pozdrawiam!
m.