Pozbyłam się rymu męskiego. Zależało mi na czasowniku 'poleciał' w pierwszym wersie, rym do niego 'wyciął' nie bardzo mnie satysfakcjonuje, ale w tej chwili nic innego nie przychodzi mi do głowy. Akcenty i średniówka chyba już w porządku, przynajmniej na moje niewprawne ucho.
Mila, jeszcze raz wielkie dzięki
nie pytaj dokąd wiatr poleciał
to jego tajemnica
z błękitu kilka chmurek wyciął
i zawsze mnie zachwyca
gdy tańcząc ponad horyzontem
okręca je i wznosi
zmęczone skrzydła karmi słońcem
zanurza w chłodnej rosie
oprósza mgiełką barwy tęczy
maluje po swojemu
a ja się uczę jak połączyć
czerń żalu z bielą śniegu
paletę z farbą trzymam w dłoni
i szybko muskam pędzlem
jak wiatr na płótnie chcę dogonić
niedoścignione szczęście
szare obrazy płaczą deszczem
z grzeczności się zachwycasz
nie pytaj czemu smutna jestem
to moja tajemnica