No to lecim...
Cytat:
Od największego w moim życiu łupu dzielił mnie pół skarbca, pięciu uzbrojonych mężczyzn i potężny zamek stalowej skrzyni
dzieliło mnie
Cytat:
Usłyszałam za sobą dźwięk zasuwania żelaznych drzwi, a następnie metaliczny odgłos mechanizmu blokującego. Policzyłam wcześniej czas potrzebny strażnikowi do otwarcia żelaznych wrót. Jeśli ktoś zdoła podnieść alarm, będę miała około dwudziestu sekund, żeby zniknąć, a więc czasu mam aż nadto. Odczekałam jeszcze chwilę, aż jeden z obrońców skarbu wdrapie się po metalicznie błyszczących schodkach na piętro skarbca.
żelazny,
metaliczny - powtórzenia.
Cytat:
zatrzymał się w półkroku
w pół kroku
Cytat:
Spojrzałam na mój skromny zegarek zamontowany na nadgarstku i uśmiechnęłam się do siebie. Na rozbrojenie tego zamka mam trzy minuty. Rozpieszczacie mnie. Uklęknęłam przed masywnymi drzwiczkami, wyciągając klucz uniwersalny
Czas przeszły, dwa zdania w teraźniejszym i znów przeszły. Można by to zmienić, np. tak: Miałam trzy minuty na rozbrojenie tego zamka. Rozpieszczacie mnie - pomyślałam.
Dobra, poMARUdziłem. Tekst mnie nie zachwycił, ale słaby również nie jest.
Ogólnie rzecz biorąc, nie dostrzegam tu jakichś poważnych błędów. Jest tu parę zdań brzmiących dla mnie nie do końca dobrze, ale to raczej coś na zasadzie "Ja bym to sformułował inaczej", więc zachowam to dla siebie - bo "po mojemu" nie znaczy "lepiej".
Ale za to większa ilość akapitów byłaby dobrym pomysłem. Taką ścianę tekstu źle się czyta. :
Cóż mogę Ci powiedzieć... Po prostu pisz dalej - już jest dobrze, a z każdym słowem będzie coraz lepiej.