Jakbym napisał, że wszyscy byli w domach, koniec i kropka, to byś się czepił skąd wiem, że w Afryce też są w domach i że to niemożliwe żeby wszyscy byli w domach.
Wszyscy odnosi się do jakiejś specyficznej grupy ludzi (oczywiste, sama konstrukcja zdania skłania do refleksji że nie mam na myśli absolutnie WSZYSTKICH) - w tym wypadku są to mieszkańcy osiedla. Faceci na dole nimi nie są.
Człowiek. Narrator pierwszoosobowy, nie jest omnipotentny. Właśnie wydarł sobie coś z bebechów i nie miał czasu zastanawiać się nad przynależnością gatunkową. Potwór przypominał człowieka, z ogonem czy bez.
Bez nogi, bez oka, ucha - to też człowiek
Niektórzy podobno się bez tego rodzą
Bardziej by pasowało, ale tylko gdyby narrator był robotem