Profil użytkownika
mede_a

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Mazury
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 07.10.2013 07:28
  • 05.05.2024 12:04
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 82
  • 0
  • 1,527
  • 244 razy
  • 33
  • 0
  • 0
  • 308
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze mede_a
Dziękuję mike17. Ta opinia jest dla mnie ważna, bo jestem bardzo krytyczna wobec swoich wypocin. Chyba wynika to jakiej takiej wiedzy o poezji;), więc w starciu nie tylko z UZNANYMI WIELKIMI, ale i z większością autorów portalu, zdaję sobie sprawę, jak beznadziejnie wypadam. Ale że pisuję nieczęsto, choć przez całe życie, wyłącznie z potrzeby serca, świadomość niedostatków, przede wszystkim talentu, nie jest dla mnie czymś, co gniecie ego- jestem ładniejsza od moich wierszy, nie tylko fizycznie :)- a co najwyżej moje poczucie estetyki :) Jednak piszę, jak umiem najlepiej, choć wiem, że to "najlepiej" nie jest najlepiej :)

Ale akurat ten wiersz uważam za dość dobry. Gdy pamięta się legendę o Tristanie i Izoldzie, a właściwie Izoldach dwóch: o Białych Dłoniach i Jasnych Włosach- znacznie rozszerza się jego kontekst interpretacyjny. Cieszę się, ze aż dwóm osobom się podoba. Dziękuję.
izolda 2013 · 07.11.2013 17:42 · Czytaj całość
Dla mnie cudnie :) Allelujah!

Mów do mnie jeszcze! Do mnie- bo tak to czuję. I chciałabym odpowiedzieć, że ja podobnie.............., ale głos jakoś więźnie w gardle i sztywnieją palce. Moja odpowiedź byłby profanacją- nie potrafię tak pięknie! O takich wierszach nie umiem, bo cóż piękniejszego mogłabym napisać?
spis treści · 06.11.2013 18:52 · Czytaj całość
Miladora napisała:
Wstrzemięźliwość musi wypływać z własnych przekonań, a nie na rozkaz.


Celibat w Kościele Katolickim to kwestia wyboru, nie przymusu. Wyboru, gdyż jest nierozerwalnie związany z kapłaństwem i o tym kandydaci do tego stanu doskonale wiedzą. Jeśli aplikujesz na jakieś stanowisko w firmie i jednym z warunków zatrudnienia jest np. wpis w umowie o zmianie miejsca wykonywania pracy na żądanie pracodawcy, masz wybór- możesz pracy nie podjąć, gdy jeden z warunków Ci nie odpowiada. Podobnie z kapłaństwem.

Żeby było jasne- nie wypowiadam się w sprawie, czy celibat jest wynaturzeniem czy nie, czy to prosta droga ku dewiacjom, jedynie zwracam uwagę na problem jednak prawa wyboru, a nie przymusu, takiego stylu życia.
Ślicznie dziękuję, gwiazdo zrodlana za życzliwy komentarz :)
izolda 2013 · 05.11.2013 17:15 · Czytaj całość
Hm.. mam odmienne zdanie od Bartka. Dowodem niezbitym na chrystianizm wiersza jest ów wiersz sam w sobie, jako modlitwa, bo któż modli się do Matki Boskiej- i to w ten sposób- nie będąc chrześcijaninem? To przepiękna, bardzo osobista, modlitwa człowieka, któremu życie nie śle róż pod nogi i który w swoim żywocie doznał wielu ciosów i upokorzeń. To, że nie umie w tej chwili przyjąć ich z pokorą i wdzięcznością, ufając, że „niezbadane są wyroki boskie” i Bóg wie, co dla nas dobre, nie odbiera mu głębi wiary, ba- czyni ją bliższą Jezusowi, który też wołał: „Boże, mój Boże czemuś mnie opuścił?”, a przez to bliższą i mi, i na pewno wielu innym czytającym. Słów: „o nic nie pytaj”- nie widzę wcale jako przesłanki konfliktu z Bożą Rodzicielką, a wręcz przeciwnie- jako absolutne zawierzenie Jej dobroci, która jak matczyna wszystko wybaczy, więc i o nic nie spyta. Chciałbym tak pięknie umieć się modlić.
Modlitwa · 05.11.2013 17:05 · Czytaj całość
Trąciłaś pięknie struny mego wzruszenia i niezmiernie ciekawym pomysłem, i jego piękną realizacją. Jaki głupi ten, co porzucił dwie poezje na raz: Poetkę i Zielonokiego. Niech mu proza- icznośc dokucza w każdej minucie życia. I na wieki wieków. Amen.
zielonooki · 04.11.2013 19:46 · Czytaj całość
Leśmian byłby zazdrosny. Stylowo, elegancko i niewyobrażalnie pięknie.
wiatrosiejnie · 04.11.2013 17:33 · Czytaj całość
Moim zdaniem- rozmnożony "pan" robi cudnie wierszowi. To jego smaczek :)
Jesienny zbiór · 03.11.2013 18:18 · Czytaj całość
P rz e p i ę k n i e! Brak mi słów, by skomentować dłużej. Niemoc. Wzruszenie dławi nie tylko gardło. P rz e p i ę k n i e!
Modlitwa · 02.11.2013 18:54 · Czytaj całość
Zachwycona-m wielce:) Kocham taką piękną prostotę, która zapada w zmysły od pierwszego słowa, taką bez zadęcia, skromną, a wymowną. W ogóle wszystkie te Twoje wiersze cudne:) Pozdrawiam.
Szczytowanie · 02.11.2013 18:19 · Czytaj całość
<< Jak wytrawne martini sączę słowa”- wyjątkowo oklepane: i zużyte: „sączyć słowa”, i „wytrawne martini”- jako wytarty synonim pewnej jakości.
Jednakże zestawienie tej frazy z dalszymi słowami wiersza rozbija doskonale banał i nadaje mu oryginalne znaczenie: słowa nie są moje, są z cudzych ust, a ja je smakuję, delektuje się nimi.
Dalsze dwa wersy- super! Świeże i smakowite. Pozostałe również, poza: << wyrafinowanym przepisem rozbudzasz wyobraźnię>> - tu mi trochę zgrzyta. Bo to już nie przepis, to co się dzieje, to już WYKONANIE. Opuściłabym „przepisem” lub jakoś to zmieniła, ale to ja, a to Twój wiersz. Poza tym: Świetne!
<<Żeby nie wywoływać następnej dyskusji nadmienię tylko, że w przypadku "nie nazwana" jest jednak inaczej.>> Miladora

Nie rozumiem, Miladoro, takiej postawy: jestem taka subtelna, wszak to inni są napastliwi, nie chcę zatem znów wywoływać dyskusji, a jednak nie umiem jej zakończyć bez puenty: TO JA MAM RACJĘ.
A jej nie masz, Miladoro, po powyższym komentarzu tym bardziej, bo w dyskusji o "nie nazwana" nie roztrząsałaś funkcji imiesłowu, czy mamy tu do czynienia z : 1. której dotąd nie nazwano czy 2. która jest nie do nazwania, bo tak skomplikowana, a od razu zmieniłaś autorowi na „nienazwana”, nie znając jego intencji, w dodatku podpierając się internetowym słownikiem języka polskiego, nawet nie ortograficznym, który podawał tylko jedną z poprawnych możliwości, więc uznałaś „nie nazwaną” absynta za błąd. A potem usilnie przekonywałaś, iż stosowanie nadal rozdzielnej pisowni z imiesłowami przymiotnikowymi jest absolutnie passe i czas się było przyzwyczaić do nowej zasady. Teraz jakby Ci się nieoczekiwanie zmieniło Powyższy przykład ze zróżnicowaniem znaczeniowym „nie nazwana” , jak również ten z „nie wstrząśnięta”, pokazuje, jak mocno pozbawia się precyzji język, gdy stosuje się wyłącznie pisownię łączną z imiesłowami przymiotnikowymi. Bo jednak „nienazwana” to zupełnie co innego niż „nie nazwana”. Ale jeśli to zróżnicowanie nie jest z kontekstu jasne jak słońce - nie można uznać żadnej z form za błąd i należy przyjąć znaczenie wynikające z pisowni.
Dziekuję , Whole Truth, za rozszyfrowanie skrótu, teraz rozumiem i jest ok :)


Dziękuję amso :) Trafny komentarz.
I też pięknie, Whole Truth, radę o zapoznaniu się z linkiem dla debiutantów przyjęłam.

Pozwól jednak, że również udzielę Ci wskazówki: komentując czyjeś utwory ( nawet utworki- jak mój), należy wystrzegać się tego typu kategorycznych stwierdzeń w imieniu Ziemi: "nie da się tego tekstu poczuć, itd", bo jeśli bodaj jedna osoba jednak poczuje... Dlatego uważam Twój komentarz z gatunku uzurpujących sobie prawo do przemawiania za całą ludzkość :) Gdybyś napisała: "Nie poczułam tego tekstu z powodu wytartych zwrotów, nie mogłam wynieść niczego innego poza oklepaństwem obrazów.. " i dalej już Twój tekst, nie miałabym żadnych zastrzeżeń, bo- powtórzę którys raz- nie mam parcia na półkę i sama też oceniam swoje wiersze jako słabe. Ale wyjątkowo irytuje mnie tego typu retoryka, co Twoja, nie tylko w ocenianiu moich wierszyków, ale i innych.
Hmmm.. długo zastanawiałam się nad komentarzami. Ale zanim się ustosunkuję do nich, serdecznie za nie dziękuję.
Na pewno biorę wskazówkę odnośnie 1. wersu. Pozostawiam „pada”. Co do reszty.. We wszystkich niemal postach- postulat: SKRÓĆ, SKRÓC, SKRÓĆ. To wyrzuć, tamto wypchaj , a jeszcze to wykop z wersu. Za dużo przymiotników, za dużo określeń, wiele jest „zbędnymi dopowiedzeniami” i po skrócie pozostaje tekst pozbawiony niemal epitetów i innych określeń, dla mnie jakiś taki suchy- jak stepowy buran. Znika „żagiew dekoltu” jako element na drodze kropli deszczu: od rzęs, przez policzki, po piersi- jak błądziła często ręka kochanka (wiem, wiem: dopełniaczowe metafory passe, choćby nawet żaden w świecie poeta takiej nigdy nie użył- i od razu prostuję: nie uważam, ze moja jest jakaś odkrywcza, ale pełni ważną rolę w wierszu). Bo te piersi płoną! I ciało płonie! Chcę, by je znów ktoś pieścił! Czule, muskając, otulając ciepłem, wilgotną pieszczotą ( zapomniałam- imiesłowy też są „be”).
Miladoro, nie ma- moim zdaniem- sprzeczności logicznej między deszczem i wiatrem, a pozostałymi określeniami w wierszu. Przecież nie napisałam, ze leje jak z cebra i wieje huraganowy wiatr. Jesień niejedno ma imię, a najpiękniejsze z nich- to lekki deszczyk i ciepły zefirek. Ale nawet gdyby w wierszu panowała aura późnej jesieni, to dla głodnego ciała- każdy dotyk może wydać się taki, jak z pragnień. A ze wiatr dziko wiruje pod suknią? Odpowiedź ta sama. Głód, głód, głód jak u Hamsuna  A wówczas każde doznanie się potęguje i nawet mały wietrzyk zdaje się orkanem To tak nieco żartobliwie w odpowiedzi..
A serio.. Wraz ze skrótami- moim zdaniem- gubi się zmysłowość wiersza i samotność „ja” lirycznego. W ogóle znika podmiot mówiący, bo wers : „moi jedyni kochankowie” jest rozebrany z „moi”. A dlaczego, skoro to ja? Dlaczego miałoby być tak bezosobowo? Bo tak jest lepiej, bo ogólnie, bo niedopowiedzianie? Przecież i z moim „ja” można się identyfikować.


Hmm… Coś tam poprawię, ale jeszcze nie wiem, co i jak….
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:47
Najnowszy:dompol.2024