Mój pierwszy komentarz tutaj. Dobra - lecę z tym koksem(:
Trochę błędów stylistycznych jak i ortograficznych można się doszukać, ale mój komentarz nie o tym będzie. (Zresztą Jack the Nipper już wypomniał Ci to).
Muszę przyznać, że pomysł na utwór miałeś. Ale dla mnie w momencie kiedy akcja się rozkręcała, Ty już zakończyłeś swoje opowiadanie. Szkoda, gdyż uważam, że mogłeś to jeszcze jakoś rozwinąć.
Jedyny moment, który mi się nie podoba:
Cytat:
- Skąd wiedziałaś? - spytała Matka.
- Nie pytaj - odpowiedziała córka.
- Powiedz - prosiła kobieta.
- Czasami tajemnica musi pozostać tajemnicą - odpowiedziała Ania - może kiedyś ci powiem.
Może i na filmach amerykańskich tak się odpowiada. Ale w życiu, gdy sama główna bohaterka była w szoku, że jej przeciucie okazało się prawdziwe wali taki tekst...
Dla mnie jest to sztuczne.
Pozdrawiam, życząc wena(:
Greyfocus
Dopiero teraz zauważone:
Cytat:
Matka przyglądała się córce i zupełnie nie wiedział co powinna zrobić.
Ta matka to babochłop czy co?(: