Ostatnie komentarze MMM
Ja również przyniosłam dziewięć piątek na koniec roku i doskonale Was rozumiem- tzn. ja nie mam czasu uszlachetniać tego wiersza, bo jestem zupełnie gdzie indziej już dzisiaj, a wierszy mam przecież kilka tysięcy. Ale to jest miłe, że ktoś potrafi mi pomóc, bo ja nigdy nie miałam pieniędzy na studia - aż się boję, jak to będzie z moimi wierszami z Roku Chopina , bo to ponad 300 stron - zupełnie wolnej spontaniczności i tak nie regularnej jak pejzaż. Choć rytmika jest. Trudne to jest życie - takie moje. Pozdrawiam. A co z bajkami?
Taki jest... z nieporadnym człowieczkiem- ten mój wiersz.
Dzięki za pozdrowienia.
I to już jest koniec, więcej części nie będzie, za niskie towarzystwo, skrzypce mi podeptaliście.
I ich nie zadepczę... Bo przecież tak bardzo szanuję sobie prawo człowieka na tym świecie. Zapraszam do czytania, tak po prostu szanując przy tym to, co powinno prowadzić człowieka.Tak, zupełnie dorośle i bez popisów, zupełnie dojrzale. Miłej nocy życzę.
I prawo do pisania tak, jak chcę i moje prawa autorskie, ok?
Kareo.Jak skrócisz swoją edycję popisową, choć do połowy - porozmawiamy. Zresztą będę bronić swojej książki, jak człowieka. Do ostatnich sił.
Jeśli uważasz, że coś nie powinno istnieć - to nie dobrze, zwłaszcza, że istnieje, choćby u mnie. A jakbym miała... 7 diopri?
Jezu, dlaczego ona tak dużo oceniła? Wpisywałam ten tekst z siedem razy , za każdym razem mi się wykasowywał, w końcu udało mi się go wpisać , wykazałam się przy tym anielską wprost , czyli bez nerwową cierpliwością... I miałam go już poprawić poprzez edytor, ale mnie UPRZEDZIŁEŚ, gdy mnie nie było w domu.
Jest jeszcze nastrojowość, wiersz nie musi być wcale o czymś, może wyrażać po prostu emocje. Nie czujesz tego chłodu, smutku z powodu chłodnych przemierzań życia i z samej samotności? Mam mnóstwo takich wierszy pasujących tylko nastrojem, pejzażem do ludzi.
Koriat i dlaczego ty się domyślasz, a nie wiesz na pewno? Ja nie będę przed wami występować, ja po prostu będę prezentować Wam swoje myśli i swój styl rozpisania - takim jakim jest. I to tyle. Pozdrawiam. Bo taka już jestem. Tak bez klasyfikacji, tak bez segregowania. Spontanicznie.
...jak chłód, który z reguły, gdy już jest to bywa wszędzie.
Trzcionka podczas wpisywania na strony w dzisiejszych czasach jest dość dużym utrudnieniem, myślę że dla wszystkich, a skolei sama książka jest pewnego rodzaju skupiskiem myśli, stylów, form, dialogów, obyczajów. Nie wiem jaka mi wyszła, miała wyjść dobra. Po prostu jest, natomiast wiem, że nie mogę trzymać się ścisłych form teoretycznych pisząc. Każda moja praca byłaby wówczas taka zwarta, sformowana, precyzyjnie wówczas określona
i wyróżniana poprawnością gramatyczną, nawet podczas tworzenia moich dialogów. Jak w armii. A tak nie chcę.
Bo gdzie wówczas myśl, serce, uczucia i przecież naturalne odzwierciedlenie życia , a co za tym idzie zupełnie normalnych dialogów ludzkich.
Za ocenę, dziękuję, poprawię. Zawsze to lepszy tekst.
Większym moim smutkiem jest natomiast to, że nie mogę Wam wpisać kolejnej części, może dziś mi się uda. To już czwarty raz.
Pozdrawiam MMM
Taki przytłoczony ten mój wiersz, prawda? Zabieganego autora. Ostatnio czuję się tak mało. Pozdrawiam.
Dzięki. Strudzona, niezrozumiana i piesza - MMM