Witam ponownie!
Ja wprawdzie nie uroniłam ani jednej łzy (nieczuła jakaś taka jestem
), ale czytam z coraz to większym zainteresowaniem... I z coraz to większym zdumieniem.
Jak już wspominałam, to nie ten typ tekstu, na który rzucałabym się szczupakiem, a tutaj, proszę, zaglądam do każdej kolejnej części i czekam na następną.
A teraz z punktu widzenia poprawności... Brakuje Ci całego mnóstwa przecinków. Przejrzyj tekst jeszcze raz i postaraj się je uzupełnić.
Literówki, które najbardziej rzucają się w oczy:
"Tak jest kościół z piętnastego wieku…" - chyba "tam"?
"Bogdan gramolił się na górą, z trudem wnosząc walizkę." - wygląda na to, że powinno być "na górę".
"No okazała to daję, powodów nie znam" - powinno być "kazała" + przecinek po "no" i po "kazała"; po "daję" postawiłabym kropkę.
"oczywiście mógł biec jej szukać, ale to ni byłoby zgodne z jej wolą" - proponuję "nie".
"Wziął do ręki długopis leżący obok list i na odwrocie kartki napisał list od siebie. " - od jednego listu odpadło Ci "u", poza tym powtarzasz się, 2 x list.
Pomijając błędy, tekst jest naprawdę dobry.
Pozostaję w oczekiwaniu na więcej.
Ściskam serdecznie,
Aśka