Witaj Wodniczko!
No, no! Ale tutaj wrze! Ja chyba jakaś nienormalna jestem
:, albo skrzywiona inaczej
, bo mnie się podobało. Szczerze! Wybacz, zwykła, szara polonistka może się nie znać. Na krytyka się nie nadaję. Niemniej jednak - jestem za! Fajny tekst i ciekawy pomysł (jak dla mnie). Smutne to niby trochę
, ale posiada optymistyczne zakończenie
, więc wpadłam pod swój klimat.
Brak mi tylko wyjaśnienia co do przyczyny stanu głównej bohaterki i podszlifowałabym ostatni akapit.
Moja rada - nie słuchaj Ich! Poprawiaj, co wskażą i rób swoje. Nam, szarym czytelnikom, się Twoja twórczość podoba!!!
Miłego dzionka
,
mruczol