Profil użytkownika
neestix

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 23.08.2013 22:42
  • 03.01.2020 17:04
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 38
  • 0
  • 66
  • 2 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 0
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze neestix
Blaszka, cieszę się, że nie odebrałaś mojej wypowiedzi negatywnie - to dość istotne. :)
blaszka napisała:
Uważam, że wiara jest sprawą wolnego wyboru, podobnie jak wybieramy sobie jedzenie, ciuchy, partnera, itd. Zapewne upraszczam, ale przecież bez naszej woli nikt nam wiary nie narzuci, ani nie zabierze, przynajmniej na poziomie wewnętrznym.

blaszka napisała:
Mnie wiara w Boga pomaga, podobnie jak pomaga mi płukanka z szałwii na ból gardła, więc o jednym i drugim doświadczeniu mówię czasami głośno ;)

Podoba mi się to porównanie (porównania - również ostatnie :D ). Nigdy nie przyszło mi ono do głowy. Niby uproszczenie, ale tak naprawdę w wielu aspektach życia pewne schematy powtarzają się, jedno nakłada się na drugie, ...
To prawda - nikt nam wiary nie narzuci - jeśli na pozór zrobi to - no właśnie - będą to tylko pozory, płaszcz. Fakt faktem - ktoś może być niemal wyłącznie tym płaszczem.


Wiesz, ja nie sądzę, by człowiek był nie wiadomo jak wielki - jest Bogiem własnego świata w tym sensie, że ma na niego wpływ (wewnętrznie - nade wszystko), podejmuje codziennie dziesiątki, setki decyzji (niekoniecznie mających od razu odbicie w działaniu - do tego potrzebna jest nie raz kumulacja) i w ten sposób tworzy swój wszechświat. Jesteśmy tylko małym ziarnem biorąc pod uwagę istnienie wszystkich istot żywych, planet, kosmosu. Tak. Ale w jakiś sposób na siebie nawzajem wpływamy - tyle że to już trochę inny temat. :D
Dla mnie, na teraźniejszym etapie życia, Boga nie ma, i tak jest mi lepiej - tak, jak innym jest lepiej z tą wiarą. Ciężko powiedzieć, czy brak wiary jest skutkiem dobrych argumentów, czy też argumenty, które sobie "zabieram" dopasowuję do tego, co we mnie gdzieś w środku powstało - i tak prawdopodobnie jest z całym wewnętrznym wszechświatem. Co było pierwsze - jajko czy kura... :D

Również pozdrawiam! ;)
Kurs na nieistnienie · 27.01.2015 19:35 · Czytaj całość
Czytam jakby o sobie sprzed jakiegoś czasu...
Gorzkie migdały - podoba mi się to porównanie.
Nie znam się na poezji i jej sztuczkach, oceniam zawartość emocjonalną, moim zdaniem najważniejszą, a ta wydaje się być bardzo duża.
Może skuszę się na tomik, choć trochę boję się zaglądać w ledwo zagojone rany. ;)

Do recenzentki - moim zdaniem to, że na ogół ludzie potrzebują potwierdzenia istnienia absolutu, wiary w jego istnienie w ogóle, nie oznacza, że on istnieje. Wszystko ma swoje dwie strony, i nasze życie zależy od tego w jakim kierunku podążamy, którą stronę chcemy widzieć i widzimy. Jeśli komuś ma pomóc wiara w Boga - ok, niech wierzy. Osobiście uważam jednak, że to niewystarczalne. To my jesteśmy Bogami - tworzymy swoje wszechświaty. A że one zmieniają się, ewoluują... nie oznacza to, że poprzednia "prawda" była w porównaniu do tej świeższej mniej prawdziwa, czy też wręcz fałszywa.
Nie chcę, by te słowa zabrzmiały jak krytyka, naprawdę. Po prostu czułam, że muszę to napisać. Myślę, że po prostu "miłość Boga" niekoniecznie musi być najlepszą opcją. Każdy ma swoją. Kto wie - może kiedyś sama dojdę do wniosku, że taka opcja jest DLA MNIE najlepsza? ;)

Pozdrawiam ;)
Kurs na nieistnienie · 26.01.2015 10:23 · Czytaj całość
Cieszę się bardzo - rownież z ego, o czym mówi pierwsze zdanie... Dobrze, jeśli czytelnik potrafi docenić czyjąś wizję, nie narzucając mu własnnej. To dla mnie bardzo cenne! Oczywiście pewna poprawność - to już osobna sprawa, ale ześli chodzi o sposoby przekazu - jest ich mnóstwo, na szczęście.
Być może rozwinę - kiedy ogarnie mnie podobny nastrój, przemyślenia. Będę musiała się nad tym zastanowić - bo jednak lubię, kiedy obrazy są gęste, nakładają się. :)
Pozdrawiam!
Może o to chodzi, że bóg nie chce znosić ciężaru bycia bogiem, wiec podświadomie...
Cieszę się, że wywołałam refleksje. A takie tematy, przynajmniej dla mnie (i widzę, że dla Ciebie też), są ciekawe. :)

Wielość interpretacji - to rzeczywiście coś wspaniałego. To tak jak gdyby zawarło się w utworze cały świat.
A zapomnienie siebie na czyjąś rzecz - w końcu jest to niejako umieranie...
taniec · 30.08.2014 09:13 · Czytaj całość
Pozwoliłam sobie zajrzeć z ciekawości. :)

Podoba mi się bardzo ten wiersz. Interpretacji może być więcej, ale ja tutaj widzę oddanie oraz zapomnienie o sobie na rzecz "Kogoś". Buty z kolei kojarzą mi się z fundamentem "ja"...
Nawiązując do wiersza "bóg", składając go z powyższym naszła mnie pewna myśl. Jakie to ciekawe, że twórca-bóg często pragnie zostać pochłonięty przez drugą jednostkę. Trudno mi to opisać słowami, więc mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
taniec · 29.08.2014 23:59 · Czytaj całość
Czy ja wiem, czy od razu psychopata. Wielu ludzi nosi w sobie nieco psychopatyczną cząstkę osobowości. Ale... ale... to samo można powiedzieć o tytułowym sadyście.

Dzięki za konstruktywną krytykę.
Bez interpunkcji, faktycznie, obyłoby się (wolę to wyjście, niż duże litery w wierszu). Usunę. :)
Pisząc "życie" miałam na myśli pozornie pozytywne interakcje, maski, które musimy tworzyć (również przed samym sobą), by podtrzymać to życie w sobie, odpowiedni obraz w oczach drugiego człowieka, nie wypaść z toru. Gdyby wszyscy ludzie non stop byli zupełnie świadomi, dotykając boskości istoty siebie i świata - może byłoby inaczej, lecz niewiele ma to wspólnego z zastana rzeczywistością.

Czy o hiperbolę uczuć... - to już kwestia odbioru.
Ogólnie rzecz biorąc - lubię w wierszach lekką chaotyczność, niejasność, dzięki czemu sięgają poza stricte słowną interpretację.

A kłamstwo? Jest szerokie. Uważam, że obejmuje całokształt życia oraz śmierci, wchodzi w prawdę niejako tworząc z nią nierozerwalną parę.

Trudno mi też poprawiać coś. Zwykle piszę w innym stanie świadomości, przez co niełatwo wejść w tekst z powrotem. Ale tutaj już odzywa się kwestia warsztatu, a nad tym można popracować i połączyć to, co emocjonalne i "wyższe" z tym, co świadome na poziomie intelektualnym, przyswojone. Byłoby dobrze znowu wpaść w ciąg pisania, po dość długiej przerwie, ale narazie zajmuje mnie coś innego.

Dzięki raz jeszcze. :)
mały sadysta · 29.08.2014 23:18 · Czytaj całość
"Chyba, że ktoś oszukał Cię przy wydawaniu reszty. W tym wypadku gotów jestem się przyłączyć." Nie będę tego komentować. Nic niewnosząca krytyka.
mały sadysta · 29.08.2014 14:50 · Czytaj całość
Nie walczyłam sztucznie z weną. Wiesz, nie raz projektujemy swoje słabości (o ile mogę to tak nazwać) na innych albo odtwarzamy (lub zdaje nam się, że odtwarzamy...) cudze myśli wedle nastroju... ;)
Banału być nie może, bardziej skomplikowanej metafory również nie - cóż, każdemu nie dogodzisz.
tożsamość · 07.08.2014 07:57 · Czytaj całość
Alos, dzięki :)
tożsamość · 06.08.2014 22:04 · Czytaj całość
Krystyna, ogromnie mnie ucieszył Twój komentarz. :)
Fanką zupełnej abstrakcji nie jestem, więc raczej o krok dalej nie pójdę. Pewności oczywiście nigdy się nie ma.
Masz rację - jestem młoda - 20 lat, sporo odkrywania przede mną (ale czy nie zawsze tak jest? ;) ).
Jest tu bardzo wiele, chwytasz wątki wielopłaszczyznowo. Ten fragment nie jest tekstem do poduszki, przynajmniej dla mnie (każdy czyta inaczej, zwraca uwagę na inne rzeczy), ale to dobrze. Jest nad czym myśleć.
Bardzo w moim guście. Mechanizmy typowo ludzkie - trudno się nie utożsamić - podane w piękny sposób. Zachwyciłam się. :)
Szuirad, nakreśliłeś głęboki obraz tej książki.
Sięgnę. Prędzej czy później - sięgnę.
Krzyk o Północy · 28.07.2014 23:24 · Czytaj całość
Zderzenie z rzeczywistością potrafi być bardzo trudne. Kiedyś człowiek spada z obłoków na ziemię i jest "ała".
Wymowne.
popatrz - poetka · 17.04.2014 18:27 · Czytaj całość
Masz rację - nie da się na nie odpowiedzieć. Myślę, że jednak czasem te pytania można sobie zadawać, ale ważne, by nie dominowały w myślach. Dopiero wtedy, kiedy stają się ważne, niż życie samo w sobie - wtedy zaczyna być niedobrze... :)

Pozdrawiam
bo życie satyrą · 13.04.2014 19:47 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty