Profil użytkownika
Optymilian

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 26.01.2020 21:30
  • 28.03.2024 00:14
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 2
  • 0
  • 22
  • 2 razy
  • 10
  • 2
  • 0
  • 1
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Optymilian
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest autentyczny?
Cytat:
„A przez co pani prze­pusz­cza, je­że­li mogę wie­dzieć?”. No to przy­mru­ży­łam oko – mama po­now­nie się ro­ze­śmia­ła – i po­wia­dam, że wpierw przez mleko, a potem jesz­cze przez twa­róg. Że to naj­lep­sze, tak dwa razy fil­tro­wać. A on na to: „Na­praw­dę? Bo my tylko przez chle­bek”. Ja na to, że mleko i twa­ro­żek są dużo lep­sze, że niech zo­ba­czy, jaką mam ładną cerę, a prze­cież żyję już wiele dłu­żej od nich. A on: „Ale my głup­ki. Tego nie wie­dzie­li­śmy”. I mówi do skle­po­wej, aby dała pół litra de­na­tu­ra­tu, mleko i ten sam twa­róg, który ku­pi­łam.

"Dykciarz" najpierw uwierzył, że mama pije denaturat i że przepuszcza go przez mleko i twarożek, a potem potwierdził to zakupem?
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do tekstu, ale podbijam obronę osadzania wydarzeń w dowolnych czasach, mówienia adekwatnym do okresu językiem i zupełne nie przejmowanie się tym, że ktoś czegoś może nie znać. Jak nie zna, to pozna i będzie mądrzejszy. Tym bardziej, że denaturat nie jest rekwizytem historycznym. Można go dzisiaj kupić, więc nie rozumiem uwagi @Dracona. Oczywiście trzeba dobrze czuć dane czasy.

Natomiast sam fragment tekstu uważam jednak za słaby. Szczególnie dialogi, które są sztuczne. Niepotrzebnie tłumaczysz żart oparty na "wiecie co...". W rzeczywistości nikt by tego tak nie rozegrał. Sklepowe sytuacje też nie brzmią realistycznie. Czuję, że je od początku do końca zmyśliłeś. Nie płynie w niech krew. Żeby opis był żywy, najlepiej bazować na sytuacjach podpatrzonych i je literacko opracowywać, tuningować rzeczywistość. To samo z dialogami (jak już mówiłem). Wymyślanie wiarygodnych scen/postaci od zera, z głowy, bez referencji jest bardzo trudne, jeśli nie całkowicie niemożliwe. Szczególnie razi naiwność alkoholika w kwestii picia denaturatu. Chyba w życiu nie miałeś do czynienia z kimś takim. ;) To się oczywiście chwali, ale nie w tym przypadku. Pisarz musi być przede wszystkim podglądaczem i dobrym psychologiem.

Inne uwagi:

"zmachaną" - niepotrzebny kolokwializm. Byłby na miejscu, gdyby narrator cały czas mówił takim językiem, a nie mówi. Raz jest synem, raz literatem ;) - "to zawołanie rozeszło się jak błyskawica po okolicy, a potem i w mieście."

"harmatnia" - literówka
Cytat:
„Aha, czyli „no wie­cie” nie ozna­cza­ło nic złego”

„Aha, czyli 'no wie­cie' nie ozna­cza­ło nic złego”
Czytałem "Vademecum grafomana" J. Wittlina i może dlatego spodziewałem się błyskotliwych zaczepek, uszczypliwości wobec jakiegoś typu (pre-)literatów. Ale nic takiego się nie wydarzyło w Twoim tekście. W zasadzie jest on pusty - rama bez treści, kugiel bez mięsa.
Napisałeś, że żeby zacząć pisać, trzeba zacząć pisać; żeby znaleźć temat, trzeba poszukać tematu; żeby czegoś tam się dowiedzieć, trzeba zaczerpnąć z doświadczeń innych pisarzy... i inne tego typu ogólniki. Tylko przy tytule podajesz jakiś, powiedzmy, konkret, który niektórych może śmieszyć. No i w ogóle na początku oznajmiasz, że nie będziesz dawał porad, a dajesz.
Koncept wysoce nieprzemyślany, również kompozycyjnie. Sprawia wrażenie tekstu wyimprowizowanego. Szkoda, bo temat rzeka i bardzo wdzięczny...
Kupiłbym książkę z tak wyłożonymi rozkminami. One w ogóle nie są głupie (trochę szkoda ;> ).
Cytat:
Wier­sze mogą być od­po­wie­dzią na pro­blem. Bo­wiem pro­ble­my mogą być tylko w praw­dzi­wym świe­cie, nie w moim po­etyc­kim. Za­wsze stoję po stro­nie wy­obraź­ni. Wy­zwa­niem jest zapis zja­wisk, kiedy biorę na warsz­tat, to robię sy­mul­ta­nicz­ne uję­cia, po­frag­men­to­wa­ne, żeby oddać na­tu­rę rze­czy. Wcale nie robię tego, żeby było dziw­niej.

Tym akapitem dałeś zgrabną definicję poezji - nazywanie rzeczy.
Problem dobrze postawiony, to problem rozwiązany. Dobry wiersz jest dobrze postawionym problemem/zagadnieniem.
Afirmacja · 10.03.2024 23:09 · Czytaj całość
Bardzo dobre. Lubię prozę poetów. Zazwyczaj jest krótka i rozrasta się w głowie sensami. :)
Prozaicznie inaczej · 10.03.2024 22:51 · Czytaj całość
Mądre, dobrze napisane, wartościowe.
Korzenie · 07.03.2024 15:42 · Czytaj całość
Zapoznałem się z kilkoma Twoimi tekstami i widzę, że wybór karkołomnego języka jest świadomym wyborem, ale nie jest on - moim zdaniem oczywiście - walorem stylu. Jako czytelnik - myślę, że raczej wyrobiony - czytam Ciebie nie z akapitu na akapit, nie od zdania do zdania, ale od wyrazu do wyrazu, jak wprawkę literacką polegającą na zastępowanie każdej utartej frazy/frazesu synonimicznym odpowiednikiem. Wrażenie wprawki potęgowane jest przerostem formy nad treścią, która za nią stoi. W późniejszych akapitach jest dużo lepiej, bo opisujesz "bebechowe" sprawy, które domagają się własnego języka.
____________
Cytat:
za­miast jed­no­znacz­ne­go po­tę­pie­nia czy­nów bo­ha­te­ra, do­bro­tli­wie po­zwo­lił­bym uwie­rzyć w jego nie­win­ność, a przed­sta­wiam go w roli mo­ral­ne­go czy­ściosz­ka wy­pro­wa­dzo­ne­go w pole.

Proponuję "pozwalam" - dla zachowania czasu.
Cytat:
two­rzy sobą za­czyn, jesz­cze nie ufor­mo­wa­ną pla­zmę. Cie­kłą i teo­re­tycz­nie twar­dą bryłę; ma­te­rię ocze­ku­ją­cą na no­we­go rzeź­bia­rza.

Z cieczy przechodzisz do bryły/materiału dla rzeźbiarza. Moim zdaniem lepiej byłoby wybrać jeden materiał.
Cytat:
na chrzcie nada­no mu szorst­ką i ochry­płą ksywę Benek.

Co jest szorstkiego, ochrypłego w "Benku"? (retoryczne)
Cytat:
Mija mu spon­ta­nicz­ny okres drep­ta­nia po ga­dul­stwie

Może "dreptania gadulstwem"?
__________
Język, język, język... tylko po co go aż tyle? Tekst pozostawił mi w głowie wrażenie obcowania z kimś, kto zainwestował czas (a może i życie) w liczne operacje plastyczne języka, który w efekcie nabrał sztucznego, wysilonego charakteru i osłabił funkcję komunikatywną na rzecz jakieś quasi erudycji. Ten tekst (i inne) mógł być naprawdę dobry, bo jest o Czymś, ale ZAMAZAŁEŚ go stylem. Powoływanie się na Gombrowicza, Balzaka, Orwella, Mickiewicza (kolejność analfabetyczna), jest wysoce nie na miejscu. Ich styl jest wehikułem sensu, unosi go i podbija. U Ciebie do sensu trzeba się przekopywać przez styl i w przypadku opisów zwykłych scen jest się zawiedzionym.
Benek · 07.03.2024 12:30 · Czytaj całość
Słoneczne popołudnie

umorusany myślami
wybiorę kanapę obitą pluszem

zasnę w dymie papierosowym
wyprostowany w ciszy

promienie rozmienią mnie
na drobne westchnienia

ktoś śpiewa
____________
Moim zdaniem elementy autotematyczne niczego nie wnoszą. Są najlepszym świadectwem braku weny.
Dylemat · 06.03.2024 01:28 · Czytaj całość
Być może właśnie tak Tarkowski adaptowałby prozę Dostojewskiego na język filmu. Mam na myśli wieloznaczny motyw deszczu. Tutaj deszcz pada (=oczyszczenie, odpuszczenie win) na samochód, a nie na PeeLa. Ten wybrał ucieczkę z ukradzionymi pieniędzmi. Bębnienie w blachę dachu jak dzwon z Andrieja Rublowa. W wyizolowanym świecie, w samochodzie, wilgoć (inna postać wody - inne znaczenie symbolu) ateistyczna (pot ze stresu?). Mimo oczekiwanego życia w skowronkach*, dręczące pytanie** komu lecą łzy?.
____________
* Zbrodnia.
** Kara.
zbrodnia czy kara? · 04.03.2024 22:26 · Czytaj całość
Jeśli szata, to może zamiast "nocy" -> "czerni"? (Niezobowiązująco.)
haiku polarne · 04.03.2024 16:12 · Czytaj całość
Zgrabne haiku trzymające formę 5-7-5. Powinno być na górnej półce.
haiku mżawkowe · 04.03.2024 16:09 · Czytaj całość
Bardzo sprawnie napisany tekst. Lekki styl, prosty, a niebanalny. Jedyne, do czego bym się przyczepił, to niekonsekwencja w narracji. Oczywiście tekst jest fantastyczny (w znaczeniu: nierealistyczny) i samoświadomość płodu, a potem noworodka, stanowi istotę pomysłu, ale może należałoby w narracji trzymać się tego, co faktycznie taki samoświadomy płód mógł wiedzieć. Chodzi o czwarty akapit, opis pójścia na targ. Nie mogłeś wiedzieć, co się dzieje poza brzuchem. Można było to rozwiązać wtrąceniem, że znasz te szczegóły z późniejszych opowieści mamy.

Nie wiem, czy ta uwaga jest bardzo istotna, ale jako czytelnik wyobrażam sobie to, o czym czytam i takie niekonsekwencje wybijają mnie z obranego punktu widzenia. Niekiedy bardzo trudno utrzymać konsekwencję narracji, szczególnie w takich pomysłach, ale warto. Wtedy od razu wskakuje się na wyższy poziom.
Urodziny · 04.03.2024 15:37 · Czytaj całość
Cytat:
[...] nie zniechęcaj do siebie, także prostego czytelnika.

Przecinek robi różnicę ;)

Też przepraszam za zbyt rozbudowaną i pewnie trochę krzywdzącą reakcję.
Przy okazji zauważyłem ciekawy (dla mnie) temat do potencjalnej dyskusji, ale forum zdechło i wiem, że nie ma co liczyć na aktywność użytkowników. Interesowałoby mnie, jak tutejsi autorzy zapatrują się na czytelnictwo. Piszesz o zniechęcaniu "prostego czytelnika", ale dlaczego zainteresowanie "prostego czytelnika" miałoby być wyznacznikiem dla piszącego? Nawet tutaj, na PP, są różni ludzie, mniej lub bardziej "prości". Może wśród nich są też tacy, którzy cenią wysiłek intelektualny, ale może go nie znajdują i milczą albo odchodzą? Rozrywka i łatwa przyjemność to przecież nie cały świat kultury, tylko przerośnięta nisza. Nawet jeśli teksty chcące mieć głębie i poziom intelektualny ostatecznie okazują się naiwne albo wtórne, to - moim zdaniem - rozwijają literacko (sztuka formułowania myśli) i prowokują merytoryczną krytykę, w zderzeniu z którą autor tekstu ma szansę skorygować swoje myślenie i się rozwinąć.
Lingua superflua · 04.03.2024 14:50 · Czytaj całość
@Zbigniew Szczypek, Tak zwana "akcja" jest w tym tekście tylko ilustracją do rozważań, które w intencji autora (nie czytelnika) są główną częścią tekstu. O rozważania mu chodzi i one są tekstem właściwym. Tekst nie jest opowiadaniem, zaznaczyłem kategorię "Inne".
Cytat:
Rozumiem natłok różnych myśli ale staraj się proszę nie męczyć zbytnio ich nagromadzeniem, skupieniem rozważań w jednym miejscu. Niech nie ma to wpływu na wartkość akcji, nie zniechęcaj do siebie, także prostego czytelnika.

Ten zarzut jest, przepraszam, absurdalny. Skąd wiesz, że autor (nie tylko ja) jest "prostym czytelnikiem"? Autor jest autorem i ma coś do powiedzenia skoro się wypowiada. Masz prawo się z nim nie zgadzać, ale nie masz prawa wymagać, żeby nie dzielił się swoimi przemyśleniami. Prawdę mówiąc, pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim podejściem. Jestem tu nowy (załóżmy) i nie wiem (jw.), jak siebie nawzajem traktujecie; jeśli jako "prostych czytelników" bawiących się w pisanie, to nie wróżę Wam nic dobrego. W realnym, papierowym światku literackim nie kupuje się książek autorów, których zdania się nie ceni. Oczywiście krytyka czepia się charakteru przemyśleń autora, ale robi to na drodze merytorycznej, a nie na zasadzie "nie chcę wiedzieć, co sobie autor myśli".
Jestem zszokowany komentarzem, ale bardzo mi pomógł. Rozszerzył mój horyzont poznawczy o typ czytelnika, jakiego do tej pory nie znałem. :) Dziękuję i pozdrawiam!
Lingua superflua · 04.03.2024 13:30 · Czytaj całość
Faktycznie, wybór był pomiędzy "złem a niepewnością", chociaż poszedłbym dalej i powiedział, że pomiędzy prostakami a hipokrytami. Czyli w zasadzie wyboru nie było. I nie ma. Moim zdaniem to społeczeństwo musi się zmienić, bo jak na razie mamy tylko taki wybór, na jaki zasługujemy.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty