Profil użytkownika
pablovsky

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Poznań
  • 28.01.1968
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 06.03.2013 18:20
  • 07.05.2023 20:04
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 28
  • 0
  • 974
  • 284 razy
  • 431
  • 4
  • 0
  • 642
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze pablovsky
Kordelio, przepraszam za Kornelię, to się już nie powtórzy ;) Jeśli już o literówkach mowa -

kordelia napisał/a:
Pablowsky


pablovsky jestem. :p Dziadek był Macedończykiem ;)
Przewidywalnie · 10.05.2014 09:36 · Czytaj całość
Podoba mi się Twój tekst, Krystyno. Nawiązuje w pewnym sensie do historii Taxidriver'a. Tam twórca doznawał interesujących olśnień pod wpływem tajemniczych ziół ;)

Wniosek taki, że wenę można pobudzić na wiele sposobów ;)

Dobra Cobra napisał:
Mi pisanie daje fun.


Mi również, DoCo. Ale my nie pisarze, lecz tfurcy textuf, a to róznica! :)
Przewidywalnie, Kornelio, tego się nie da ukryć ;) Tak więc mocno przewrotny tytuł.
Napiszę podobnie jak pod Twoim poprzednim tekstem, że przyjemnie przeprawiłem się na drugi brzeg Twojej miniatury, ale znowu zabrakło mi mocniejszego uderzenia w zakończeniu.
Owszem, okazało się, że bohaterka jest uzależniona od wina, zabija nim tęsknotę, ale można by coś tam jeszcze dorzucić, przynajmniej w moim odczuciu.

No i podoba mi się wizualizacja, która powstawała w głowie małej dziewczynki, odnośnie olbrzymów. Tak naprawdę, to wszyscy do późnej starości jesteśmy pociągani za wspomniane sznurki.

Pozdrawiam.
Przewidywalnie · 09.05.2014 11:38 · Czytaj całość
Książka zapewne znajdzie swoich odbiorców.
Jest znakomitym kąskiem dla czytelników, którzy znają świat "mafii" z wcześniej oglądanych seriali, filmów, opowiadań.
To lektura przede wszystkim dla tej grupy osób.
Natomiast ludzie, którzy pośrednio mieli do czynienia z ZGP, mam na myśli prokuratorów, śledczych, czy samych "zainteresowanych" - z pewnością będą się uśmiechać pod nosem.
Sięgając po w/w tytuł, należy mieć świadomość, że... to tylko książka.

Ale szczerze polecam lekturę, czyta się przyjemnie.

A jeśli ktoś lubi podobne klimaty, to zachęcam do przejrzenia historii w nieco innym klimacie.

http://www.portal-pisarski.pl/czytaj/40557/nigdy-nie-bylem-gangsterem-odcinek-1
No, to czekam :) Może znowu się pośmiejemy?
Drapieżca · 07.05.2014 10:53 · Czytaj całość
romantyczna napisał/a:
człapię dziś za pablovskym


A człap sobie, cała przyjemność po stronie prześladowanego ;) I mede_a zadowolona!
kochanka · 06.05.2014 13:33 · Czytaj całość
romantyczna miła! Jaka przyjemna niespodziewajka :) Cieszę się, że tak wrażliwej osobie spodobała się historia o takim zwyrodnialcu.
Ja cały czas czekam za Twoją prozą! Obiecałaś coś, pamiętasz? Nie proszę o mroczne historie, ale jakąś zabawność a'la "Papier, kamień i nożyce" moglabyś skrobnąć? Zachęcam!
I dziękuję za tak wysoką ocenę.
Pozdrawiam szczęśliwy :)
Drapieżca · 06.05.2014 13:31 · Czytaj całość
Oto poeta wybitny, czyli ja - pojawia się, aby przeczytać, zrozumieć, dodać komentarz, opinię, pogłaskać Twój tekst, jeśli zasługuje, lub uciec szybko, gdy nie warto chwili poświęcić.

Fakt dokonany, wszak piszę, nie uciekłem. A jeśli geniusz poezji zatrzymuje się choćby na chwilę, cóż to znaczyć może? Zainteresowanie.

Znalazłem poezję, którą chcemy czytać, nad którą zatrzymujemy myśli, przyjemną w odbiorze, bez wyniosłości, z możliwością wielu interpretacji.

Wyjdź ze mnie- oznacza czarno na białym, że ktoś jest w kimś. A jeśli coś takiego ma miejsce, zaczynamy się absorbować.
Cóż się dzieje? Dlaczego, z jakiego powodu?
Czy to akt płciowy, a może zgoła mamy do czynienia z inną penetracją? Opis aktu byłby trywialny, szukamy zatem znaczenia.

I cóż zaczynamy dostrzegać?

To nic innego, jak słowa zrozpaczonej (pewnie i zawstydzonej?) swoją sytuacją denatki, rozmawiającej z patomorfologiem na stole sekcyjnym, jej oddech jest przenośnią, wskazówką, którą należy podążać.

Zdjęta obrączka z palca, nic innego jak dowód wskazujący, że ofiara nie była samotna. A więc kto dopuścił się tego haniebnego czynu?

Patolog, rozchylając wargi pobiera wymaz, chcąc sprawdzić czy znajdzie ślady nasienia sprawcy i zarazem DNA.

Ku potwierdzeniu domysłów ostatnie fragmenty tego wybitnego tekstu: Chcę krzyczeć, zastygam niema.

Wysoko oceniam Twoje próby ukazanie niewdzięcznej roli lekarza medycyny sądowej. Brawo, mede_o!
kochanka · 06.05.2014 12:21 · Czytaj całość
labedz napisał:
kocham w Twoich tekstach autentyzm


Nie zabrzmiało paradoksalnie, raczej uroczo :) Uwielbiam Twoje zrównoważone, logiczne komentarze. Ale wszak od dawna wiemy, że elokwentny z Ciebie facet. Tym bardziej duma mnie rozpiera, że taka osoba zagląda do moich tekstów i na dodatek zostawia tak pozytywne komentarze. Wspaniale. Wielkie dzięki, łabędziu!

Wasinka napisała:
Czytało się dobrze, miniatura wciąga w coraz większe bagno.


Aniu, Twoje odwiedziny są dla mnie przeważnie nieco stresujące. Strach mnie ogarnia, czy będzie reprymenda, czy pochwała. Tym razem odetchnąłem z ulgą, udało się! :)
Cieszę się, że mogłem gościć samą panią redaktor. Dziękuję za poświęcony czas, którego u Ciebie wiecznie brak ;)
Właśnie. Często zastanawiam się, czy Ty w ogóle masz dla siebie i rodzinki jakieś chwile?

Adela napisała:
zaskoczyłam się, że jest policjantem, myślę, że śmiało można by go było rozwinąć


Kogo, Adelko? Policjanta? :) Miło, że zajrzałaś, bardzo dziękuję.
Drapieżca · 06.05.2014 12:09 · Czytaj całość
zawsze, niebanalny tekst. Ale zjada mnie ciekawość, odpowiesz? Czy te listy zostały napisane długopisem na pięknej, pachnącej papeterii i są "namacalne"?
Istnieją w Twojej wyobraźni i można je dotknąć? Bo jeśli tak, znacząco podnoszą walor tych rozmów.
Jeśli jednak zostały napisane na klawiaturze i miały zostać wysłane poczta mailową...
Cały romantyzm i wszystko inne traci sens.

Tak mi przyszło do głowy, ponieważ u mnie w domu, głęboko w szafie, leży ponad pięćset listów, które napisaliśmy z żoną (do siebie), gdy odbywałem służbę wojskową.
Oj, jak wtedy czekaliśmy za nimi. To był właśnie cały urok, gdy rozrywało się kopertę z niepohamowaną chęcią przeczytania kolejnych słów i zapewnień.

Przywróciłaś wspomnienia. ;)
blaszka napisała:
z drugiej strony czyżby morderca nie pomyślał o zapewnieniu sobie alibi?


Lubię Twoją wnikliwość. Wszak o to chodzi, aby czytając, widzieć również te mniej istotne kwestie. Nie zastanawiałem się nad alibi. To miniatura, gdybym musiał ją kontynuować, pewnie bym pomyślał nad tą sprawą i ułożył odpowiednio treść, aby miała ręce i nogi.

jasna69 napisała:
historia psychopaty w kapciach jakby nieco wyeksploatowana


Większość takich obywateli to członkowie rodzin, samotnych złoczyńców jest zdecydowanie mniej. Stąd te kapcie ;)
Z pewnością powstanie jeszcze milion podobnych historii, to temat chętnie wybierany wśród fanów kryminału.

Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pochlebne recenzje!

p.s. Czarny pozdrawia i czeka na swój czas ;)
Drapieżca · 04.05.2014 20:15 · Czytaj całość
Ty?! :) Oj, zakręciłeś się kolego w mocno niestrawnym sosie. Widać, żeś myśliciel i filozof. Trudny temat bytności. Ilu mądrych głowiło się nad podobnymi dylematami. A efekt wiecznie ten sam.

Cytat:
aby i nic mogło być, wcze­śniej mu­sia­ło być coś. I to coś nie stało się, bo­wiem, gdyby mu­sia­ło się stać, wcze­śniej by­ło­by nic.


To zdanie wydrukuję i powieszę sobie nad łóżkiem, od dzisiaj będzie moim życiowym motto! ;)
I błagam, nie gmatwaj mi życia, ok? :lol:
Pierwsze Imię. · 04.05.2014 20:01 · Czytaj całość
mede_a napisała:
Wyśmienity tekst Pablo
mede_a napisała:
technicznie bez zarzutu, z bardzo dobrymi dialogami,


Jeśli sama pani polonistka wystawia taką ocenę i pisze pod tekstem tyle pochwał, to nie pozostaje nic innego, jak się zarumienić, wziąć głęboki oddech (żeby sodówka nie uderzyła) i podziękować! :)
Nie spodziewałem się wizyty, na dodatek z tak pozytywną opinią, serdecznie dziękuję mede_o.
Czuję się zobowiązany.

zajacanka napisała:
tekst zapada w pamięć (!), mrozi krew w żyłach i zimne poty na plecach.


I tutaj jestem miło połechtany :) Jesteś wymagającą czytelniczką i Twoja opinia liczy się dla mnie bez dwóch zdań. Bardzo się cieszę, że sprawiłem Ci "przyjemność" tą krótka lekturą.

Kłaniam się nisko moim czytelnikom! Z uśmiechem pozdrawiam!
Drapieżca · 03.05.2014 20:23 · Czytaj całość
puma81 napisała:
Twoje teksty o seryjnych są rewelacyjne.


Dzięki, pumo! Nawet nie wiem, co napisać? Nie sądziłem, że aż tak :) Obiecuję coś skrobnąć w podobnym klimacie - for you! ;)

Ukłony i pozdrowionka!
Drapieżca · 02.05.2014 20:20 · Czytaj całość
Widzę, że wystawiając "prywatne oceny", troszkę podśmiechujecie się z mojej "prywatnej skali ocen" :) He, he, zrobiłem to dla zabawy, jak wspomniałem pod którymś tekstem, lubię bawić się cyframi.
Inna sprawa, że w tym przypadku to był błąd, bo nie sposób obiektywnie wystawić ocen, gdy każdy tekst ma w sobie to "coś".

Nawiązując do "Drapieżcy" - przyznaję, że jestem miło zaskoczony wysokimi ocenami. Sam nie wiem, czy jest aż tak dobrze.
Po cichu przyznam, że są lepsze! Ale nie powiem które ;)

akacjowa agnes napisała:
Okropne, paskudne, wstrząsające. Dreszczyku doznałam - wstrętu i oburzenia.


Agnieszko, w zasadzie autor, który pisze taką historią ma na celu wywołać oburzenie czytelnika. Wstrząsnąć nim. Osoba czytająca ma się zdenerwować i pomyśleć: "Co za skur..syn!" Czyli Twój wstręt odczytuję nad wyraz pozytywnie.

passi napisał/a:
Zdążyłam się przyzwyczaić, że u Ciebie słodko i figlarnie to dwa obce Ci byty, ale co tam, warto było czekać.


passi, bardzo mi miło, że tak sądzisz. Fakt, za słodyczami nie przepadam ;)

al-szamanka napisał/a:
Podobało mi się jak tekst pociągnąłeś.Scenka rodzinna idealna.Jestem pod wrażeniem.


Miła Al, zawsze pod Twoim komentarzem się uśmiecham, bo doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie przepadasz za podobnymi historiami, a jednak zawsze znajdziesz czas, aby poczytać moje wypociny. To mnie bardzo podbudowuje. Zwłaszcza, że prawie zawsze jesteś "bardzo na tak" :)

ajw napisała:
Dreszczyk to mało powiedziane. Toż to mega dreszcz.


ajw, czyli... udało się! :)

ajw napisała:
Nie wiem czy po tym krótkim, ale treściwym opowiadaniu zasnę bez lizaka


Od lizaczka psują się ząbki. Może lepszy byłby smoczek? :p

zawsze napisała:
W Twoim opowiadaniu nie lubię tego, że koleś chowa świeżo-po-ptaka do rozporka, a zaraz rozcapierza palce i tuli córkę.


Masz absolutną rację, zawsze. Ale ze względu na ograniczenia konkursowe, nie zmieściłem opisu, jak mężczyzna idzie do toalety, aby umyć ręce ;)
Cieszę się, że i Tobie, osobie wymagającej, spodobała się miniatura i doznałaś tego, na co liczyłem.
Poprawiłem wskazane niedociągnięcia. A wiesz, że pięćdziesiąt razy przeglądałem, edytowałem, wstawiałem i wywalałem te paskudne przecinki? I tak wyszło, jak wyszło ;)

Serdecznie Wam dziękuję!

Teraz, jak to robią uczestnicy w programach rozrywkowych przed esemesowym głosowaniem, nie pozostaje mi nic innego, jak pokazać Wam trzykrotnie pięć palcy. Trzy razy pięć, czyli piętnaście! B) B) B)
Drapieżca · 02.05.2014 12:18 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty