Ostatnie komentarze passi
pięknie, dobrze zaczynać powroty od takiej poezji. pozdrawiam

cisza bywa najbardziej wymowna. pozdrawiam.
bardzo we mnie trafił, wiesz, że na ogół Twoje wiersze są dobre, ale jakby mi obce, ten to najlepszy dziś przeze mnie czytany utwór, dziękuje.
dla mnie za głośne, ale ja jestem liryczna bardziej i bliższe mi romansidła jak to powiedziała moja sąsiadka. nie mniej tekst godny pochylenia się

dla mnie obraz godny pozazdroszczenia, ale przecież u Ciebie to nic nowego, zabieram ostatnią.

w pierwszej chwili mnie przeraził, zaczęłam łamać się na metaforach i zgubiłam. wróciłam kolejny raz i kolejny i za którymś czytaniem wszystko wskoczyło na swoje miejsce, dziękuję za obudzenie moich zwojów (ji) (I)?

urzekł mnie, taki dla każdego, kto ceni sobie prostotę bycia, kto w wierszu szuka odbić. taki mój, nie miej za złe, zabieram dla siebie

a mi się podoba bez poprawek i zastanawiania się co by było gdyby, pięknie napisałaś wiersz o rozterkach dojrzałości

jak lekko, delikatnie, tak zwyczajnie niezwyczajny ten wiersz .

jakoś mnie tak nastroił melancholijnie... Margaret, oni... i ja. Zaczarowana.
zawsze podobały mi się Twoje zabawy słowami i przyznać muszę są coraz bardziej zapadające
mi pasuje .
zaznaczasz swoją obecność mocnymi akcentami mistrzu
jak zawsze i chyba od zawsze, prawda? ile to już czasu...
trzymasz poziom,
jak obrazowo! plastycznie, piękny widok mi się ułożył z Twoich słów.
bardzo podoba mi się pierwsza strofka,w ostatniej zgrzyta mi trochę przyzwyczajenia z wydmami, co jednak nie zmienia faktu,że po długim czasie nieobecności na PP miło przeczytać coś udanego

zaglądałam od kilku dni szukając nowej odsłony Ciebie i jak już znalazłam, to przychylić się znacząco muszę do wpisu Al- szamanki, masz patent na relaks w poniedziałkowy wieczór, pozdrawiam Pełzaku
