Ostatnie komentarze pociengiel
Dzięki Ophelac.
Jak najmniej osobiście i tak się udało.
Alku zostawiam ślad - doczytowywuje się.
Kiedyś bym to skusrsywił.
Teraz unikam podobnych zapożyczeń.
Czasem warto pomyśleć nad myślą, ująć ją innymi słowami, bez cienia podejrzenia o analogię przekazu - bo na podobne myslenie wszyscy jesteśmy niejako skazani.
Na wtórność.
To rozwija, dodaje pewności dla autora.
Może jestem zbyt wyrywny, bezpośredni i po co mi to?
Pozdrawiam autora i recenzentkę.
Zerżnięte z Tadeusza Borowskiego - wg mnie lepiej nie cytować, niektórzy pamiętają to i owo z lektur szkolnych.
zostaje po nas popiół
głuchy śmiech pokoleń
szyderstwa polityków
i przekleństwa kobiet
Pierwsz strofa świetna.
Co do drugiej - trzeba ją poczuć na użytek własny.
Dla Azteków zapisany papier raczej nie miał żadnych utylitarnych walorów.
A i dzisiaj dla robiących w surowcach wtórnych służy do pozyskiwania czegoś z napisem
są środkiem płatniczym w Polsce
Kiedyś tak się składało papier, że napis brzmiał /wytłuszczam/
są środkiem płatniczym w Polsce
Oczywiśćie, że to nie o drugiej strofie.
Być może nie doczytalem - albo należy sobie dopowiedzieć.
Pozdrawiam.
letnie dziewczęta są miękkie
jak soczyste śliwki pękają
od wciągania nosem słońca
biel wyślizguje się z sukienek
tańczączym nocą na plaży
moja opowieść dotknęła tego koloru
potrafię jeszcze kłamać
bez czucia piasku pomiędzy udami
sepia odsypuje mnie ziarnko po ziarnku
i zamienia w pustynię
Naszło mnie na ten wiersz.
Pozdrawiam.
Przeczytał się Alku.
Naprawdę.
Przepięknie o miłości.
Podrzucone tropy wystrczą.
Pozdrawiam.
P.S Nikt, nawet ja nie potrafię dorobić interpunkcji, nawet do swojego myślenia.
>dobry - poza tytułem.
Wg mnie /pozwalam sobie, pewnie na zbyt wiele/
bezpańskiego światla
w klatce piersiowej
lub
w klatce z piersiami
taki tytuł byłby jednocześnie ostatnim zdaniem /moim/.
Jeden z lepszych Twoich wierszy - z tego co śledzę.
Przeczytał się w części niemożliwości zmiany róznorodności kulturowych. i nie tylko.
Piękny.
Jest kilka interpretacji? Według mnie tylko jedna.
Mnie się podoba myśl. Przesłanie.
Nie ma tutaj nachalności moralizatorstwa.
Żarłoczność miłości to nasz potencjał.
Co do frazowania.
Zależy od autorki. Biel może być dla jednego np. krzyżmem a innego zagruntowanym płótnem /masz literówkę w tym słowie/.
Pozdrawiam.
Dziękuję. No coż, w czasie miodnych imprez staję się nieco podsterowny i bardziej romansowy.
Widzisz dziecko
kiedy powietrze ujdzie, na jego miejsce
jest tak wielu chętnych, że naciskają
i obniża się próg bólu.
najlepsze a całość przemawia - może i za czytelnika
Na terenie łodzkiego getta był obóz dla polskich dzieci.
Złapanych uciekinierów z powrotem odstawiały żydowskie służby porządkowe.
Ani słowa o współudziale Żydów w Wielkiej Szperze, po której to nie było już raczej dzieci,bo dorośli, produkcyjni zostali.
Wątpię, czy w tym getcie wiedziano o komorach gazowych, Sobiborze, Bełżcu.
Taka niepełna umalowanka pod emotikon, bo przy sięgnięciu po prawdę historyczną, szersze opracowania wypada to blado.
Dla mnie.