witaj Zbyś(jakie miłe zaskoczenie pozwoliłam sobie pod Twoim wierszem tak intuicyjnie zdrobnić Twoje imię a tu proszę sam się tak podpisujesz
ale do rzeczy - czytam, oby lepiej zrozumieć. Na razie skupię się na treści i tu już jest coś co wpada w moje ucho bardzo wdzięcznie imię Ela - to takie moje osobiste spamiętanie dla tego imienia zawsze pokornie chylę czoło (ale to takie dwie różne historie, choć nie powiedziane, że nic ich nie łączy, bo w Twoim tekście tęsknotą wielka trąca i ja tęsknie za tym imieniem choć może inaczej)
Cytat:
Jest tylko teraz, jedna nieskończona chwila, Twoje oczy w moich oczach, a dłonie w moich dłoniach, tańczymy, stopy same pląsają, szybko, nad trawą, nad chmurami, nad Światem .... A cóż to jest Świat?To tylko odległa przestrzeń, nas nie dotyczy, my ..... Tańczymy......”
gdybym miała coś radzić ale mówię to tylko mój taki wywód i nie koniecznie musi być do przyjęcia bo Ty jesteś panem swego tekstu ale zaczęłabym właśnie od tego fragmentu i na tym zbudowała to co tekst chce wyrazić, a ten tak chce dużo dać. Serdeczności z mojej kieszonki