Wow, wreszcie doczekałam się jakiegoś komentarza na tym portalu
Wielkie dzięki.
No jeśli ktoś spodziewa się jakichś innowacji po tym opowiadaniu, to będzie rozczarowany. Żadnych skoków w czasie nie będzie, w każdym razie nie do tyłu, takie zabiegi zastosuję w drugim opowiadanku, którego fragment również tu zamieszczę.
Definicja ciała z założenia ma być prostą historią. Jedyne, co będzie w niej skomplikowane to emocje głównych bohaterów.
Pierwsza część jest tylko po to, by w skrócie opisać przeszłość głównej bohaterki Lidki, która dzięki temu, co ją spotkało zrozumiała, to co w życiu ważne.
Opowiadanie jest bardzo długie, ma prawie 90 stron książkowych, więc gdybym miała jeszcze rozbudowywać wątki poboczne, to wyszłaby mi powieść, chociaż jest taki plan
Wówczas powieść miałaby zupełnie inną konstrukcję.
Do lektury drugiej części zapraszam, gdy ta zniknie z głównej.
Jeszcze raz podkreślam, w tej historii nie ma nic oryginalnego!!!
Ma się lekko czytać, ma być zmysłowo, erotycznie i ma grać na emocjach.
Dzięki za komentarz