Dzięki Jacek,
nie nabyłem umiejętności bardziej właściwego użyciua klawiatury dla myślnika i łącznika, z użyciem tego samego przycisku. To co jest w tekście robi mi się samoczynnie, tak lub inaczej, kreska długa lub krótka. Mógłbyś podpowiedzieć jak to kontrolować?
Co do użycia dwukropka przed myślnikiem, w sytuacji przy wstawianiu monologu, byłem już poinstruowany przez kogoś, jakby ze znastwem, na tym lub innym forum, żeby tego nie robić. Ktoś mi tłumaczył, że te dwa, różne, znaki interpunkcyjne, wyrażają to samo. Wydaje mi się też, że wstawianie dwóch różnych znaków obok siebie (po sobie) jest niewłaściwe. Porady jakie na ten temat znalazłem pokazują same dialogi bez kontekstu lub inny rodzaj zdania przed wypowiedzią. Czy możesz powołać się na jakąś zasadę, wiarygodny przykład, w odniesieniu do tej swojej uwagi?
Australia posiada aromat czy zapach? Po przemyśleniu użyłem tego pierwszego słowa, bo „zapach” to wyraz słaby i banalny, a aromat bardziej wyszukany.
Pytanie, co daje ruch obrotowy wyoblarki, to tak samo jakby zapytać co daje ruch obrotowy tokarki lub frezarki. Byłoby nudne gdybym o tym pisał. Chciałem też z lekka wyjaśnić jak się to robi. Przecież nikt z szanownych użytkowników nie słyszał o wyoblaniu.
Nauka angielskiego po przybyciu do Australii nie była priorytetem dla każdego. Niektórzy go znali, inni uważali, że język sam przyjdzie. Dla Krzysztofa była najważniejsza.
Opisowi kobiet, tych dwóch na stołówce zalinkowanych przez Ciebie, poświęciłem po jednym zdaniu o średniej długości. Ciągle za dużo?
Zarzucano mi też, kiedyś, używanie ubogiego słownictwa. Stąd te moje niepotrzebne wstawki jak „jednak” i „zresztą”.
Cytat:
Jeśli w podobnym stylu jest utrzymana całość, to może być trudna do przełknięcia. Jest zapewne ciekawa dla osób, którzy mieli podobne koleje losu jak Autor, ale dla czytelnika zdecydowanie mniej. Trzeba skracać, wyrzucać niepotrzebne dla przebiegu akcji fragmenty. Wiem, że to bolesne, bo z reguły lubimy to, co piszemy.
Jakiej akcji, Jacek? Jeśli wyrzucić coś z tego, to chyba wszystko. Napisać inne, dynamiczne, opowiadanie. Dalej w treści mojego plotu jest dziewczyna z Peru. Miałem nawet wstawić Wam ten dalszy fragment, ale wydał mi się zbyt banalny. We wcześniejszej treści występowały kolejno cztery panie. To były zapiski jakby w formie wspomnień. Wiem, że tak pisać dla współczesnego czytelnika nie można. Jeśli w społeczeństwie nie czyta się nic, lub prawie nic, trudno dopasować treść do kogokolwiek. To jest opis pierwszych dni imigranta na Antypodach, takiego sponsorowanego przez rząd Australii. Wstawienie tam czegoś innego było by nienaturalne. To nie jest propozycja wydawnicza tylko próbka prozy. A, że się treść nie podoba, muszę się z tym pogodzić i żyć dalej.
Mam gotową, według mnie, pełnowymiarową, napisaną książkę. Tam bohater kręci się koło jednej sprawy i jest wysoce zmotywowany do tego co robi. Jej treść to głównie opis kilku tygodni z jego życia. Poza głównym wątkiem jest tam wszystko co potrzeba; dziewczyny, koledzy i trochę realiów z epoki. Rozumiem co to jest akcja. Tamtej książce brak znanego nazwiska. Najlepiej, gdyby były dwa znane, autora oraz głównego bohatera. Treść nie jest chyba też umieszczona we właściwym czasie, a może nawet nie na tej planecie.