O, ja cie... nie wiem co najpierw, czy zabierać się za poprawki, czy odpowiedzieć Szanownym Czytelnikom
Przede wszystkim, po przeczytaniu komentarzy stwierdzam, że są one dużo lepsze niż sam tekst... hehe
Shinobi,
Figiel,
Ekszyn dzięki za poczytanie i Wasze refleksje
Dobra Co
Cytat:
domysł, że nasza bohaterka się zapuści. Bo już nie ma Rysia...
Hihi... całkiem prawdopodobne, a co do tych drobnych rzeczy do przejrzenia, to muszę przyjrzeć się jeszcze sugerowanym przez Ciebie zapisom. Dzięki za koment.
Mike
Cytat:
Więc dość czarno widzę przyszłość naszej bohaterki...
Eee, tam zaraz czarno, w rozmiarze 36 może mieć Ryśków na pęczki
No chyba że wpadnie w ten batonoholizm...hehe. Dzięki za uwagi.
Madame Chauchat
Cytat:
Nawet te buraczki, które on zapewne uwielbiał, jadła z poświęceniem dla niego.
Strasznie spodobała mi się ta konkluzja. Dzięki.
Witaj
Wasinko
Dziękuję za poprawki, trochę się tego nazbierało. Sporo moja droga wyciągnęłaś z tej miniatury, z czego bardzo się cieszę...
Może jest zatem ulicznym uzdrawiaczem ciał kobiecych... Kiedy jedną zaspokoi fizycznie (....), wytrenuje na maksa, do odpowiedniej postaci cielesnej, pędzi do kolejnej.
Super to ujęłaś
Marukja
Dzięki za Twoją propozycję - faktycznie będzie lepiej, jak pozamieniam. Dzięki wielkie.
Jack - Ty to masz nosa do tych spraw, a może z Ciebie też jest niezły Rychu
Dzięki, że wpadłeś.
Almari
Cytat:
Ryszardo jest personalnym trenerem... łóżkowym
Dobre
Takim odsysaczem... hehe tylko zastanawiam się na ile jeszcze takich kasiek starczy mu sił
Dzięki bardzo.
Swistakos - dzięki, za obecność pod tekstem
Wszystkich serdecznie pozdrawiam
Poprawić obiecuję wkrótce