Ostatnie komentarze Satis-Verborum
Ja nie wiem. Tępa jak but jestem, no i nie wiem. Pewnie Janusz będzie wiedział. On wie wszystko
Moje Guru
Linko, uwielbiam twoje wiersze.
W duszy człowieka zawsze będzie walka. Dopóki istnieje piękno, dopóty istnieje szatan, który chce jego rozpadu. Ciekawy tekst mówiący o tym co właściwie teraz czuję. Marina siedzi obok mnie i całuje mi szyję, doprowadzając do bolesnej ekstazy mojej egzystencji. Mauricjo wiem, że mnie zrozumiesz.
Przeczytałam. Ciekawe chociaz zastanwia mnie parę spraw. A mianowicie: NARRATOR, jaest wszechwiedzący i... subiektywny? "Spojrzała w ciemny blat biurka gliniarza". "Gliniarz" to słowo potoczne, którym posługuje się już twoja główna bohaterka. Trochę się tutaj zaciera granica między tym co opowiada Monika a tym co opowiada subiektywny? narrator. Poza tym patrzy się "na blat", a nie "w blat"... Czepiam się wiem
Mauricjo ma rację prosty język budowany na głębokich emocjach. Fajne, chociaż wole Twoje wiersze
Nie obrażaj się linko, to kwestia gustu tylko
Rymowanka jak z elementarza
Mnie się tam podoba, mimo, że wierszem to go nawet nazwać nie mozna
Całkiem dobry. Lubię Mirona Białoszewskiego, a ty cos tutaj podobnie kombinujesz jak on. 4+
A ja sprawdziłam fenoment słowa "w pizdu" i jako słowo potoczne (wulgarne niemal) pisze sie osobno. Podobnie jak "w piźd.ie"... Ale jestem only dziecko prowincji jakby co
Średnie. Napisałabym cos więcej, ale głowa mnie boli.
Mnie się nie podoba. Taki jakis oklepany. Gdzies czytałam podobny... Mieszane mam uczucia.
Lina co do wiersza, to on tak całkiem do bani nie jest. Jeśli chodzi o mnie gdyby słowo "oczami" było zamienione na poetyckie "oczyma" to całkiem przyzwoicie by było. Nawiązanie do "Calineczki" jest urocze
Jesus jak ty mnie denerwujesz atreides.
Mówiłam za siebie. Twoje wiersze podobają mi się o wiele bardziej niż proza
Jeśli chodzi o moje gusta literackie, to ten tekst nie zrobił na mnie zadnego wrażenia. Widać Twoim konikiem są wiersze nie proza. Parę zdań niegramatycznych. Nie będę cytować, bo dobry pisarz musi nauczyć się samodzielnej korekty
Pozdrawiam.
Picie, palenie to uciekanie od otaczającej rzeczywistości i od posiadania okrutnej prawdy bezsensu życia. Hare Kriszna, Jehowy to przeciez religie, z których bije okrutna przeźroczystość intencji. Podmiot liryczny jest zawiedziony otaczajacym go światem. Wczytujac się w pojedyńcze wersy, można wyczytac wiele więcej. Głęboki i baaardzo refleksyjny wiersz.
Powietrza nie widzisz, a wiesz, że istnieje
Tak czytałam o tym. Mimo tak oczywistego dowodu, wiele osób nie uznaje okultyzmu, nie wierzy w opetania, w złe moce...