Myślałem, że jednak znajdzie się ktoś przede mną, kto przerzedzi nieco gąszcz błędów. Niestety Jane, tak jak mówiłaś, tu również roi się od byków. Ale spokojna głowa, będę tym złym, który Ci wymieni część z nich. No to jadymy
Cytat:
Musną ustami szyję dziewczyny
musnął
Cytat:
dostrzegła najpierw parę błyszczące oczy
błyszczących oczu
Cytat:
Przerażona ścisnęła ramie Rafała,
ramię
Cytat:
Jednym kłapnięciem pożarł kiełbaskę, wylizując się po niej starannie.
wylizywanie przez psa kojarzy mi się tylko z jedną, no może dwoma intymnymi miejscami. Może on się po prostu oblizywał?
Cytat:
Gdy nawoływanie powtórzył się
powtórzyło się
Cytat:
Astor!...Astor! – Tym razem głos wydawał się dochodzić tuż zza krzewów.
Ktoś krzyczy, więc zapis jak dla normalnego dialogu - od myślnika. Pozbądź się też tego wielokropka. Niepotrzebny. A na pewno nie w takiej formie (po wykrzykniku) jak teraz.
Cytat:
nie czekając na odpowiedz
odpowiedź
Cytat:
Agatę niema odpowiedź wyraźnie niesatysfakcjonowana.
Niema odpowiedź wyraźnie nieusatysfakcjonowała Agaty.
Ale w sumie, zmień to. Niema i niesatysfakcjonowała. Podwójne nie w tak krótkim zdaniu przeszkadza.
Cytat:
- Ten Ostrowski też? – Agata wydawał się dziwnie podekscytowana
wydawała się. Kropka na końcu.
Cytat:
Chyba powinieneś zająć swoją panną, bo wyraźnie jej się nudzi.
Chyba powinieneś zająć się swoją panną, bo wyraźnie umiera z nudów.
albo
Chyba powinieneś zająć czymś swoją pannę, bo wyraźnie się nudzi.
Cytat:
- Ida, a ty co tak stoisz jak kołek? Agata szturchnęła w bok przyjaciółkę.
Zgubiłaś kreseczkę miedzy wypowiedzią a narratorem.
Cytat:
gdzie przed chwila zniknął pies
chwilą
Cytat:
nieprzytomnym wzrokiem śledził to co działo się wokół niej.
śledziła
Nie pasuje mi tutaj ten czasownik. Śledzenie kojarzy się z uważną obserwacją. Jak można uważnie obserwować nieprzytomnym wzrokiem?
Cytat:
w tempie wprost proporcjonalnym do ilością wolnego czasu
ilości
Cytat:
znów pozwoliła swobodnie płynąc swoim myślą.
płynąć
myślom (oj).
Cytat:
nienaturalnie duże i … wzdycha, gwałtownie przerywając wizje
bez spacji przed wielokropkiem
Cytat:
prowadzi do zupełnego zerwania z rzeczywistością
a o kontakcie tu nie zapomniałaś?
Cytat:
było nie lada wyzwaniem. Była pewna, że lada moment, ku ogólnej uczesze pozostałych,
lada lada
uciesze
Cytat:
zdając sobie sprawę, że je słowa nie dotrą do adresata.
jej
Cytat:
Wstała niechętnie i omijając kilkoro stojących przy ognisku kolegów podeszłą do Agaty.
podeszła
Czy wśród mijanych kolegów była też jakaś koleżanka? Jeśli nie to minęła kilku kolegów.
Cytat:
- acer, czy aksówka?
To tak celowo, prawda? Bo ziewa. Nie jestem przekonany co do zapisu. Chyba ten acer wielką literą jednak.
Cytat:
dodała wskazują brodą na Tomka.
wskazując
wskazywanie brodą musi dziwnie wyglądać. Tzn wygięła głowę i ukierunkowała brodę na Tomka? No może się czepiam.
Cytat:
Ida sięgnęła po wsuniętą w kieszeń spodnie komórkę.
spodni
Cytat:
Rozmawiając z „halo taxi” kontem oka zerkała na Rafała.
"Halo Taxi" - to chyba jednak nazwa korporacji taksówkowej.
konto to jest w banku ;-) Kątem oka oczywiście.
Cytat:
chłopak nie prędko
razem
Cytat:
aby ja odprowadzić
ją
Cytat:
Równo przycięte Tuje wokół ogrodzenia,
wcześniej była też tarnina. To nie jest nazwa własna, żeby pisać wielką literą. To tak jakbyś pisała
pies czy
kot wielką literą.
Cytat:
Nie często zdarzało
razem
Cytat:
których główną ozdoba
ozdobą
Cytat:
nie chciał zaczynać kłótni z przyjaciółką
chciała
Cytat:
Puszczając miedzy uszami ciętą uwagę
między
ale ja słyszałem, że mówi się
mimo uszu.
Sugeruję:
Puszczając ciętą uwagę mimo uszu.
No trochę tego było, a pewnie coś jeszcze się znajdzie (na pewno w interpunkcji).
To tyle z technicznych błędów. Teraz fabuła. Niestety smęcisz. Długo opisujesz co nuży. Pojawia się ciekawy moment z kolesiem z psem, niezłe nawet dialogi, ale cała reszta jest przegadana. Moim zdaniem trzeba to jakoś ożywić. Nie wiem, mnie to strasznie nużyło podczas czytania. Poza tym scena z tym Orłowskim i jego psem jest trochę dziwna. To chyba normalne, że koleś spaceruje z psem w miejskim parku. Zresztą sama piszesz, że ludzie spacerują tam z czworonogami. Czemu od razu wydało się to Rafałowi podejrzane? Rozumiem, że szemrana dzielnica, ale że zaraz koleś czegoś (kogoś) szuka? Może się to wyjaśni w kolejnych częściach.
Jane, to piekło, więc litości nie ma. Przeciętny. Ale jak poprawisz błędy (rażące byki z ortografami) to podniosę na dobry. Daj mi tylko znać na PW jak to zrobisz.
Buziaki.