Ostatnie komentarze sisey
dziękuję wszystkim za opinie
Zachodzę w głowę po co to powstało. Nie liczę, że autor mi to wyjaśni. A dałbym głowę, że kiedyś nieźle pisałeś, widać nic nie jest raz na zawsze.
Oj tam, oj tam. Proszę siedzieć do woli. Proszę sobie nie przeszkadzać.
Zola w roli tornado? Nie wiem czy efekt zamierzony, bo trochę straszno, a troszkę szczypatielno. Ukłony.
Da się czytać. Zmian nie sugeruję, bo pisałbym inaczej, a to przecież Twój wiersz. Ukłony
Chyba nie sądzisz, że na drugim brzegu lepiej? PS o wierszu: jakiś taki pedagogo. Przystawałem przy dziwnostkach: drugi wers, zabrzękły, puste/usta. hmm
ukłony
Macki Sło
wacki miał raczej nie
bardzo po wsiach okolicznych
takiemi wcionż gardzo
O Rudeckiej takoż
gadajom chłopięta
że jak na współczesność
to za bardzo swienta
A poważniej: Tekst ok. Łamie mi się, hmm na szóstym wersie. Jakby zabrakło chwilowo konceptu. Mimo to bawi.
Dziękuję. Autor chciał sprawdzić, czy jest lepiej. Staff, to niezły trop - zabrakło deszczu ;>
Co za czasy, lajki pejsowe, jakby to obowiązek był uwiązać się w tym portelu (copyright by sisey). Dobrego Marto.
Interesujące refleksje. Dziękuję.
Zolu, dziś całość (zapach, kolor) odbieram jako sztuczne i w takim kierunku podążałem z opisem. Nie bardzo widzę problem z przerzutnią/inwersją. To jakieś uczulenie? Kolor pachniał bzem. Tyle.
Coca_monka, inspiracja to już coś. Trudno się nie zgodzić (skoro sam o tym piszę) że punkt siedzenia wpływa na...
Pozdrawiam.
Dobrze wiedzieć, że są jeszcze czytelnicy na tym najlepszym ze światów.
Traktowałem ten tekst w kategorii ćwiczenia, a nie by błysnąć nawijką. Nawijka może się pojawi w jakimś kolejnym teście (to nie literówka), choć przyznaję uczciwie, że to spore wyzwanie - słownik slangu rośnie szybciej, niż ja przyswajam. Starość nie radość
:
To już kilka lat, jak obserwuję Twoje pisanie, zdecydowanie dojrzewasz, rośniesz. To czysta przyjemność, wpaść do Ciebie choćby na herbatę. Mimo że wizyta niezapowiedziana, to nic ze zdawkowości odwiedzin u nielubianej ciotki. Zastanawiam się jaki wpływ może mieć na ten stan rzeczy, bliska obecność pomnika Adasia. Jeżeli prowadziłeś jakieś badania terenowe w tej materii, to chętnie...
sisey, wciąż w drodze
PS. Jesteś pewien, że chcesz pisać prozę?
Donos.
Wielce Szanowna Administracjo, w ciągu ubiegłej doby złamano tu następujące punkty regulaminu:
niejaki mike17
2.3.2 Zakaz jakiegokolwiek, nieuzasadnionego, chamskiego obrażania innych użytkowników.
2.3.3 Zakaz używania niecenzuralnych słów, bez tłumaczenia chwilowym zdenerwowaniem.
2.3.4 Pisać posty komunikatywne, zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami ortografii i gramatyki.
2.5.9 Zabronione jest prowokowanie przez użytkownika sytuacji konfliktowych, obrażanie innych użytkowników lub innych osób w swoich tekstach (wiersze, komentarze, wiadomości itp.).
2.6.2 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego użytkownika.
Nie domagam się demokracji, a równego traktowania. Chyba, że ten osobnik jest na specjalnych prawach? 3.1.1 byłoby słusznym zabiegiem.
zajacanka
2.6.2 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego użytkownika.
2.6.4 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
2.6.5 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox.
Tyle mam do powiedzenia.
Też tak myślę, że mike17 zwyczajnie nie przeczytał wstępu, o czym świadczą jego zarzuty. Czy jest pieniaczem? Niewątpliwie tak, ale na tyle cwanym, że już po publikacji komentarza potrafi zmienić jego treść, stawiając adwersarza w pozycji idioty, który gada sam do siebie.
Idealny materiał na polityka - czytaj "nagrywaj wszystko co powiedział, bo to typ który się wyprze własnej ręki w cudzej kieszeni"
Biletu nie opchnę? Wiesz, przy tych przybytkach zawsze stoją ochroniarze. Nie miałby szans na wejście, w tym idiotycznym kapeltku.
Trzcino, dziękuję, to dokładnie to o co mi chodziło w procesie twórczym. Podałaś definicję, esencję standapera - zawodu praktycznie nie znanego nad Wisłą. Ja tylko jednego nie rozumiem, jeżeli nad drzwiami wali po oczach szyld, do kogo skierowane jest widowisko, to po diabła... i kim jest ten gość z fumami? Masochista, a może zwykły pieniacz?