Ostatnie komentarze Sleepless
Wydaje się, jakby podmiot liryczny namawiał byłą dziewczynę, aby zaczęła znowu żyć naprawdę i wróciła do niego. Jednak chyba ich związek był skomplikowany, gdyż w ostnich jego latach podmiot kontynuował go jakby na przekór sobie. Dziewczyna go i pociąga i odrzuca.
Denerwujący jest brak "ę" na końcu niektórych czasowników.
Smutne to właściwie. Na początku wydaje się, że podmiot jest zadowolony ze swojego stanu. Później dowiadujemy się, że boi się dorosnąć. Tak, dorosnąć jest trudno.
Ktoś wyżej napisał:
Nie bój się użyć wyobraźni, by coś powiedzieć nie wprost.
Dlaczego wiersz nie może powiedzieć czegoś wprost, tylko musi być sztucznie wydumany?
Kobieta, która chce, ale zarazem nie chce. Miłość (potencjalna) jest jakby ponad jej siły.
Dla mnie to trochę naśladuje pokraczne tańce miłosne, które ludzie czasem odbywają na początku znajomości. To tylko moja interpretacja.
Hahaha
ŚwiĘty pomysł. Alternatywna wersja dla wszystkich sztampowych amerykańskich filmów o Świętach. Najlepszy jest obraz Mikołaja pijącego Finlandię
Podobało mi się. Ciekawy klimat, choć zakończenie niekoniecznie zakakujące ze względu na tytuł.
Dzięki za komentarz i uwagi.
Fajnie, że ktoś napisał tekst o swoich przeżyciach religijnych. Podobają mi się środki, jakimi operujesz. Sam tekst układa się w miłą dla oka całość.
Dziękuję za komentarze i poprawę błędów. Zmagam się z tym stanem od dawna, ale akurat ten konkretny atak trwał jeden dzień. Pozdrawiam wszystkich, którzy widzą absurd życia.
Bardziej mi to pasuje na jakiś począek eseju, choć jako miniaturka też nie jest złe. Opisałeś po prostu swoje przemyślenia, z którymi się zgadzam, ale tekst z nóg mnie nie zwalił.
Haha, jak ktoś napisał wyżej, samo życie. Cóż mogę napisać, zabawna i urocza miniaturka.
Dzięki za wizytę. Tak, wiem, że to zdanie nie jest zbyt płynne.
Wiem, to wynika z tego, że pisałam na początku bez znaków diakrytycznych, bo mnie rozpraszało wciskanie tych altów. Potem wpisywałam je, ale chyba nie zauważyłam wszystkich.
Podoba mi się ten psychodeliczny klimat. Facet, dla którego obieranie jabłek stało się obsesją i który ma dziwne ataki, jeśli coś nie idzie po jego myśli. No i te ortopedyczne buty ciekawią.