Z tym brzmieniem to celna uwaga - dzięki, nie planowałem tego a wyszło mało estetycznie stylistycznie (to planowałem, hehe).

Ponurowatość i sarkanie to taki stan przyrodzony.

mike17, to miłe, że rytm Cię uniósł. Końcówka radosna? Jeśli tak czytasz - daj boże, dla mnie to ciekawa, zaskakująca interpretacja

Ale to nie jest moja radosna twórczość - ta nazwa, taka brama istnieje.

Wielkie dzięki za komentarz.
Piosenka - słowo klucz, jestem bardzo rad, że tak to odebrałeś. Jestem ciekawy dlaczego "nie tędy droga"? Zbyt prosta? Ten trakt wcale nie jest równy
Inne moje teksty można znaleźć tutaj, chociaż tych wierszowanych ilość jest znikoma.

Dzięki za komentarz i uwagi, przydadzą się

Wasinka, bardzo dziękuję za komentarz. Rad jestem, że egotyk się spodobał, co do uwag: zdaję sobie sprawę z tego, iż momentami narrator jest nachalny w swoim myślotoku, ale tak być musi, to jest idea egotyku - miasto widziane PRZEZE MNIE. Proszę to rozumieć dosłownie, przeze mnie, jak przez szybę.

Stąd wstęp przed cytatem z Czechowicza bo ten wiersz lubelskiego poety piszę ja.

Co do pozostałych odcinków, zostawiam wybór: wieś, Lublin, Kraków, Warszawa. Niech będzie ta niedziela dniem spełniania życzeń

Za co?

O! W bardzo dobrą stronę zmierzasz, również pozdrawiam

To czy chodzi o konkretny obraz nie powinno mieć i wierzę, że nie ma żadnego znaczenia. Końca samego nie sprzedaję niestety, on wynika z początku i ze środka. Swoją drogą, nie miałem świadomości, że taką trudną rzeczy napisałem

Kusi mnie, ale nie - nie będę pisał co autor miał na myśli

Jedną tylko rzecz wyjaśnię: olej na płótnie to technika malarska, dość oczywista zresztą bo malarstwo olejne nie jest żadną awangardą operowania pędzlem.

Większość miast ma swoją specyfikę, której nie sposób odczuć w Olsztynie, Warszawie czy Poznaniu. My jesteśmy tylko antenami - jeśli odpowiednio się ustawimy będziemy w stanie tę wyjątkowość odczuć, jeśli nie, uznamy zapewne, że jej nie ma.
Lublin to zupełnie inne miasto. O Lublinie także napisałem egotyk.

Dziękuję za komentarz, rad jestem, że wywołałem jakieś refleksje.

al-szamanko

Nie jestem pewien czy faktycznie tyle rzeczy można znaleźć na ulicy, nawet tej przez wielkie U. To jeden z tekstów, w których jako autor jestem bardziej twórcą niż obserwatorem - a to właśnie to drugie określenie uważam za najlepsze do oddania charakteru "pisarza".

mike'u17

"niby echa Witkacego" - ot i strzał w sam środek tarczy. Bardzo dziękuję za wychwycenie tej inspiracji Krzywe zwierciadło i ironia to również trafne obserwacje, właściwie stwierdzam, że jeśli inni odbierają ten tekst na Twoje podobieństwo to jestem kontent bo to co pominięte to rzeczy nieliczne.


Za interpunkcyjne uwagi dzięki wielkie, rzecz poprawiłem. Ten tekst był z założenie ekskrepymentem, trochę więc jestem zaskoczony tak pozytywnym odbiorem, bardzo to budujące.

Kłaniam się.

Kliknąłem bo świetny tytuł, przeczytałem i nie zawiodłem się. Gratuluję.

Czołem!

Mnie też smutno, gdyż "wiersz" jest ewidentnym nawiązaniem do innego, liczyłem, że ktoś tę (pisząc dumnie) paralele wyłapie

Pozdrawiam!

@ Wiolin

CO?
Oko

Czołem!

Bardzo dziękuję za komplementy

Pozdr!