@blaszka, nie miała być to próba manipulowania, i samo to, że przyszło Ci coś takiego do głowy świadczy, że nie udało mi się zrobić tego, co planowałem
Moim pomysłem było uświadomienie czytelnika, że podczas czytania pozwala autorowi "przejąć kontrolę" nad jego myślami i w pewien sposób wpływać na jego emocje i myśli, co jest zupełnie oczywistą rzeczą. Bo przecież podczas czytania, kiedy naprawdę wciągnie nas lektura, to właśnie dzieje się tak, jakby obca osoba przejmowała kontrolę nad naszymi myślami. Nie jest to manipulacja tylko tak po prostu wygląda proces czytania, w moim zrozumieniu. Postanowiłem chwycić się tej myśli i wykorzystać do zabawy, ale już kilkoro znajomych powiedziało mi, że tekst jest zbyt nachalny a zupełnie nie miał taki być z założenia. Miał być czymś, co będzie się czytało z uśmiechem i co zostawi po sobie uczucie 'nie wiem do końca co to było, ale czytając spędziłem przyjemnie czas'. Obawiam się, że nie do końca mi wyszło, ale może kiedyś wrócę do tej konwencji zwracając uwagę na lżejszą formę.
@Heisenberg, właściwie wszystko wyjaśniłem wyżej
Dzięki za komentarze i pozdrawiam!