Świetne, cholera, co tu więcej mówić

Bardzo cieszy, że się spodobało Wielka przyjemność dostawać takie komentarze, wnikliwe i pozytywne.

Bardzo dziękuję, pozdrawiam

Trudny tekst, ale przyjemnie się go analizuje. Trochę krzywdzący dla facetów.
Bohaterki roztrząsając osobę Adama między sobą mogły zupełnie błędnie zinterpretować jego zachowania czy słowa, doszukiwać się drugiego dna tam, gdzie go nie było, a ten gość może po prostu jest bardzo niejednoznaczny wcale nie kontrolując tego, może nie traktuje ich inaczej z premedytacją, tylko dlatego, że inaczej nie potrafi.
Zostawiłaś dużo miejsca na domysły, może nawet za dużo... Ale widocznie tak to miało być, wyszło bardzo dobrze i właśnie taką ocenę zostawiam
Pozdrawiam

Nie powinno być przecinka przed 'jak'?


można zamienić deszcz na żywioł


jak usuniesz 'deszczu' też będzie ok

Poza tym 'deszczowe' można zastąpić słowem 'słotne'

Tekst napisany bardzo dobrze, chociaż treść mnie nie wciągnęła specjalnie, chyba po prostu nie w moim typie. Więc ode mnie dobry.
Pozdrawiam

Poprawiłem co umiałem.
Szkoda, że tylko dwie osoby zdecydowały się skomentować i ocenić.

Poprawki wprowadzę jutro, dziś nie mam siły.
Bardzo się cieszę, że tak wysoko oceniliście, naprawdę miłe uczucie przeczytać tak dobre opinie na temat tekstu

Co do ostatniej rzeźby... teoretycznie można się domyślić co przedstawia, jednak jako autor tekstu nie wiem, na ile jasne są wskazówki, które zostawiłem.
Mógłbym napisać, czym jest studnia, dziura, światło, korytarz, rzeźby, starzec, ale może zinterpretujecie to na własny sposób, może nie będziecie wnikać albo wyczytacie z tekstu moją wizję, nie chcę narzucać niczego.
Chyba, że bardzo chcecie wiedzieć - zawsze możecie zapytać na PW ewentualnie tutaj a na PW dostać odpowiedź.

Dzięki wielkie, pozdrawiam

Mam taką nadzieję, chociaż materiał na pisarza to raczej ze mnie marny Ale choćby dla własnej satysfakcji.

Rozumiem to, zawsze, kiedy coś piszę liczę się z tym (a nawet mam wrażenie), że tekst nikomu nie podejdzie do gustu. Ale myślę, że nie powinno pisać się pod gust ludzi, tylko pod własny, bo to jedyna droga do stworzenia czegoś niepowtarzalnego.

Nie chcę przez to powiedzieć, że Twój komentarz nic dla mnie nie znaczy - wszystkie opinie dają mi do myślenia i doceniam, że innym chce się pochylić nad moim tekstem i podzielić odczuciami

Nie nie, forma nie do tknięcia, podobnie jak ilość scenek.
Rozumiem doskonale, że może się nie podobać, ale miałem konkretny zamysł pisząc to i skoro w tekście nie ma typowych błędów, to nie będę go zmieniał.
Bo chyba celowej schematyczności i celowych powtórzeń nie można nazwać błędem?
Mimo wszystko, dziękuję za komentarz, wszelkie uwagi miło widziane
Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za dobre oceny, ulżyło mi, że jednak komuś się spodobało


Usprawiedliwienia są te same, bo nie chce się jej wysilać na wymyślanie czegoś oryginalnego, albo czując chłód wpada w panikę i chce najprostszym sposobem, jak najszybciej odciąć się od niego.


Tego też nie można zmienić, bo po prostu te sytuacje mają znaczenie i muszą być w takiej kolejności.

Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam

Wiem, że forma nie jest najciekawsza, miałem nawet zamiar z tego powodu usunąć tekst zaraz po tym, jak się pojawił. Ale bardzo miło, że spodobała się treść
Dzięki, pozdrawiam

Treść jest skrócona tak, jak to tylko możliwe.
Forma jest jaka jest, nie wiem dlaczego wpadłem na pomysł napisania w ten sposób, może rzeczywiście wyszło słabo.
Pozdrawiam

Kabanos, nie rozumiem jak można określić coś mianem kiczu tylko ze względu na kilka słów, których zresztą nie umiałbym zastąpić - i może to świadczy o mojej tępocie umysłowej, a może o tym, że te słowa zwyczajnie mi nie przeszkadzają. Sam nie wiem. W każdym razie, dzięki za szczerość.

Tulipanówka - bardzo miło widzieć tak pozytywną opinię, to pierwszy 'świetny' jaki dostałem na PP Dzięki

Pozdrawiam

Zapis zmieniłem.
Wielka litera skasowana, przeoczyłem ją wcześniej.
Odnośnie tego upajania - każdy odbiera muzykę na swój własny sposób, każdy w danym utworze słyszy coś innego, skoro więc muzyka nadaje formę moim emocjom a ja nadaję formę jej, to znaczy, że upajamy się sobą. Muzyka jest niczym do momentu, kiedy spotka mnie i może się mną rozkoszować, moimi emocjami. Wiem, że to nie brzmi racjonalnie, ale ja to rozumiem w ten sposób.
Pozdrawiam i dzięki za komentarz, miło że ktoś uznał tekst za dobry

Racja, zaimki małymi.
Naciągane, przesłodzone - być może. Widać brakuje mi umiejętności, co zrobić.
Elwira, miało być bardzo dosłownie, taką właśnie miałem wizję tego tekstu. A z drugiej strony, czytając to drugi raz możemy go potraktować niemal dosłownie w kontekście muzyki.
Dzięki za komentarze, pozdrawiam.