Ostatnie komentarze Stefanowicz
Witaj. Nie porwę się na ocenę merytoryczną. Zresztą i tak już wiele dobrych rad tu padło. Napiszę tylko, że jestem pod wrażeniem opowiadania. Krótka forma i pozostające na długo uczucia żalu i współczucia dla bohaterów to mocne strony. Podobało się bardzo. Pozdrawiam.
Ile uczucia, ile szczęścia da się zmieścić w 12 linijkach?!
Zadziwiające. Jestem fanem kobiecej poezji a "Do suchej nitki" jest przesiąknięte kobiecością do suchej nitki właśnie. Wiersz sprawił, że miałem ochotę cieszyć się z peelem a kto wie, może nawet miałbym ochotę znowu się zakochać?

U mnie koty mają jak u Pana Boga na zapiecku, a w zasadzie na piecyku gazowym. W każdym razie tam głównie mieszka jeden z moich sierściuchów. Przyjmę tego z dzwoneczkiem i ugoszczę kocimi frykasami (gołąbków zabrakło).Co do poprawek - przysięgam, że na obrazie Agi G. obrazy krwawią a mgła testuje wargami!

Pzdr PS.
1.
"Gdy zawita w lasu progi -8
człowiek z lekka nieobyty,-8
w niebie o kolorze srogim -8
nie zauważy wróżb ukrytych.-9
I gdy nagle cichy powiew" -8
Mówiłem, że w wierszowanej wszystko ci policzą.

Ale serio, te rzeczy wymagają jedynie kosmetyki.
No i Euridice wykastrowała wiersz! Ja myślałem że to zzz, to celowo. pasowało tam i wyglądało ciekawie. Taka dźwiękonaśladowcza zabawa formą czasami ma sens. "życie z petardą nad e" - ja to zrozumiałem jako postawienie nacisku na koniec wyrazu (koniec życia). "pełne warg krocze" było super. Dwuznaczne. Pierwsze znaczenie sprośne - sami rozumiecie. Drugie znaczenie, czy raczej skojarzenie to dźwiękowe podobieństwo "do warkocze". Ze zmianami zaproponowanymi przez Eridice dla mnie wiersz jest do kosza. Zostaw jak było (literówkę również). Pozdrawiam. PS.

Co cokolwiek? Co cokolwiek? Żeby nie było nieporozumień - wiersz mi się PODOBA

Witaj Silvus. Alicja ma rację. Dwukrotne załamanie rytmu warte jest poprawki. Znając Twoją łatwość pisania, nie podejrzewam żebyś miał z tym problem. Pomijając te dwa miejsca wiersz świetny. Niestety rymujący zawsze są do tyłu. Wybacza się nam dużo mniej. W "białej" nikt nie upomni się o średniówkę, rytm, nie policzy sylab i nie przyczepi do (to oczywiste) rymów. Jedno jest pewne - dobry jesteś w te klocki.

Zabawna miniatura. Ciekawe ujęcie procesu twórczego. Pan Poeta przez duże P nawet nie musi pisać. Jemu pisze się samo, a papier przyjmie wszystko. Ot i cały sekret dobrej poezji. Pozdrawiam.
Witam. Nic nie zrozumiałem ale o dziwo wrażenia z czytania pozostały. Zaintrygowało mnie, zaciekawiło, zzzdreszczyło cokolwiek. Ciekawe. Pozdrawiam. PS.
Miło, że się podobało. Pozdrawiam.
Mimo, że wiersz biały, zobaczyłem widokówkę w sepii. To wielka sztuka tworzyć obrazy piórem. Świetne.
Julando, zaczynam rozpoznawać twój styl. Po pierwszych wersach wiem, że to Ty. Dorobiłaś się swojego, charakterystycznego sposobu rymowania, swojej własnej liryki. W związku z tym nic dziwnego, że jest pięknie jak zawsze. Pozdrawiam. PS
Julando, zrozumiałem. Zawsze wyznawałem zasadę, że kiedy jedna osoba twierdzi że jestem pijany, mogę nadal balować. Kiedy jednak powiedzą mi to trzy osoby powinienem się położyć spać. Dziękuję. Dobranoc.
Jak dotąd dla Ameli ironii jest za mało, dla Ilony za dużo. Dzieci są małymi ludźmi. Ich percepcja i pojmowanie jest zależne od wieku i doświadczeń. Nie określiłem wieku adresatów. Moja trzyletnia córka zrozumiała. Chyba nie jest geniuszem, chociaż kto wie...
PS Krytyka (jeśli jest konstruktywna) powinna być brana poważnie. Nie odrzucam twojej krytyki a priori. Przemyślałem to co napisałaś. Dziękuję za uwagi.
