Ostatnie komentarze Stefanowicz
Kochani,
Alicjo, Euridice, Kamyczku i Eramaanie (czy to imię? czy się odmienia?). Dziękuję za pochlebstwa. Bardzo je lubię. A tak serio - miło, że przeczytaliście. Jestem tu od niedawna a już mam takich miłych znajomych. Dzisiaj czas ucieka mi błyskawicą ale obiecuję, że odwiedzę wasze blogi i wtedy poznamy się jeszcze lepiej. Do zobaczenia wkrótce!
Paweł (dla przyjaciół).
Witaj Antoni! Serdeczne dzięki za beczkę miodu. W kwestii łyżki dziegciu - co to znaczy banalne rymy? jakieś propozycje? Jeszcze raz dzięki za przeczytanie i ciepłe przyjęcie. Pzdr.
Silvus, widzę że bliskie są nam te same inspiracje i liryka. Przejrzałem twój blog i cóż... podobie mię się.
Nie sposób skomentować wszystkich prac, więc pozwalam sobie na jeden zbiorczy, pochelbny komentarz.
Pozdrawiam.
Julando, dzięki za ciepły odbiór. Żałuję tylko, że nie słyszałem jak śpiewasz. Masz na swoim koncie mnóstwo piosenek, więc sądzę, że śpiewasz zawodowo i bosko. W sprawie przepróchy służę pomocą: (Wg słownika języka polskiego) - patron z nakłutym wzorem rysunku lub napisu, służący do przenoszenia wzoru przez prószenie proszku węglowego na podłoże, na którym wg tak otrzymanych zarysów wykonuje się właściwy rysunek; Przeprócha to również otrzymany w ten sposób wzór; Tego akurat słowa nie wymyśliłem

Pozdrawiam!
Nie skracaj. Miało być retrospektywnie i było. Nie wypowiadam się jako recenzent Twojego kunsztu pisarskiego tylko jako czytelnik. Przyjemnie było przeczytać, zobaczyłem te wnętrza i bynajmniej się nie nudziłem. Pozdrawiam.
Julando. Czytam twoje wiersze i... czuję zawrót głowy. Jest w nich tyle liryzmu, kobiecości i szczerości. Nie udajesz, nie wysilasz się. Twoje wiersze to Ty. Czytając mam wrażenie, że zaczynam poznawać osobę. Jeśli jest inaczej, nie wyprowadzaj mnie z błędu, bo zdążyłem już tą osobę polubić. Jutro również będę czytał.
"Czymże jest to, co czuję..." - piękny.
Witaj Julando. To jest mój stary tekst. Teraz już tak nie piszę. Nie używam takiej formy i dawno już nie czuję tego, co (o ile pamiętam) czułem wtedy. Z tym wierszem jednak dużo mnie łączy. Masz rację, nierówne wersy dają się zaśpiewać. Mam dla nich melodię. Ta jednak pozostanie w mojej głowie. Jeszcze raz dzięki za ciepłe przyjęcie!