Cytat:
Może nawet ktoś jeszcze wyżej.
Ktoś wyżej postawiony, albo ktoś wyższy stopniem, bo tak dziwnie to brzmi.
Cytat:
Na domiar wszystkiego, przetrwała ona „Katastrofę”, od której liczy się „nową erę”.
Nie potrzebny zaimek. "Na domiar wszystkiego, przetrwała "Katastrofę"" - wiemy o kogo chodzi.
W tym samym akapicie, aż try razy powtarzasz przetrwała.
Cytat:
Jej wzrok, oceniał ich wartość, tak jak handlarz ocenia wartość niewolnika, tak ona oceniała czy ich życie jest cokolwiek warte.
Trochę tego za dużo, można by raz napisać, że oceniała ile są warci.
Cytat:
Patrzył na cesarzową bez strachu, bez emocji.
Jeśli bez emocji, to automatycznie bez strachu, strach jest emocją.
Cytat:
Miał świadomość, że próbuje go sprowokować. Więc on również próbował sprowokować ją.
A może wzajemnie starali się sprowokować? Chwile wcześniej jest podobne zdanie.
Cytat:
Ona obserwowała jego, On obserwował ją.
I nie bardzo rozumiem, dlaczego on, jest pisane wielką literą, skoro jest po przecinku. 001 ma swoje imię, może jakby był kimś bezimiennym to by miało rację bytu, chociaż nie jestem pewien, że to byłoby poprawnie.
Cytat:
przerażona i przypadła do ściany. Trzęsła się z przerażenia.
Może zmienić na, trzęsła się ze strachu?
Cytat:
Uśmiechnął się do niej spokojnie. Tym lekkim uśmiechem, dał jej nadzieję,
Jak do mnie by siię uśmiechnął, ktoś kto przed chwilą otrzymał rozkaz mnie skrzywdzić, to chyba bym się jeszcze bardziej przeraził

Ale to nie uwaga to tekstu, tylko moja myśl. Uśmiech u oprawców w filmach i książkach zawsze u mnie wzbudza niepokój.
O! I słusznie! Dobrze trafiłem
Ten fragment zdecydowanie bardziej mi się podobał niż poprzedni, było napięcie. Ogólnie miałbym pewnie trochę zarzutów do treści itd, ale to twój świat, nie ja go piszę. Natomiast dziwi mnie, że admini ten fragment ocenili niżej i dali go na Dolną Półkę, skoro pierwsza część była na górnej półce, widać mieli więcej uwag niż ja.
Pzdr