Bardzo mi się zrobiło księżycowo - uwielbiam takie obrazy malowane słowem. Harmonijnie jest i zmysłowo. Najbardziej podoba mi się ostatnia strofka. Mała uwaga - zamiast




mogłoby być




Pozdrawiam

Jest tyle do patrzenia, jest tyle do mówienia - brzmi sensownie, daje pole manewru słowem. Dla mnie podane - kawa na ławę Szept warg to takie masło maślane ja bym zamieniła albo w ogóle zrezygnowała z szeptu, rozumiem ze wargi muszą zostać aby było konsekwentnie z oczami. Odnośnie znikły, ja jestem zwolenniczką zniknęły - jakoś to lepiej dla mnie brzmi. Błysk powiek nad okiem - usuń "nad okiem" i tak to oczywiste, że powieki są nad okiem a unikniesz powtórzenia. Rozumiem zamierzenie ale jeszcze popracuj nad tekstem - może wyjść coś naprawdę ciekawego. Pozdrawiam.

No tak, potrzeba tylko trochę czasu Zostawię teraz jak jest bo jeśli dotknę to napisze od nowa. Miladora - dobrze, ze czuwasz. Pozdrawiam ciepło.

Edytowałam, nie bijcie hossany już nie chcę bo mam niesmak ;D Taka to już moja natura. Na dziś koniec ale o uwagi proszę

Gdy fale rozbijają się o brzeg, załamują się na przybrzeżnych kamieniach - tak mi się skojarzyło. Wezmę to dziś na warsztat bo i tak mdłe się zrobiło i nie moje Uwzględnię uwagi - dzięki bardzo.

Udelikacone dziękuję

Masz dużo uczuć w sercu to widać ale warsztat słaby. Trzeba by trochę popracować i poczytać lepszych. Czuć tutaj Twoja wrażliwość ale w takiej formie ciężko zebrać myśli. Pierwsza zwrotka wydaje mi się zachęcająca - taki intymny lecz zwyczajnie codzienny wstęp do rozmowy z Matką - oczywiście zgrzyta tutaj końcówka "widać liści ciemny cień", o wiele zgrabniej byłoby "widać ciemny cień liści". Dalej jest już gorzej, myślę, że jak przeczytasz tekst głośno przyznasz mi rację. Dużo powtórzeń, brak rytmu no i te nieszczęsne poprzestawiane słowa - z szykiem tragedia.Fajnie czuć jak komuś tak jak Tobie pisanie sprawia frajdę ale niestety - aby czytelnik umiał Cię zrozumieć - musisz mu to podać w odpowiedniej formie, końcu to Twoje najintymniejsze uczucia. Życzę Tobie dużo pokory i cierpliwości. Każdy z nas boryka się bowiem ze swoimi słabostkami - nie Ty pierwszy i nie ostatni Trzymaj się

Witam pod moim wierszem i dziękuję za wszystkie słowa. Mike17 miło mi, że przemawia do Ciebie ten obraz smaków i zapachów mojej ulubionej pory roku - przełomu lata i jesieni. Tycenak - wielkie litery dzielą moje myśli na slajdy Pozdrawiam Cię ciepło Miladoro na ciebie zawsze można liczyć. Pomyślę nad tym bo czuję, że możesz mieć rację Anetko - no cóż, może następnym razem.

Usunęłabym wielkie litery. Zagubiłam się w tych wszystkich bodźcach Materiału na trzy teksty Momenty ciekawe.

Za mało by się zaczytać lecz wystarczająco by zamyślić. Dopowiadam sobie teraz resztę w głowie i nie jest to wesoła historia. Jest tu przestrzeń do wypełnienia a przecież i o to także chodzi. Pozdrawiam

Brakuje mi tylko refrenu do tej piosenki Za Zygfrydem przyznam, że niestarannie i chaotycznie. Musisz się bardziej przyłożyć. To co mnie wzrusza - to szczere uczucia płynące z każdego wersu, nawet jeśli nie nie do końca szczęśliwie ubrane w słowa. Pozdrawiam

Uwielbiam wiersze z pachnącym latem w tle Rozmarzyłam się na tyle by dostrzec tylko jabłka, brzozy i gołębie Pozdrawiam

Tak, zmieniłam nieco zapis Feniks. Teraz jest o niebo lepszy. Wcześniej ten wiersz nie panował nad sobą Cieszę się, że zajrzałeś i pozdrawiam czekając na kolejne Twoje wiersze.

Usuń błąd z wyrazu "wywarzyłem" a będzie znacznie lepiej.

Oczywiście, że nie Pomyśl!