Ostatnie komentarze tulipanowka
faktycznie, to bardziej scenariusz do teatrzyka; na razie próbuję się w tym i owym
jeśli chodzi o pierwsze "się" to było ono celowe
tak to już jest jak ktoś za duuużo czyta
oczywiście, że można dokonać wyboru ze zbioru jednoelementowego: coś mieć, albo nie (a "coś" w tym znaczeniu jest pojęciem szerokim)
Oke_Mani - znalazłaś sens dla siebie; żadna interpretacja nie jest zła
Elwira - jeśli uważasz, że empatia jest taka powszechna i banalna, to wytłumacz proszę, skąd na świecie tyle jest bezsensownego zła ??? /taki mi patos wyszedł, ale zostałam sprowokowana
/
wrzuciłam do "innego" worka
oczywiście, że gdyby nie upomnienia, także i ten tekst wpisałabym do "powiastek filozoficznych" ze względu na główkę kapusty
moim zdaniem każdy powinien znaleźć coś co daje mu do myślenia;
bez sensu zgadywać, co autor miał na myśli;
ważne jest co Ty, czytelniku myślisz, czujesz? czy przeżułeś trawę czy coś cię ukuło? moim zdaniem to się liczy, a nie przecinki, czy wyszukane słowa lub też ich brak
to taka ogólna refleksja do wszystkich komentarzy pod moimi tekstami
to waszym zdaniem do jakiej to powinno być kategorii ?
ja bym wszystkie swoje teksty wrzucała do powiastek filozoficznych, ale ktoś mówił, że nie
brakuje kategorii obyczajowej, tak przy okazji mi się przypomniało
chciałam sobie poćwiczyć - czy umiałabym wyobrazić sobie emocje faceta w takiej akcji, tyle
nie uważam, że potraktowanie dziecka w ten sposób jest fajne
moim zdaniem coś jednak wynika np.
1. że pewne sytuacje wywołują frustracje
2. że podobna krzywda, którą kiedyś uczyniliśmy może spotkać nasze dzieci
3. że w zwyczajnych ludziach drzemią bestie
4. że banalni ludzie mają tajemnice
itp.
nie napisałam, że nie chciano roberta zarejestrować w urzędzie, tylko że sugerowano mu by sam szukał pracy
dziękuję Asiu, a w szczególności za porównanie z Gombrowiczem;
masz świetny gust
"A jest już starym facetem, mówi momentami językiem studentki"
inteligenty człowiek potrafi dostosować sposób i poziom wypowiedzi do swojego rozmówcy - to tak na marginesie
na starość się dziecinnieje;
bajki zwykle są naiwne
mam 68 lat, sklerozę, dlatego wybacz słabość formy,
muszę spisać swoje życie, nim się skończy ...
ale pośmiać się lubię
Jack (w żadnym razie nie jesteś moim koszmarem), wiaderny - dziękuję za cenne uwagi, dużo mi dają
tyle, że wskazówki staram się wykorzystać w kolejnych tekstach
a co za różnica o chodziło ? liczą się pewne emocje, które wywołuje rozmowa!
w rundzie I jest zapisane, że wychowawczyni jest specjalistką w psychologii dziecięcej, a irytację wzbudza w niej nieumiejętność interpretacji jednego dziecka - o to chodzi (jeśli już tak bardzo konkretów potrzeba)